Doba we Wronkach
|W sobotę, 19 września 2015, dzięki Fundacji Femina, w ramach projektu „Kolorowe Biblioteki” gościł we Wronkach Aleksander Doba – polski podróżnik, kajakarz i odkrywca, który samotnie przepłynął kajakiem Atlantyk.
Spotkanie z Nim, na Przystani Państwa Matuszewskich przy ul. Rzecznej, poprzedził spływ kajakowy. 16 załóg na kajakach, a wśród nich sekcja kajakowa TMZW i trzy na jachtach wypłynęły wraz z Gościem z przystani w Stobnicy po godz. 15:00, aby około godz. 18:00 – tuż przed zachodem słońca – dopłynąć do Wronek. A. Doba płynął na kajaku drewnianym zbudowanym przez Piotra Matuszewskiego. Pogoda była wymarzona, stąd i wrażenia kajakarzy wspaniałe.
Czasu, do odjazdu pociągu, nie było zbyt wiele, dlatego w kalejdoskopowym tempie przybliżył zebranym swoją książkę i przeczytał fragment wspomnień. Człowiek o wyjątkowej osobowości chętnie opowiadał o swojej wielkiej przygodzie składając jednocześnie autografy.
Czytelnikom Bazaru przybliżaliśmy Aleksandra Dobę na przełomie roku 2014-15 roku, kiedy to śledziliśmy przebieg plebiscytu Wydawnictwa National Geographic wybierającego
podróżnika roku. „Tytuł Podróżnika Roku” przyznano A. Dobie 11 lutego 2015 roku.
Olek Doba – 68-letni emerytowany inżynier z Polic/k. Szczecina, przepłynął samotnie kajakiem najszerszy odcinek Atlantyku pomiędzy wybrzeżami Europy i Ameryki Północnej. Jako pierwszy człowiek w historii przepłynął Atlantyk wyłącznie za pomocą swoich mięśni na specjalnie zaprojektowanym kajaku. W ciągu 167 dni pokonał ponad 12 tysięcy kilometrów. Pokazał jak walczyć z żywiołem oceanu, im groźniejszym, tym piękniejszym, co podkreślał w wielu wywiadach. Udowodnił, że niezależnie od wieku, życie powinno być dla nas wielką przygodą. Jego motto życiowe brzmi: „Lepiej przeżyć jeden dzień jako tygrys, niż 100 dni jako owca”.
Jest jedynym, jak dotąd Polakiem, który w dziesięcioletniej tradycji konkursu został nominowany do tego prestiżowego wyróżnienia i za pierwszym podejściem konkurs wygrał.
Wyprawa 2014 roku była jego drugą transatlantycką kajakową ekspedycją. Na przełomie 2010/2011, przepłynął trasę pomiędzy Afryką a Ameryką Południową. Planuje trzecią wyprawę, w maju 2016 roku, tym razem od wybrzeża amerykańskiego do europejskiego.
Trzymajmy za Niego kciuki. Powodzenia – już teraz – Kolego Olku!
Tekst i foto: Krystyna Tomczak
Dyrektor Woku jaki jeszcze szczupły. No Szok.