Mój felieton* z ostatniego papierowego numeru „Wronieckiego Bazaru”. Udostępniam go na prośbę Czytelników, którzy nie mają dostępu do papierowej wersji WB i czują się tym pokrzywdzeni.

 

No i się porobiło!

Nagle okazało się, że wszyscy chcą o wszystkim decydować!

Do tej pory było tak, że „władza” z ratusza sobie wymyśliła i sobie realizowała. Owszem radnym się pytano, ale oni w większości i tak zaklepują prawie ślepo to, co „władza” z ratusza im da do zaklepnięcia. A te dwie – trzy osoby w Radzie, które myślą inaczej i tak się nie liczą, bo przecież jest DEMOKRACJA, czyli zwycięża większość.

Na sesje nikt oglądać radnych przy pracy nie przychodzi, na komisjach sporadycznie pojawiają się osoby, których szczególnie coś dotyka osobiście, radni spotkań z wyborcami przez 4 lata kadencji nie robią wcale, więc „władza” z ratusza myśli, że ma monopol na wszelką wiedzę w każdej dziedzinie.

A tu nagle okazało się, że nie!

Ludzie się nie zgadzają!

Chcą nagle móc zdecydować o tym GDZIE i W JAKICH WARUNKACH ich dzieci i wnuki będą się uczyć.

Ludzie zaczęli się wypowiadać głośno.

Pytać: Dlaczego nikt z nami nie konsultuje tych posunięć, które zmienią obraz oświaty w Gminie diametralnie?

„Władza” z ratusza odpowiada: Nie ma na to czasu. Nas też postawiono pod ścianą. Nas też nikt „z góry” nie pytał, czy chcemy reorganizować oświatę i to tak dogłębnie.

No dobrze, odpowiada „lud”, przykład idzie z góry, wiemy, ale my tak nie chcemy! My chcemy się wypowiadać, chcemy decydować! My wiemy, gdzie nasze dzieci będą bezpieczne, dokąd chcemy je wozić, w jakiej szkole powinny się uczyć i dlaczego.

My chcemy szkoły w Nowej Wsi! Chcemy NOWEJ szkoły w Nowej Wsi.

Nie można – mówi „władza” absolutna z ratusza na swoim nowym koncie na Facebooku; rozbudowa szkoły w NW jest nieuzasadniona – dodaje.

Ale dla kogo nieuzasadniona? – pytają rodzice. Dla nas, rodziców, i owszem, nawet bardzo uzasadniona. Bezpieczeństwem dzieci.

Rodzice narzekają na pomysł wciśnięcia na zapchany Borek jeszcze nowej szkoły, wskazując na korki, zapchane o każdej porze już teraz ulice.

To „okresowe kłopoty komunikacyjne” – cytuje „władza” z ratusza „fachowców” przygotowujących dane na temat „jedynej słusznej lokalizacji nowej szkoły na Borku”. Okresowe kłopoty?
Tak, okresowe.
Jeszcze ze 20 lat i się rozładuje samo…

Nieprzeniesienie szkoły z Nowej Wsi na Borek spowoduje zamknięcie Polnej – upierają się obaj burmistrzowie, uważając swoich mieszkańców chyba za kretynów :(
Nie łączymy spraw szkoły na Borku z Polną i Nową Wsią – upiera się w kółko „władza” z ratusza.

Jak nie łączymy? – pytają mieszkańcy Wronek. Łączymy – wg naszej koncepcji SP-1 na Polną, a nową szkołę budujemy w Nowej Wsi. Bezpieczna, z łatwym dojazdem zewsząd. Budujemy!
Nie budujemy – „władza” z ratusza swoje.

To wybudujmy dwie mniejsze szkoły – jedną na Borku, drugą w Nowej Wsi – proponują rodzice. Przecież dzieci jest dosyć – dodają. Z SP-2 musi odejść trochę, bo jest za dużo, SP-1 też się dusi, musi mieć większą szkołę (może mieć na Borku), a SP NW też jest za mała na warunki 8 klasowe. Budujmy dwie szkoły!

Radni podjęli decyzję i nie będziemy jej zmieniać – mówi „władza” z ratusza, a część radnych popiera „władzę” z ratusza, choć to przecież RADNI tak naprawdę są WŁADZĄ w mieście.

Ale radni o tym nie wiedzą. Albo nie chcą wiedzieć, bo tak wygodniej.
Zresztą zawsze tak było. I jak można przeciwstawić się „władzy” z ratusza?
A jak radni dostaną po łapkach za wychodzenie przed szereg?
A jak im „władza” z ratusza nie da kawałka chodnika, albo jakiejś innej lampy we wsi?
Były radny Prajs najlepiej mógłby o tym powiedzieć. Zawsze w opozycji, zawsze przeciw „władzy”, to chodników nie było na Zamościu. A jak tylko pojawili się nowi radni, zgodni z „władzą”, od razu się buduje! To po co ryzykować ciepłą posadkę radnego?
Cisza, spokój, a kasa co miesiąc spokojnie płynie na konto.

No ale ludzie chcą decydować i mają do tego prawo!
I mają też do tego NARZĘDZIE.
REFERENDUM.
I tam się będą mogli wypowiedzieć.
Nie tylko o szkole ale i o „władzy”

Czego Państwu z całego serca życzę

Szwarc Gapa