Burmistrzowie nie zgadzają się na postawienie ławeczki poświęconej Krystynie Tomczak przed „JEJ” Szkołą – SP-2

Towarzystwo Miłośników Ziemi Wronieckiej stara się uhonorować zasłużonych wronczan na różne sposoby. Harcerz i Brat Kurkowy, twórca i pierwszy prezes TMZW oraz budowniczy muzeum – Marian Radomski w 2016 roku z okazji 100-lecia ZHP we Wronkach dostał ławeczkę, ufundowaną przez: TMZW, BK, ZHP i kręglarzy. Rzeźbił ją Eugeniusz Tacik. Ławeczka ostatecznie stanęła przy kręgielni, noszącej imię druha Mariana, na Szklarni. W kwietniu 2023 roku TMZW podjęło uchwałę o uhonorowaniu w podobny sposób Krystyny Tomczak. Marek Kropaczewski miał wyrzeźbić ławeczkę, na której siedzieliby Kornel Makuszyński – patron szkoły i zasłużona dyrektorka tejże placówki – Krystyna Tomczak. Ławeczka miała stanąć przed schodami SP-2, po drugiej stronie Koziołka Matołka wyrzeźbionego dwa lata temu przez Eugeniusza Tacika. I nawet w najczarniejszym scenariuszu nie przypuściłabym, że na taką lokalizację nie zgodzą się burmistrzowie- Wieczór i Dorna. Wieczór wiadomo- nie lubił Krystyny, bo mówiła prawdę i zbyt często się z burmistrzem nie zgadzała. Ale szczególnie zdziwiła mnie postawa wiceburmistrza Dorny- kolegi Krystyny z branży i ze szkoły na Leśnej. Nie protestował, gdy Wieczór kazał odmówić, więc rozumiem, że się z decyzją szefa zgadza. Ja się z decyzją panów nie zgadzam!

W lutym 2023 roku TMZW zwróciło się do urzędu z informacją, że postanowiło upamiętnić postać Krystyny Tomczak oraz patrona szkoły Kornela Makuszyńskiego i postawić ławeczkę pamięci przed SP-2. Prezes zwrócił się też do burmistrza z zapytaniem, czy ta inicjatywa mogłaby zostać wsparta kwotą dwóch tysięcy złotych z promocji, gdyż ławeczka promować będzie Gminę.

Oferty Pracy Wronki

9 marca TMZW otrzymało odpowiedź burmistrzów – podpisaną przez Marlenę Hibner – Kozę – kierownik referatu nieruchomości, inwestycji i planowania przestrzennego. W odpowiedzi czytamy, że Gmina cyt. „POPIERA inicjatywę” JEDNAK cyt.: „nie przychyla się do przedstawionej propozycji jej wykonania”. Dalej czytamy: „W tej przestrzeni drewniana konstrukcja byłaby elementem obcym estetycznie i architektonicznie”. I tu pada przykład Koziołka Matołka, który jakoby miał zniknąć z przestrzeni szkoły oraz grzybiarki, która stoi „popękana” na skwerku przy linii kolejowej.  

Pozwolę się na chwilę zatrzymać i po ludzku zdziwić. Bo jeśli osoba w urzędzie pełniąca funkcję kierownika referatu nieruchomości, inwestycji i planowania przestrzennego – pisze takie, za przeproszeniem, pierdoły, to rozumiem dlaczego w naszej gminie jest jak jest, czyli nie za dobrze…

PRIMO: Koziołek Matołek – drewniany – zakonserwowany – stoi nadal przed szkołą. Stoi już DWA LATA. Przetrwał nawet atak szalonej Ukrainki! Dowód:

SECUNDO: Grzybiarka – autorstwa Eugeniusza Tacika, powstała jeszcze za czasów Pawła Bugaja w promocji miasta, dobrze ZAKONSERWOWANA stoi lat… 17! SIEDEMNAŚCIE. Popękana, owszem, taki już urok drewna, ale to nie przeszkadza. Tu w tle widać ławeczkę Mariana Radomskiego, której los był podobny do losu ławeczki Krystyny…

Początkowo ławeczka druha Mariana stanęła przed muzeum. I chcieliśmy, by tam została, jednak nie było zgody burmistrzów. TMZW chciało więc, by ławeczka stanęła przed kładką (od strony Wronek), ponieważ dh Marian był wielkim orędownikiem powstania kładki! Burmistrzowie się nie zgodzili. Był rok 2016, 100-lecie harcerstwa we Wronkach. Potem zaproponowaliśmy, żeby stanęła na Rynku. Kolejny raz burmistrzowie się nie zgodzili. No to pojechała na bezimienny skwerek przy linii PKP, tuż obok Karczmy Brackiej. Jednak nie było to dobre miejsce… Druh Marian był człowiekiem bardzo towarzyskim i upchanie go w kącie jakiegoś skwerku, gdzie nikt nie przychodzi posiedzieć z Nim, nie było dobrym pomysłem. Pytam w tym miejscu – ilu wronczan zwróciło uwagę na ławeczkę druha Mariana na ul. Nowej? No właśnie!  W końcu zbulwersowani bracia kurkowi postanowili, że wezmą ławeczkę do siebie, na Szklarnię, przed swoją siedzibę. I tam też stoi do dziś.

Ale wróćmy do naszej ławeczki Krysi i ostatniego, najbardziej mnie bulwersującego zdania: „Ponadto wyróżnienie jednej tylko dyrektorki spośród wielu zasłużonych dla szkoły mogłoby wywołać kontrowersje i niepotrzebną społeczną dyskusję”. No powiem, po bandzie… Nie wiem KTO jest autorem tego argumentu… stawiam na jednego z burmistrzów: Wieczora lub Dornę…
Czyli wniosek z tego taki: Nie jest ważne Z CZEGO ta ławeczka, ważniejsze jest KTO ma tam siedzieć… Jak zwykle we Wronkach.
A tak swoją drogą zastanawiam się DLACZEGO tak rozsądna kobieta podpisuje się pod takim stekiem bzdur… Polecenie służbowe? Pewnie kiedyś się dowiem, jak wiem wiele rzeczy od pracowników, którzy już NIE PRACUJĄ w urzędzie.
Do tego argumentu wrócę na samym końcu. A, jeszcze jedno! O KASIE – ani słowa! TMZW prosiło o partycypację w kosztach- 2 tys., ale tradycyjnie już urząd, jak są dwa pytania, w tym jedno o kasę, odpowiada na jedno :) – to nie dotyczące kasy…

TERTIO: ławeczka – drewniana, a jakże! stanęła kilka lat temu przed szkołą SP-3 i nie słyszałam, żeby ktoś z urzędu protestował. No, ale nie ma na niej Krysi, ani nikogo z TMZW!

A teraz ciąg dalszy sagi o ławeczce Krysi:

TMZW po miesiącu od otrzymania odpowiedzi postanowiło wysłać burmistrzom kolejne pismo i zaproponować dwie alternatywne propozycje:

Na to pismo, mimo iż do dziś minęło PONAD PÓŁ ROKU!!! TMZW odpowiedzi się nie doczekało…

Towarzystwo Miłośników Ziemi Wronieckiej na swoim Walnym Zebraniu Członków 20 kwietnia 2023 roku, nie zrażone odmową burmistrzów, jednogłośnie podjęło uchwałę w sprawie postawienia ławeczki zasłużonej członkini i wiceprezes TMZW, jednocześnie nauczycielce, dyrektorce SP-2, redaktorce Wronieckich Spraw  radnej, harcerce… Mówi o tym załącznik z uchwałą:

Ponieważ Marek Kropaczewski – przyszły autor ławeczki zrobił szkic – przedstawiciele TMZW udali się do dyrektorki SP-2 Alicji Raś po zgodę na postawienie ławeczki z postaciami patrona szkoły – Kornela Makuszyńskiego i dyrektor Krystyny Tomczak. Przypomnę, że to właśnie Krystyna założyła Ogólnopolski Krąg Kornelowców, czyli szkół noszących imię patrona SP-2.
Alicja Raś – prywatnie córka Krystyny – wyraziła zgodę na postawienie ławeczki przed szkołą. Alicja zgodę wyraziła, jednak poprosiła o poczekanie na zgodę z urzędu, gdyż, jak wiadomo, jako dyrektorka wronieckiej oświaty podlega burmistrzowi, a dokładniej wiceburmistrzowi, jako zajmującemu się wroniecką oświatą.

