V edycja Wrak Race
|Zdemolowane od wewnątrz i zewnątrz samochody. Drifty, wyskoki, ryk silników, rywalizacja oraz adrenalina – tak było w Popowie na V edycji Wrak Race
V edycja Wrak Race w Popowie jest zaliczana do kolejnej udanej imprezy. Odbyła się 11 listopada w Święto Niepodległości. Na linii startu pojawiło się około 70 pojazdów. Maniacy czterech kółek i wysokiego stężenia adrenaliny we krwi sprawdzali swoje umiejętności na piaszczystym i nierównym torze, jego pokonanie nie należało do zadań łatwych.
Najwyżej podniesioną poprzeczkę miały auta z tylnym napędem. Choć daje on o wiele więcej frajdy, znacznie trudniej jest zapanować nad „roztańczonym” tyłem. Główną ideą, która przyświecała wszystkim uczestnikom Wrak Race była dobra zabawa. Nie zabrakło również publiczności, która mimo deszczowej i wietrznej pogody czynnie dopingowała swoje teamy. Rola prowadzącego imprezę przypadła niezastąpionemu w tej profesji Mateuszowi Mametowi.
W czasie trwania imprezy można było ogrzać się nie tylko na widowni obserwując zmagania rajdowców, ale również przy ognisku, czy przy specjałach na gorąco serwowanych przez Hotel Wartosław, a konkretniej przez radnego Marcina Wilka z synem. Nad bezpieczeństwem podczas wyścigów czuwali organizatorzy oraz wolontariusze. Ręce pełne pracy mieli również mechanicy, którzy w czasie przerw od wyścigów praktycznie naprawiali jedno auto po drugim – kilka aut poległo jeszcze przed metą.
Udało się nam zasiąść w fotelach jednego z wraku, którego kierowca nie zważając na cenę benzyny przewiózł nas po przeoranym już po kilku wyścigach torze. Niestety, nasza kamera zbyt wiele ciekawego dla Państwa nie zarejestrowała. Nie tylko dlatego, że szyba wraku była zabrudzona błotem. 10-minutową przejażdżkę można by było opisać na wiele sposobów, ale tysiące wypowiedzianych słów nie oddadzą tego, jak ostentacyjne wyjście z pojazdu i wykrzyczenie z ulgą – o (tu musiałby paść wyraz powszechnie uznawany za wulgarny)…
Nagrody rzeczowe w postaci sprężarki powietrza, szlifierki kątowej, lewarka samochodowego, zestawu kluczy oraz pucharów powędrowały do osób zajmujących miejsca na podium. Ich fundatorami byli: Gospodarstwo Rolne Orzechowscy oraz Betoniarnia Nowak.
Kierowcy rywalizowali w dwóch kategoriach w zależności od pojemności silnika. Miejsca na podium zdobyli:
Pojemność silnika do 1.6l
1. miejsce Sergiusz Biedny
2. miejsce Krystian Polczyński
3. miejsce Jędrzej Orzechowski
Pojemność silnika powyżej 1.6l
1. miejsce Szymon Martyn
2. miejsce Damian Grześ
3. miejsce Dawid Achtenberg
Organizator – Jędrzej Orzechowski za pośrednictwem naszego portalu pragnie podziękować wszystkim za przybycie oraz rywalizację na najwyższym poziomie.