W Obelzankach wycinają las…
|Na swoim Fb Magda przeżywa bardzo wycinkę części lasu w Obelzankach. Nie może zrozumieć na czym polega taka gospodarka leśna, że dla jednych celów lasu Puszczy Noteckiej i NATURY 2000 wycinać nie można, ale dla innych już tak. Pod tekstem pojawiło się również kilka komentarzy
Wichury poprzewracały co prawda kilka drzew, ale, jak się okazało, była to doskonała okazja, żeby powycinać całe połacie lasu.
Skraj Puszczy Noteckiej, ostoja i cały urok naszej wsi (Obelzanki- dop. red.), siedlisko ptaków i zwierząt leśnych.Liczy się tylko kasa… żadnych świętości.Drogi rowerowej nie można było wybudować z Wronek do Jasionny, bo las, puszcza, teren pod ochroną..A tu taka dewastacja przyrody…Ryczeć mi się chce – pisze załamana Magda.
Renata skomentowała:
Przykre toja od pół roku nie mogę załatwić pozwolenia na budowę ekologicznej oczyszczalni, bo Puszcza Notecka i Natura 2000
ech…
Agata:
Niestety światem rządzi pieniądz…przykre i prawdziwe…
Magda:
Jak budowa domu była, to milion dodatkowych wymogów, bo puszczą noteckiej, chroniony obszar. A tu sru…
Guru:
Tak nadleśnictwo Wronki chroni obszar natura 2000, żeby nikt go przypadkiem nie zdewastował…
Na podobny temat:
komentarze 4
Moim zdaniem, warto zapytać u źródła. Są cięcia planowe… oraz te związane z przebudową lasu, wydaje mi się, że leśnictwo może udzielić odpowiedniej odpowiedzi.
Z puszczą w naszych obszarach jest poważny kłopot – jest to tak naprawdę sztucznie nasadzony monolit sosny zwyczajnej, w którym w wielu zakątkach dochodzi do inwazji czeremchy amerykańskiej, która jest gatunkiem obcym – inwazyjnym.
Monokultury sosnowe mają zasadniczą wadę – są nieodporne na ataki szkodników oraz w przypadku wichur – możemy przyglądać się jak wielkie ubytki powstają w drzewostanach, dlatego U.E. jak i badania n.t. temat potwierdzają, że należy :
Przebudować drzewostan tak, by zaprzestać rozprzestrzeniania się gatunków obcych inwazyjnych.
W miarę możliwości należy przebudować lasy na mieszane lub typowe dla danego obszaru.
Zdecydowanie, gdzie to możliwe, budować lasy liściaste z gatunków rodzimych występujących w danym regionie.
Sztucznie nasadzona masowo sosna zwyczajna, doprowadza do degradacji podłoża, wyjaławiania gleby i stepowienia terenu.
Nie zatrzymuje wody w podłożu, tylko powoduje jej spływ.
Las liściasty tworzy mikroklimat i nie jest tak prześwietlony, jak i sprzyja dzikiej zwierzynie.
Ten typ sztucznego lasu dominuje w naszej puszczy od prawie 80 lat.
Oczywiście, jeżeli lasy wycinają duży obszar starego sosnowego lasu, po to, by monolitem sosnowym go zastąpić… wtedy mija się to z założeniami przebudowy drzewostanu.
Ale o tym bardziej powinien się wypowiedzieć ktoś, kto obszarem lasów w naszej okolicy zarządza.
„Szkoda Twoich łez dziewczyno”… Pani Magdo, las trzeba rozumieć. Doceniam Pani troskę o dobro narodowe, ale wycinka drzew na terenie leśnictw Jasionna i Smolnica, które sąsiadują z wsią Obelzanki, nie jest wynikiem gospodarki rabunkowej czy bezmyślności gospodarzy. Jest to zabieg w pełni uzasadniony.
Nie warto „ryczeć”.
Proponuję rozwiać swoje wątpliwości i smutki u źródła.
Dokładnie, zamiast oczerniać leśników najpierw powinno się zapytać o przyczynę wycinki. W 100% zgadzam się z przedmówca. Gdybyście zagłębili się choć trochę w historie naszej puszczy to byście wiedzieli ze cięcia są potrzebne aby przebudować nasze lasy z postaci monolitu do lasu mieszanego.
Na części obszaru wprowadzanie domieszek drzew liściastych jest trudne że względu na to że nasza puszcza porasta największe pasmo wydm śródlądowych w Polsce. Na jalowych piaskach nie wszystko chce rosnąć ale nasi lesnicy próbują i to się chwali…
Druga sprawa jest taka że żywotność sosny zwyczajnej to ok 120 lat. Obecny drzewostan ma prawie 100lat. Zatem za ok 20 zaczął by naturalnie zamierać. Po to wycina się drzewa aby mieć jeszcze z nich jakąś korzyść i w to miejsce sądzi się nowe. Z suszek i próchna większego pożytku nie będzie..
Dodam taką ciekawostkę dla osób którym bliski jest las – proszę wybrać się na spacer – w obszarach po zrębach, są wyznaczone koperty, odgrodzone siatką leśną – w tych miejscach znajdują się po przebudowie pomiędzy młodymi sosnami i świerkami oraz brzozami gatunki liściaste dąb, buk, jarzębina – czasem dąb czerwony – choć ten to gatunek obcy stanowi pożyteczne drzewo ze względów na owoce które służą roślinom jak i jest odporny na szkodniki i zanieczyszczenia powietrza oraz złe warunki glebowe, w krajową rzeczywistość tak bardzo się wpisał, że jego liść znaleźć możemy na jednej z naszych rodzimych monet ;) robinia akacjowa, to z kolei drzewo miododajne, w przeciwieństwie do czeremchy amerykańskiej która poza karłowaceniem i trudnością w usunięciu jej z zajętych obszarów nie ma większego pożytku poza tym, że jest m.in. rośliną żywicielską dla prawnie chronionego motyla pazia żeglarza.
Leśnicy także tam gdzie to możliwe przy przebudowie starają się pozostawiać gatunki drzew liściastych, które w naturalny sposób wzrastały w podszytach borów sosnowych – zatem zauważcie szanowni czytelnicy w wielu miejscach po przebudowie większe drzewa pozostawione samotnie pomiędzy świeżymi nasadzeniami.