5 września 2023 roku upierdliwie zadałam pytanie urzędowi:

Dzień dobry
Mam pytanie dotyczące postawienia ławeczki Krystyny Tomczak i Kornela Makuszyńskiego we Wronkach.
TMZW przygotowało ławeczkę, która w zamyśle stanąć miała przy SP-2, czyli tam, gdzie pracowała Krystyna Tomczak i gdzie szkoła nosi imię Kornela Makuszyńskiego. Uważam, podobnie jak TMZW, że miejsce ławeczki jest w  tym właśnie miejscu.
Znam negatywną odpowiedź burmistrza w tej kwestii, znam uzasadnienie, ale chciałabym się dowiedzieć, czy nie zmienił zdania w tej materii.
Czy też nadal uważa, że ławeczka nie jest godna stanąć w tym miejscu, czyli przy SP-2.
W razie podtrzymania decyzji burmistrza, poszukamy dla ławeczki innego miejsca.
Podobnie jak zrobiliśmy z ławeczką poświęconą Marianowi Radomskiemu, który też NIE był (wg burmistrzów) godzien, by stać przed muzeum, przy kładce czy na Rynku, które to miejsca zaproponowaliśmy, by skończyć w kącie na bezimiennym skwerku przy torach. Bractwo Kurkowe jednak postanowiło, że godniejszym miejscem będzie Strzelnica Bractwa Kurkowego, którą pomagał budować (tak jak i muzeum).
I chwała Im za to!

Pozdrawiam
Grażyna Kaźmierczak
tel. 501 467 452 www.wronieckibazar.pl

A oto jaką odpowiedź z urzędu na swoje „drążenie” tematu  otrzymałam:

Szanowna Pani!

Po analizie odpowiedzieliśmy już w kwestii lokalizacji ławeczki przed Szkołą Podstawową nr 2.

Pozdrawiam,
Mirosława Rusinek
inspektor ds. promocji i kontaktów zagranicznych
tel.: 67 254 53 23; 664 765 013
m.rusinek@wronki.pl
Urząd Miasta i Gminy Wronki
ul. Ratuszowa 5
64-510 Wronki

 

10 października 2023 roku, w związku z brakiem odpowiedzi z urzędu na drugie pismo TMZW zadałam pytanie Dornie i Chożalskiemu:

Dzień dobry
Piszę ponownie w sprawie ławeczki dla zasłużonej wronczanki, Krystyny Tomczak.
Tak, wiem, dostałam odpowiedź na swoje zapytanie (taką jak zawsze).
Proszę mi jednak odpowiedzieć na pytanie DLACZEGO TMZW nie otrzymało odpowiedzi na swoje DRUGIE zapytanie w tej sprawie?
Czy w UMiG Wronki obwiązują standardy, że odpowiadacie tylko raz, nawet, jak petent nachalnie pyta drugi i trzeci, czwarty i piąty…
Krótko więc JEDNO PYTANIE: Dlaczego od kwietnia nie ma odpowiedzi na pismo z załącznika?

Pozdrawiam Grażyna Kaźmierczak

20 października dostałam odpowiedź:

Szanowna Pani Redaktor!

Wspólnie z przedstawicielami Towarzystwa Miłośników Ziemi Wronieckiej i dyrekcją Szkoły Podstawowej nr 2 szukamy najlepszego rozwiązania dla umiejscowienia ławeczki zasłużonej mieszkanki Krystyny Tomczak.
Spotkanie ze wszystkimi stronami odbędzie się w przyszłym tygodniu. Wówczas zaproponujemy rozwiązanie, które z naszego punktu widzenia jest rozwiązaniem możliwym do zaakceptowania przez wszystkich zainteresowanych.

Pozdrawiam,
Tobiasz Chożalski
inspektor ds. komunikacji społecznej
tel. 786 839 705
t.chozalski@wronki.pl
Urząd Miasta i Gminy Wronki
ul. Ratuszowa 5
64-510 Wronki

Dlaczego uważamy, że Krystyna Tomczak była człowiekiem, który nie powinien utonąć w mrokach niepamięci? Po pierwsze, że już nie żyje. Ale też dlatego, że nie o każdym można napisać aż tyle…

Krystyna Tomczak (1949 – 2019)

Nauczycielka, pedagog, harcmistrzyni, redaktorka, społeczniczka, patriotka

Do Wronek przybyła z rodzinnego Choszczna w 1975 r., w wieku 26 lat jako nauczycielka z bardzo dobrym przygotowaniem pedagogicznym: Liceum Pedagogiczne w Myśliborzu, później Wyższa Szkoła Nauczycielska w Szczecinie (nauczanie początkowe z wychowaniem muzycznym) i UAM w Poznaniu (pedagogika ogólna) w 1975 r. Przybywając do Wronek, rodzinnego miasta męża, podjęła pracę w Szkole Podstawowej nr 2 we Wronkach, na etacie wicedyrektora szkoły. Rok później objęła funkcję dyrektora.

