Zajęty parking na Mickiewicza
|Napisał do nas Czytelnik: – Czy można nagłośnić sprawę handlarza samochodów, który zastawia autami na sprzedaż parking (do 15 minut) naprzeciw PKO? Ciężko potem znaleźć miejsce, chcąc skorzystać z bankomatu. Zgłaszałem już ustnie sprawę Straży Miejskiej, ale jako że samochody to nie zaginione kotki i pieski, nie zrobili w tej sprawie nic. Proszę więc o pomoc redakcję. A redakcja prosi o interwencję Straż Miejską, bo innej możliwości nie mamy. No, może jeszcze ewentualnie policję
foto: Ola
Na podobny temat:
1 komentarz
Samochody stoją pomimo upływu godzin od pierwszego wydania artykułu.
Przejeżdżała kilkakrotnie obok tych aut policja, sami policjanci jak i strażnicy miejscy jadą tą drogą do pracy jak i nią wracają.
Chyba nie będzie innej rady, Grażynko, jak mail z zapytaniem o interpretację przepisów dotyczących takiego procederu i które organy do tego powołane mają obowiązek się tym zająć.
Może być tak, że żaden z funkcjonariuszy jak i sam właściciel aut nie czytają W.B, a przejeżdżając wielokrotnie obok tych zaparkowanych aut jakimś nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, ich nie zauważają. Zatem daj mi czas jeszcze dzień, a następnie pomóż im zwrócić uwagę na te auta, ponieważ zgodzę się iż czytelnik, który zgłosił problem, wykrył przy okazji niezły paradoks ;)