Wakacyjne ustronie Amiki
|Popularne osiedle domków rekreacyjnych na wschodnim brzegu Jeziora Mierzyńskiego, zwane „Mierzyn-Ustronie”, kiedyś należało niemal w całości do zakładów pracy. Dziś pozostały tu tylko dwa zakładowe ośrodki wypoczynkowe – jeden z nich prowadzi Amica S.A. Również z tego powodu ludzie chwalą sobie pracę we wronieckiej firmie
Dzieci w Mierzynie się nie nudzą. W pogodne dni korzystają z placu zabaw, zawsze jest dla nich otwarta świetlica, raz w roku odbywa się też tutaj Dzień Rodzinny z zabawami i nagrodami
Kamila, Monika, Adam i Maciej, młodzi ludzie z Poznania, pod koniec lipca byli tu już po raz drugi. –
Skorzystaliśmy z okazji, żeby znów przyjechać, bo bardzo nam się spodobało, kiedy byliśmy tu w czerwcu.
Niektórzy pracownicy fabryki spędzają w Mierzynie całe tygodnie urlopu, inni wynajmują domki na weekend. Zatrudnieni w wielu innych firmach mogą im tego tylko pozazdrościć.
Z rodziną i przyjaciółmi
Ośrodek składa się z 21 w pełni wyposażonych domków. W każdym jest między innymi lodówka, kuchenka, mikrofalówka, telewizor. Nic dziwnego, że często korzystają z nich całe rodziny, a jednocześnie urlopuje w tym pięknym zakątku Puszczy Noteckiej nawet ponad stu pracowników. Niektórzy nie tylko z bliskimi, ale jeszcze z czworonożnymi przyjaciółmi – taka możliwość jest w części ośrodka znajdującej się na tak zwanym „Wiatraku”.
Bartek z Szamotuł pracuje w Amice od niedawna. W tym roku z ośrodka w Mierzynie korzystał po raz pierwszy – z żoną i niespełna sześcioletnim synem.
– Jest wszystko, czego potrzebujemy i bardzo sympatyczna atmosfera. Na pewno będziemy tu wracać – mówi.
– Zainteresowanie jest bardzo duże. Na dwa tygodnie, w których cała nasza produkcja ma wolne, wszystkie domki wynajęliśmy w pierwszym dniu zapisów – mówi Hanna Wania, specjalista ds. świadczeń pracowniczych w Amica S.A.
Gry i zabawy za darmo
Marek i Renata Suliccy, zajmujący się ośrodkiem, znają osobiście wielu gości, bo sami mieszkają na stałe we Wronkach.
– Odwiedzają nas też ludzie z daleka, pracujący w serwisie – dodaje pani Renata – Z Łodzi, Warszawy, Gdańska. Niektórzy przyjeżdżają zobaczyć, jak wygląda firmowy ośrodek, a potem wracają – jak widać, są zadowoleni.
Gospodarze ośrodka Renata i Marek Suliccy dbają o to, by pracownicy Amiki mieli jak najlepsze warunki do wypoczynku
Gospodarze podkreślają, że wczasowicze nie tylko mogą na korzystnych zasadach korzystać z noclegów i pobytu, ale też mają na miejscu świetlicę, a w niej stół do tenisa stołowego i gry planszowe. Na zewnątrz, ale pod daszkiem, jest cymbergaj i piłkarzyki. I wszystko gratis, a nie w systemie „wrzuć monetę”. Do dyspozycji letników jest jeszcze wiele sprzętu potrzebnego do odprężenia – między innymi rowery i kije do Nordic Walking. Atrakcją dla dzieci jest plac zabaw.
Nie tylko wczasy
Niektóre ważne dla Amiki wydarzenia odbywają się w hotelu Olympic, coroczna wielka gala dla wszystkich pracowników i pikniki dla ich dzieci – na rozległym terenie za stadionem. Ośrodek w Mierzynie to kolejne takie zaplecze rekreacyjne. Wykorzystywany jest nie tylko do organizowania letniego wypoczynku. W środku lata odbywa się tu Dzień Rodzinny, na który wielu pracowników przyjeżdża specjalnie z Wronek, oczywiście ze współmałżonkami i dziećmi. Co roku we wrześniu drużynowe zawody, kończone wręczeniem cennych nagród i wspólną biesiadą, odbywają ratownicy wydziałowi z Wronek.
Mierzyn to eksterytorialna enklawa zakładu, która – choć oddalona o kilkadziesiąt kilometrów – jest nieodłączną jego częścią. Nieodłączną – bo firma nie tylko nie zamierza rezygnować z działań na rzecz pracowników, ale regularnie wręcz poszerza wachlarz bonusów do umowy o pracę.
Ośrodek składa się z 21 w pełni wyposażonych domków