W tym czasie w szkole, mimo kryzysu gospodarczego, nastąpiły bardzo duże zmiany w zakresie poprawy warunków lokalowych placówki, m.in. dobudowany został pion sanitarny. Umiała pozyskać do prac społecznych wielu rodziców a na szczodrego sponsora sąsiadującą fabrykę mebli. Szkoła pod jej kierownictwem wypracowała swój system wychowawczy. W 1981 r. z jej inicjatywy szkoła otrzymała imię Kornela Makuszyńskiego i sztandar. W pierwszej propozycji szkoła miała otrzymać imię patrona zbiorowego, walecznych harcerzy „Szarych Szeregów”. Niestety, były to jeszcze czasy, w którym poprawność polityczna nie dopuszczała takich bohaterów na sztandary. Musiała przegrać walkę przed Kuratorium Oświaty i sekretarzem PZPR w Pile. W 1988 roku utworzyła Ogólnopolski Krąg Przyjaźni Szkół i Placówek im. Kornela Makuszyńskiego, któremu przewodniczyła. Wówczas Krąg Przyjaźni skupiał ponad 50 placówek oświatowych z terenu Polski.

W latach 1983-1989 kierowała jedyną w woj. pilskim Miejsko-Gminną Radą Postępu Pedagogicznego. Za odczyt pedagogiczny wyróżniona została w Warszawie III nagrodą i dyplomem Pedagoga Nowatora. Jednocześnie nie przestawała podnosić swych kwalifikacji. Ukończyła cztery kierunki studiów podyplomowych:

– Samokształcenie kadr kierowniczych oświaty / 1977 UAM Poznań

– Podstawy Teorii i Metodyki ZHP / 1981 WSP Bydgoszcz

– Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji / 1990 Uniwersytet Warszawski

– Geografii / 1994 UAM Poznań.

W latach 1975-1987, równolegle z pracą dyrektorską, godziła obowiązki instruktora harcerskiego w stopniu harcmistrza, pełniąc funkcję komendanta Szczepu ZHP im. Szarych Szeregów. Organizowała dla swoich wychowanków (do 120 osób, największe w gminie) akcje letnie i zimowe na stanicach harcerskich i w placówkach oświatowych poza gminą, pozyskując do współpracy liczne grono rodziców ze swojej szkoły. Po powrocie na etat nauczyciela, przez 4 lata realizowała nowatorski program dydaktyczny w ramach „Klasy Autorskiej” o profilu krajoznawczo-artystycznym. Były 10-dniowe wyprawy drugoklasistów w Polskę, szlakami szkół kornelowskich. Ewenement dydaktyczny i wspaniałe efekty w rozwoju edukacyjnym dzieci. Potrafiła z pomocą rodziców zdobyć pieniądze na te wyprawy i autokar od życzliwej FMiU Spomasz. Ponad 30 lat temu były to śmiałe innowacje w oświacie. Niemożliwe okazało się możliwe. Ale wówczas królowała jeszcze zasada nie wychylania się, więc  podlegała zasadzie „równania w dół”.

Po przejściu na emeryturę rozpoczęła pracę na pół etatu jako pedagog szkolny w Zespole Szkół nr 1 na Leśnej we Wronkach. Tam koordynowała pracami przy nadaniu szkole imienia Powstańców Wielkopolskich (2000 r.). Duże jej zaangażowanie zaowocowało wypracowaniem bogatego ceremoniału szkoły, z którego korzysta się do dziś. Jej zaangażowanie przy organizacji dwóch dużych zjazdów absolwentów Szkoły na Leśnej z okazji 55- i 60-lecia szkoły jest również godne uwagi.

Po zniesieniu cenzury i nastaniu wolności słowa, już w 1990 roku, po pierwszych wyborach samorządowych włączyła się do  zespołu redakcyjnego „Wronieckich Spraw”, czasopisma TMZW. Rozpoczęła pracę redaktorską w prasie lokalnej. Od 2004 r. kontynuowała ją w „Tygodniku Szamotulskim”, „Wronieckim Bazarze” i „Gońcu Ziemi Wronieckiej” do ostatnich dni życia, póki sił starczyło. Jej tematami były sprawy dotyczące oświaty, kultury i opieki społecznej. Doceniała osiągnięcia młodych ludzi i pochylała się nad potrzebującymi pomocy. To tysiące godzin i setki artykułów utrwalających wydarzenia w naszej gminie (i nie tylko) na przestrzeni 29 lat.

