Luśka uratowała bocianie dziecię!
|Luśka znalazła małego bocianka wyrzuconego z gniazda. Postanowiła mu pomóc, więc zabrała go do domu. Próbowała we Wronkach uzyskać pomoc, ale nieskutecznie. Postanowiła więc zaopiekować się nim sama, póki co… Brawo TY! My już karmiliśmy kocięta i jaskółki! Dasz radę! A może ktoś z Czytelników podpowie co robić
Wczoraj prawie nocą:
Pomocy!!!!
Mam bocianka…. nikt nie reaguje… wyrzucony z gniazda,!!Gdzie dzwonić, bo Wronki odmawiają!!!
Do jutra bociek jest u mnie… rano próba podrzucenia, jeśli to nie pomoże… działamy dalej.. trzymajcie kciuki by maluch przeżył…
5 godzin temu…
Z ostatniej chwili….Żyjemy, mamy się nawet całkiem dobrze! Zastępcza mama czyt. Lusia.. właśnie nakarmiła mięskiem, posprzątała kupki…i odpoczywamy.czekamy na godzinę ” 0 ” , aby podjąć próbę powrotu do gniazda… oby się udało !Jeśli nie… szukamy pomocy dalej.
A tu link do Fb Luśki:
https://www.facebook.com/luska.blusiak
komentarze 3
Ładny chomik
jest Pani wspaniała – pomogę jeśli trzeba bo w tym miasteczku to sama znieczulica wśród wetów, dla nich to tylko kasa się liczy – mam doświadczenie z moją sunią Tosią
Dziękuję , bociuś jest już w Azylu w Poznaniu ! :)