Do redakcji nadszedł list dotyczący chodnika na ul. Mickiewicza. Chodnika, którym codziennie do pracy w Amice i Samsungu zmierza dotąd i z powrotem kilka tysięcy ludzi. Poruszają się pieszo oraz rowerami. I ten problem poruszył nasz Czytelnik

Witam serdecznie.

Prawie każdego dnia jadąc z pracy rowerem na naszej ścieżce rowerowej mijam pieszych niczym slalomowe tyczki. Nie tylko ja, ale też inni rowerzyści podążający do domu po pracy borykają się z tym problemem!
Czy to godzina 6, czy 14, czy 22 wieczorem. Może nie znam się na przepisach, lecz moim zdaniem któraś ze stron tego chodnika powinna być oznakowana jako przejazd dla rowerzystów.
Byłoby wygodniej, a przede wszystkim bezpieczniej!!!
No chyba że się mylę… Pozdrawiam gorąco „Wroniecki Bazar”
Proszę potraktować to jako małe spostrzeżenie z mojej strony.

Łukasz Pęcherski

A Państwo co o tym sądzicie?
Czy to chodnik, czy ścieżka rowerowa?
A może jedno i drugie? Nie wiem.
Zapytam tych, którzy wiedzieć to powinni i napiszę odpowiedź.

Dziękuję czujnemu Czytelnikowi za podsunięcie tematu. I zapraszam do redakcji po Smycz Korespondenta :) Rynek 7, Podzamcze.

Szwarc Gapa

Temat wzbudził spore zainteresowanie. Oto kilka wypowiedzi Czytelników:

 Mateusz Józef Jędrzejczak Istnieje prawna regulacja ciągu pieszo-rowerowego. Kompilacja znaków C-13 i C-16 oddzielonych poziomą kreską dają rowerzystom i pieszym możliwość poruszania się po całej szerokości tej drogi z malutkim „ale”.
Według Art. 33. 1. Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym nakazuje rowerzystom ustępowanie pierwszeństwa pieszym.
„Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.”

 Anna Gorajska Myślę, że nawet wyznaczenie ścieżki rowerowej nie zmieni mentalności pieszych i będą chodzić całą szerokością chodnika.

 Waldemar Nowicki Mentalność ludzi to by przydało się zmienić u pieszych i rowerzystów, bo oni też jeżdżą chodnikiem gdzie nie wolno.

Jan Kowalski: Witam. Odnośnie wpisu na Facebooku… W zeszłym roku przerabiałem temat…
Pan Tobiasz Chożalski z UMiG odpisał, że zwróci się z pytaniem do starostwa … To było w zeszłym roku.. Ciekawe, czy otrzymał po roku jakąkolwiek odpowiedź?
Z wyrazami szacunku – Jan Kowalski
A tak brzmiało pytanie do urzędu:
Jeżeli to możliwe to proszę o wydzielenie drogi rowerowej od ruchu dla pieszych na ul Mickiewicza.
W godzinach szczytu nie ma możliwości aby dojechać np do pracy tą drogą i trzeba jeździć asfaltem – piesi zachowują się jak święte krowy.
wg.: Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie
paragraf 47
1. Szerokość ścieżki rowerowej powinna wynosić nie mniej niż:
1) 1,5 m – gdy jest ona jednokierunkowa,
2) 2,0 m – gdy jest ona dwukierunkowa,
3) 2,5 m – gdy ze ścieżki jednokierunkowej mogą korzystać piesi.
Chodnik na Mickiewicza ma chyba szerokość 2,5 m aby wydzielić drogę rowerową i drogę dla pieszych oraz postawić znak.

Ilona Ko: Zgadzam się z tym, że przy tak dużym natężeniu ruchu ta ścieżka rowerowa nie spełnia swego zadania, bo nie przyspieszysz na rowerze, gdy musisz wciąż zwalniać i uważać, aby ktoś łaskawie zszedł na bok …
Jeszcze jedna sprawa, że z tego co pamiętam znak oznaczający koniec ścieżki rowerowo-pieszej znajduje się na wysokości wjazdu na stację paliw, tak, że nawet do Amiki się rowerem po tej scieżce nie dojedzie, nie wspomnę o Samsungu.
W tej sytuacji trzeba i tak zejść z roweru i prowadzić, bo przecież chodnikiem jeździć nie wolno :-/ ten kawałek ścieżki rowerowo-pieszej to trochę za mało :-] Moim zdaniem w ogóle mało myśli się o ścieżkach rowerowych. Może „ktoś” pomyśli o tym przy okazji przebudowy ul.Mickiewicza oraz budowy „szkoły marzeń”.
Jadąc od ronda Europa w kierunku sygnalizacji świetlnej po obu stronach jezdni mamy chodniki , czy nie można z jednego z nich również zrobić ścieżki rowerowej, tak, aby można nią było dojechać z Zamościa na Borek????