Krystyna Tomczak słowo pisane pozostawiła nie tylko w prasie lokalnej ale także w wydawanych przez TMZW książkach. Jest współautorką książki „Czas pamięci”, (o Powstaniu Wielkopolskim w gminie Wronki), autorką „Przewodnika po ścieżce edukacyjnej śladami Powstania Wielkopolskiego po ziemi wronieckiej”, współautorką książki „100 lat wronieckiego harcerstwa” a także autorką pierwszego folderu wronieckiej „Dwójki” z okazji nadania szkole imienia. W Myśliborzu wydano jej monografię o historii tamtejszego Liceum Pedagogicznego, którego była absolwentką.

Praca w TMZW to również liczne otwarte imprezy organizowane dla społeczeństwa: biegi, wyścigi rowerowe, gry miejskie, turnieje wiedzy, festyny (z moim ulubionym zwierzakiem; powitania wiosny); nie mówiąc już o jubileuszach TMZW i wycieczkach. Nie można zapomnieć o jej zaangażowaniu w ratowaniu dwóch cmentarzy ewangelickich – w Popowie i Wartosławiu (2010-11), i o mobilizowaniu młodzieży szkół gm. Wronki do ich sprzątania oraz aspekcie wychowawczym w tym przedsięwzięciu. Była znakomitym, perfekcyjnym organizatorem i pedagogiem. Potrafiła pozyskiwać sponsorów do realizacji przedsięwzięć społecznie użytecznych, m.in. na sfinansowanie rzeźby osiołka „Psikusa” z wronieckiego Rynku, w kwocie ponad 50 tys. złotych.

Krystyna Tomczak w latach 1998-2006 była radną dwóch kadencji Rady Miasta i Gminy Wronki. Z jej inicjatywy powstała komisja oświaty i kultury, a kadencję samorządu 1998-2002 nazwano oświatową, w uznaniu osiągnięć przy realizacji sprawnego wprowadzenia reformy oświatowej (wprowadzenia gimnazjów), likwidacji wiejskich szkolnych punktów filialnych oraz generalnej poprawy warunków w bazie szkolnej (m.in. wybudowano 3 sale gimnastyczne, urządzono świetlicę dla dzieci niepełnosprawnych, zmodernizowano kilka świetlic wiejskich). W tym czasie aktywnie pracuje w Komitecie Współpracy Gminy Wronki z Zagranicą. Była kierownikiem polskiej ekipy na międzynarodowej, integracyjnej imprezie „Dni Europy” w Holandii, promując Polskę i Wronki.

Krystyna Tomczak była osobą wymagającą, a praca z nią nie była łatwa,  ale za to jej owoce słodkie. Sukcesy dawały satysfakcję i poczucie dumy. Swoim wychowankom wpajała poczucie patriotyzmu, uczyła kochać Polskę i swoją Małą Ojczyznę, ale też i życiowej zaradności. Wielu z nich odniosło sukcesy zawodowe, są cenionymi społecznikami, wspaniałymi rodzicami. Sama ma dwie wspaniałe córki, jedna jest artystką, druga poszła w ślady matki i kieruje jej ukochaną Kornelówką.

Krystyna Tomczak jest wzorem nauczyciela, pedagoga oraz przykładem zaangażowanego obywatela na rzecz lokalnej społeczności. Była prawdziwą miłośniczką ziemi wronieckiej.

Za swoją owocną pracę była wielokrotnie uhonorowana, m.in.:

Nagrodą Ministra III stopnia (1978),
Medalem „Za Wybitne Zasługi w Rozwoju Oświaty Woj. Pilskiego” (1979),
Nagrodą Kuratora (1981)
Odznaką Przyjaciel Dziecka (1982)
Brązowym Krzyżem Zasługi (1983)
Złotą Odznaką „Za Zasługi w Rozwoju Woj. Pilskiego” (1987)
Złotym Krzyżem Zasługi dla ZHP (1988)
Medalem za wybitne osiągnięcia w zakresie postępu pedagogicznego (1988)
Wpisem do Honorowej Księgi Wojewódzkiej Rady Postępu Pedagogicznego (1990)
Odznaką honorową „Za Zasługi dla Miasta i Gminy Wronki” (1991)
Medalem pracy organicznej „Labor Omnia Vincit”(2009)
Medalem Komisji Edukacji Narodowej (2010),
ponadto wieloma wyróżnieniami środowiskowymi.

