Wysyp opon pod Popowem [foto]
|Napisał do nas Czytelnik, który przesłał również zdjęcia. Są przerażające! Pod Popowem „zrobiło się” całkiem spore wysypisko… opon. Ale już nie tylko opony są tam wywożone. Zaczyna się tam zbierać również inne śmieci. Sprawę przekazuję Straży Miejskiej i jednostce ochrony środowiska w urzędzie
Za sklepem w Popowie – płytami pod same tory. Teren miasta? PKP? Prywatny? A opony czyje? – pyta Czytelnik.
Nie wiem czyje, ale sprawę zgłosiłam Straży Miejskiej i jednostce ochrony środowiska w urzędzie.
Jak widać na powyższej fotografii nie tylko opony tam leżą.
komentarzy 6
Do Genka-. Przecież nie jest to żadna tajemnica,że dyrektorzy placówek oświatowych we Wronkach sa ubezwlasnowolnieni. Ich poddaństwo wobec władzy jest zatrważające. Lęk przed gniewem pana odbiera im zdolność do korzystania ze swoich kompetencji. Widać wyciągają wnioski z doświadczeń poprzedniczek. Nie chcą uslyszec znanego wyroku : ,,Mam na pani miejsce lepszego kandydata,który ściągnie dla gminy duże pieniądze z unii. ” Mają tę świadomość , że władza jest bezwzględna, z czym się nie kryje, wręcz publicznie to ogłasza. Stąd też Państwo dyrektory nie podniosą głów do góry. Będą płakac w zaciszu swego biurka i wykonywać posłusznie polecenia . Niestety,niezależność kosztuje wiele. Nie każdego na nią stać. .
,, Cechy dyrektora to asertywność, odporność na stres, doskonale rozwinięte umiejętności interpersonalne, umiejętność podejmowania samodzielnych decyzji…. ”
Ale się uśmiałam!
Wystarczy ukryta kamera
Jak widać problem nie zniknął. Dziwię się ludziom ze robią takie rzeczy w czasach gdzie można oddać takie opony na skip. Są firmy które przerabia opony na kółka do koszy na śmieci
Widać że nie jesteś zorientowana.
Oddać możesz max 4 opony od auta osobowego rocznie. Niby nie jest to problem, ale trzeba też się ustrzelić w godziny otwarcia PSZOK natomiast las i pola czynne całodobowo.. niestety tacy są ludzie..
Jedynie co daje do myślenia to fakt iż na zdjęciach widać również duże opony a na nie limit jest inny. Może to firma remontowa zostawiła, może ludzi zwozili.. może lokalny wulkanizator brał opłatę utylizacyjną a wywoził do lasu..
Taka ilość nie oznacza że wyrzucali je prywatni właściciele pojazdów.
Widać również jak działa nasz lokalny urząd ochrony środkowiska..
Ostatnio miałem do nich temat likwidacji niebezpiecznej nory na terenie mojej działki. Gdy powiedziałem że w okolicy bawią sie dzieci do okoła nory jest ogromna piaskownica po lisach to nikt nie zainteresował się skontrolowaniem zagrożenia.. zostało mi to załatwić po swojemu..
A człowiek chciał to zrobić „po bożemu” !!!