Wronieckie „Maliny” dla „fachowców”
|Jechałem dzisiaj do Szamotuł. Zrobiłem foto zjazdu z ul. Towarowej. Dołączam też foto z ub. r. z zachętą dla kierowców w Nowej Wsi – pisze do mnie Lech Krzyżaniak załączając zdjęcia
Nowa Wieś, ul. Szkolna przed przedszkolem. Na wjeździe – wysepka, którą wg przepisów, należy omijać. To można wjechać do przedszkola, czy nie można?
To zamknięte czy otwarte? Zważając na to, że sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie – dobrze byłoby zdecydować się na jedną wersję…
komentarze 3
Ul. Kościuszki przy strażnicy – strefa postoju do samego przejścia dla pieszych, łamiąca zasadę zakazu parkowania 10 metrów przed przejściem.
A propos drogi do Szamotuł. Mam pytanie dotyczące tego, czy można się jakoś dowiedzieć, jaka firma była odpowiedzialna za sprzątanie drogi między Wronkami a Szamotułami? Sprzątali śmieci na poboczu i zostawili co kilka metrów worki, które leżą już tak drugi tydzień. Część tych worków już się rozlatuje i śmieci znowu się wysypują na jezdnię.
Te namalowane trapezy na jezdni w ul. Szkolnej w Nowej Wsi to pozostałość po szykanie drogowej, która sporo kosztowała naszych podatników ale ją zlikwidowano. Proszę zwrócić uwagę, że tuż przed przejściem dla pieszych do przedszkola, po prawej stronie stoi znak odwołania ograniczenia szybkości do 30 km/godz. Czyli znak zachęcał kierowców aby na tym przejściu, a także na kompletnie nieoznakowanym (do dzisiaj) przejściu do tzw. „sali gimnastycznej” zwiększyć prędkość do 50 km/godz. Zrobiono to zapewne dla zwiększenia bezpieczeństwa przedszkolaków i uczniów szkoły.