/archiwum TMZW/

Przede wszystkim jednak dlatego, że choć nie pochodziła z Wronek, pokochała je miłością czystą i mocną!
Wiem, może nie każdy Ją lubił, bo była bardzo wymagająca od siebie, ale też wymagała od innych. Na pewno jednak każdy cenił Ją za pracę, poświęcenie, którego Ona nie uważała za poświęcenie, ale coś oczywistego. Była prawdziwą harcerką, zawsze gotowa pomóc bliźniemu. I za to należy Jej się pamięć!

Pomysłodawcą upamiętnienia Krystyny, zresztą jak wszystkich innych (!) w TMZW był Paweł Bugaj. On wymyślił ławeczkę Mariana, tablice pamiątkowe w mieście (kilka) oraz np. grzybiarkę. Po Czesławie Jądrzyku, Alojzym Bątkiewiczu, Marianie Radomskim przyszła kolej na Krystynę Tomczak. Będą z pewnością następni! Bogdan Tomczak, Zbigniew Biedziak i inni wielcy, którzy odeszli, czekają… Myślę o Czesławie Grocie, autorze pierwszej wronieckiej monografii i współzałożycielu TMZW, Marii Stryczyńskiej, współzałożycielce TMZW i orędowniczce powstania wronieckiego muzeum. Jest naprawdę mnóstwo osób, które zasługują na pamięć. I obiecuję, że zrobię wszystko, by upamiętnić tych wielkich wronczan.

Myślę teraz jednak o Krysi. Nie wiem, co postanowi zebranie, jednak wiem, że ławeczka pamięci Krysi stanie docelowo przy SP-2. Wierzę w to! Tak jak zmienią się wkrótce władze w Polsce, tak, ufam (!) zmienią się we Wronkach! I wówczas wszystko wróci do normy. Nie będzie stało na głowie. Ludzie będą doceniani za to, co zrobili, a nie za to, czy są pupilami „władzy” w ratuszu.

Wierzę w to. Bo w coś trzeba wierzyć,

Zapowiadane spotkanie ma się odbyć 24 października o godz. 10.00 w Sp-2. Czekam z niecierpliwością na efekty…
Mam nadzieję, (ciągle!) że decydenci z ratusza znajdą GODNE miejsce dla ławeczki poświęconej Krystynie Tomczak, bo na takie zasłużyła swoją wieloletnią pracą, a właściwie całym swoim życiem. GODNE MIEJSCE. I mam nadzieję, że NIE BĘDZIE to tak „godne” jak siedziba TMZW na Polnej, dokąd „władza” z ratusza rękoma dyrektora Poniewskiego wypędziła TMZW z muzeum. Dodam, TWÓRCÓW tegoż muzeum, wciskając w kąt kilkunastometrowy, w którym nie zmieściły się nawet wszystkie meble i rzeczy zgromadzone przez TMZW od początku istnienia…

Grażyna Kaźmierczak

P.S 1. Dodam jeszcze tylko, że nowy zarząd TMZW nie zdołał zebrać potrzebnej na ławeczkę kwoty, a ławeczka jest gotowa. Dowiem się, co zarząd zamierza w tej kwestii uczynić, bo na urząd liczyć nie można, jak widać i słychać. Skoro milczeniem pominęli kwestię finansów, to pewnie z powodu braków, bo niemożliwe, by nikt w urzędzie nie potrafił czytać ze zrozumieniem. W końcu Dorna jest polonistą :)
Póki co ławeczka jest własnością rzeźbiarza… Zaproponowałam, żeby TMZW na brakującą kwotę zrobiło zrzutkę wśród mieszkańców.

P.S. 2 Ciekawe dlaczego burmistrzowie tak bardzo nie lubią TMZW i niektórych jego członków? Jak analizuję historię to jestem przerażona! Torpedowano chyba wszystkie nasze pomysły! O wszystko musieliśmy i musimy walczyć! Nie mówiąc o tym, że większość przedsięwzięć finansowaliśmy sami, albo szukaliśmy sponsorów. Smutne to. Argument, że Wieczór nie jest z Wronek tu nie pasuje, bo Boguś Tomczak, czy Krysia Tomczak też nie byli rodowitymi wronczanami. Mam nadzieję, że to też wkrótce się zmieni!

Burmistrz o sfinansowanie swoich pomysłów z gminnej kasy nie musi się martwić :)

komentarzy 7

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *