18 lutego 2015 roku zapisze się w historii. Zebranie w Nowej Wsi zapowiadało się jak zwykle, w miarę spokojnie. A tu taka niespodzianka!

Zebranie prowadził burmistrz Mirosław Wieczór, Mirosława Kaniewska z UMiG opiekowała się zebraniem ze strony sekretariatu. Na początku sołtys Edward Chytry złożył sprawozdanie z działalności Rady Sołeckiej przez ostatnie 4 lata. Mówił o problemach z utrzymaniem parku, który jednak cały czas funkcjonuje nieźle. Przez ostatnie cztery lata organizowano imprezy dla dzieci i nie tylko: dzień dziecka, dzień sportu, imprezy integracyjne, dożynki, gwiazdkę. Powstała nawierzchnia na ul. Kasztanowej (I etap), sieć kanalizacyjna, przeprowadzono remont dachu świetlicy, remont amfiteatru i pomieszczenia gospodarczego przy świetlicy. Sołtys podziękował Radzie Sołeckiej oraz tym, którzy pomagali mu przez ostatnie lata.

Rozpoczęto procedurę głosowania. Wybrano komisję skrutacyjną w składzie: Elżbieta Ludwiczak – przewodnicząca, Jerzy Serwata i Grażyna Wawrzyniak – członkowie. Burmistrz poprosił o kandydatury na sołtysa. Z sali padło nazwisko Edward Chytry i … wówczas rozpoczął się horror! Edward Chytry podziękował za zaufanie, ale oświadczył, że nie chce dalej być sołtysem. Kolejno padały inne nazwiska z sali. Kilka, kilkanaście, potem już prawie kolejno wszyscy obecni. Nikt nie chciał podjąć się tego trudnego zadania. Sytuacja stała się patowa.

W końcu ktoś zaproponował kolejny raz Józefa Michalskiego. Ten zaczął się zastanawiać. Cała sala przyklasnęła pomysłowi. I udało się namówić go do zgłoszenia swojej kandydatury. Sala odetchnęła z ulgą. W zebraniu brały udział 54 osoby (na 1.003 uprawnionych do głosowania). Oddano 50 głosów ważnych, z czego 49 osób głosowało, aby Józef Michalski został sołtysem. Do rady sołeckiej zgłoszono sześciu kandydatów, którzy w głosowaniu tajnym zdobyli następującą ilość głosów: Roman Hercka (49 głosów), Alicja Gzylkowiak (39), Halina Gajda (35), Krystyna Gumna (34), Anna Kocoń i Eugeniusz Krzyżaniak zdobyli po 29 głosów i nie weszli w skład rady sołeckiej.

Wszyscy obiecaliśmy nowemu sołtysowi, że będziemy mu pomagać, co niniejszym oświadczam w imieniu mieszkańców sołectwa. W czasie wolnych głosów i wniosków padły prośby o drogi, chodniki, pobocza, oświetlenie i inne, standardowe sprawy. Na tym zebranie zakończono.

Grażyna Kaźmierczak