Żeby nie było, że tylko Wroniecki Bazar narzeka na to, co zadziało się na nadwarciańskim bulwarze, postanowiłam zrobić screen, (czyli po polsku zrzut ekranu) z urzędowego Fb. W tym celu musiałam udać się do redakcji, na służbowy komputer, ponieważ nadal jestem zablokowane przez Gminę (czyli BMW) na laptopie. Przyczynkiem do postu na Fb @Gmina Wronki był mój wpis o tym, że w mediach gminnych nie ma w ogóle problemu podtapiania i zalewania przez Wartę kolejnych połaci ziemi. Rozumiem, że Gmina unika tego tematu, by znów ludziom  nie przypomniało się, że pod kładką burmistrzowie utopili prawie milion naszych podatków! Dodatkowo jeszcze nie odkręcono, jak dotąd bywało przy podtopieniach, ławek i koszy na śmieci. Wszystko już od kilku tygodni jest pod wodą, a burmistrzowie przekonują, że  nic się nie stało… Że nie generuje to żadnych kosztów! Oto jaka dyskusja wywiązała się pod postem Gminy. Też bym się włączyła, ale nie mogę, zablokowana jestem… Mam nadzieję, że następcy BMW będą bardziej odporni na krytykę. Może nawet będą na nią reagować, a może i … dziękować?