Jeszcze będzie przepięknie. Jeszcze będzie normalnie…

Jeszcze będzie przepięknie. Jeszcze będzie normalnie… Wczorajsze komisje pokazały, że wronieccy radni mogą pracować ponad podziałami (sztucznymi!) dla dobra mieszkańców. Warunek jest tylko jeden: na sali nie może być burmistrza Wieczora…

Oferty Pracy Wronki
Tekst napisany wczorajszej nocy, po kilku godzinach spędzonych na sali wspólnie z radnymi.
Strach nie pozwalał głośno o tym mówić
Strach nie pozwalał kochać się i śmiać
Strach nakazywał opuścić w dół oczy
Strach nakazywał cały czas się bać
Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający
Tacy zmęczeni i tacy cierpiący
Przeklinający swój codzienny los
Słyszałem także taki głos:
Jeszcze będzie przepięknie
Jeszcze będzie normalnie…
Tak śpiewa TILT.
A ja od dziś śpiewam wraz z nim! Jeszcze będzie przepięknie. Jeszcze będzie normalnie…
Proszę Państwa oświadczam, że wierzę w to, że w naszym mieście naprawdę może być przepięknie i normalnie!!!
Tak stwierdzam po dzisiejszych 7- godzinnych komisjach Rady Miasta i Gminy Wronki, które odbyły się w WK-u.
Dziś miałam przed sobą 13 radnych (bez Mikołajczaka i Biedziaka), którzy AUTENTYCZNIE pracowali na rzecz miasta i obywateli!
Dziś nie było „betonowego klubu burmistrza” i „tzw. opozycji”, byli RADNI Miasta i Gminy Wronki pochyleni nad problemami mieszkańców.
Dziś cała trzynastka mówiła jednym głosem, najpierw na komisji oświaty pod przewodnictwem znakomicie sobie radzącego Bartka Sobańskiego, a później na komisji gospodarczej prowadzonej przez obdarzonego niezwykłym i rubasznym poczuciem humoru – Janusza Szulca (moim zdaniem powinien być Przewodniczącym całej Rady, ponieważ znakomicie radzi sobie z niesfornymi czasem radnymi).
Tematy były niezwykle trudne i początkowo radni rozeszli się w poglądach, jak to bywa w życiu. Jednak bez sarkazmu, wzajemnego poniżania się i niepotrzebnego obrażania jedni drugich – doszli do konsensusu! I to w jakim stylu! B-R-A-W-O! Brawo! Brawo!
Nie dali się też wziąć na „miny” wiceburmistrza Dorny, który, niestety, na wzór Wieczora, raz zwarzył tę piękną atmosferę, niestety… Na szczęście jednak nie odbiło się to na radnych.
Dopracowali wszystko, prawie zawsze jednogłośnie!
I zapytacie CO SIĘ STAŁO?
Odpowiedź jest prosta: NIE BYŁO BURMISTRZA WIECZORA!
Nie było go w grudniu na sesji budżetowej, nie było go dziś na komisjach (w styczniu sesji i komisji nie wiadomo dlaczego nie było). Tak więc radni wyluzowali się i (mam taką nadzieję!) BYLI SOBĄ.
I naprawdę nie chodzi mi o to, żeby każdy się z każdym zgadzał. Chodzi mi o to, żeby byli sobą! Żeby mieli wątpliwości. Żeby pytali: dlaczego tak, a nie inaczej. Tak dziś było! Wierzcie mi Państwo.
Mam więc wniosek: Panie Burmistrzu Wieczór! Proszę odpuścić sobie sesje i komisje! Proszę nie przychodzić na posiedzenia! Proszę spokojnie brać kasę, która się Panu słusznie należy, bo dostał ją Pan od PIS-u i pić meliskę w ratuszu. Wiceburmistrz Dorna sobie radzi znakomicie, a gdy Pana nie ma, zachowuje się prawie jak dawniej!
Brawo koleżanki i koledzy radni. BRAWO! Jestem dziś w Was DUMNA! Wróciliście mi wiarę w ludzi!
Wiem, że gdy wróci BMW, znów będziecie „sztywni”, ale wiem też, że JEST NADZIEJA NA NORMALNOŚĆ w naszym mieście wraz z odejściem Wieczora!
Dziękuję Wam za to!
Szwarc Gapa
komentarzy 6

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *