Kolejna Czytelniczka pisze do radnych z protestem w sprawie wycięcia lasku
(…) Najbardziej jednak szokuje mnie postawa radnego reprezentującego w teorii mój okręg. Panie Piotrze Rzyski – z kim z mieszkańców bezpośrednio zainteresowanych Pan rozmawiał (osiedla Słowiańskie, Leśna Polana, ul. Cienista, ul. Mickiewicza)? Ile osób powiadomił Pan o planach i ilu się pytał o zdanie, mając czelność w naszym imieniu głosować za wycięciem lasku? (…) – pyta Czytelniczka w liście
Na ul. Mickiewicza zawisł baner protestujący przeciwko wycięciu lasku
Szanowni Państwo
Chciałam na początku podziękować Radnym, którzy głosowali przeciw wycince lasku przy ulicy Mickiewicza. Dziękuję Wam.
Jestem mieszkanką osiedla Słowiańskiego, graniczącego z laskiem, który chcecie Państwo wyciąć. Chcę wyrazić mój głęboki sprzeciw dla takich nieprzemyślanych działań.
Jestem zbulwersowana i zniesmaczona takimi pomysłami. Ten las odgradza nas od emisji, które mamy ze względu na produkcję firmy Samsung i Amica, jest naturalnym filtrem także dla hałasu pochodzącego z tych firm, a teraz dodatkowo wzmożonego przez ruch na nowo otwartej obwodnicy.
Chcecie nas pozbawić zielonego płuca dając w zamian jakieś sklepy i betonowe parkingi?
Serio? Kilkaset metrów dalej na terenie GS- ów jest dość miejsca na postawienie tego upragnionego (przez kogo?) Centrum Handlowego. Chcecie nas pozbawić widoku saren, lisów, kun, a nawet dzików? Ptactwa, którego różnorodność jest niesamowita?
Sroki, dzikie gołębie, sójki, jerzyki, kawki, sikorki, wróble, kosy i takie, których nie potrafię nazwać. W zamian za co? Betonowe bloki i parkingi?Co wam przeszkadza w tym lasku???
Są miejsca we Wronkach gdzie bez wycinania jednego drzewa można postawić centrum handlowe. Budowaliście obwodnicę, żeby odkorkować miasto. Zrezygnowaliście ze szkoły na Borku, bo ulica Mickiewicza jest zakorkowana. A teraz co chcecie zrobić? Przydałaby się jakaś konsekwencja w działaniach, proszę Państwa.
Najbardziej jednak szokuje mnie postawa radnego reprezentującego w teorii mój okręg. Panie Piotrze Rzyski – z kim z mieszkańców bezpośrednio zainteresowanych Pan rozmawiał (osiedla Słowiańskie, Leśna Polana, ul. Cienista, ul. Mickiewicza)? Ile osób powiadomił Pan o planach i ilu się pytał o zdanie, mając czelność w naszym imieniu głosować za wycięciem lasku?
Jest Pan naszym przedstawicielem, a nie samozwańczym decydentem w takich sprawach. To my Pana wybraliśmy i my żądamy, aby uwzględniał Pan zdanie większości, a nie swoje własne! To nie jest Pana prywatny folwark.
Jest Pan radnym, ale NASZYM radnym!
To dzięki nam piastuje Pan ten urząd i jestem – zresztą nie ja jedna, bo wszyscy mieszkańcy z którymi rozmawiałam są tego zdania – rozczarowana Pana działalnością w radzie.
Wstyd. Biorąc pod uwagę powyższe – proszę Was, panowie radni o przemyślenie swojego stanowiska na temat wycinania lasku na os. Słowiańskim.
Kadencja radnego się skończy, a wstyd za swoje decyzje lub za brak odwagi w podejmowaniu swoich własnych decyzji – pozostanie.Mieszkanka osiedla Słowiańskiego
(dane do wiadomości redakcji oraz radnych z Rady MiG Wronki)
Dzień dobry, dobre określenie „upragnione” centrum handlowe pytam się przez kogo? Burmistrz już nie jeden raz uszczęśliwia na siłę i robi to w swej megalomanii przy poparciu swoich betonogłowych radnych. Ma kobieta rację, wstyd panie Rzyski, tak reprezentuje pan swój okręg, że przyklepuje pan brednie Wieczora? Jakie centrum z nie wiadomo co tam będzie. To jest kolejny bubel i radni się na to zgadzają? To jest kpina z nas, wronczan, ta cała rada z Wieczorem i złotoustym do wymiany, nic dodać nic ująć.
Pani Grażyno, może czas zapytać pana Zimnego, może innych osób których los Wronek nie jest obojętny czy podjęłyby się kandydowania?
Czas zmiany. Dość radnych, którzy idą jak im Wieczór zaśpiewa.
BMW …. bierni, mierni ale wierni
Zabierzcie się za rewitalizacje centrum. Nie potrzebujemy żadnego centrum handlowego. A jak chcecie to centrum to macie GS, tereny na Sierakowskiej, plac targowy, tereny Nowej Wsi, Zamość etc. wszędzie tam są wolne miejsca na markety. Zostawcie ten las!!!
Las czy market, to wasza sprawa. Mnie interesuje kogo reprezentowali ci panowie w białych koszulach właściwie lobbujący za inwestorem? Kto im zapłacił za ten występ? Pod koniec został jeden biało-koszulowiec i on powiedział coś w ten deseń, że inwestor chciał być szczery i przedstawił założenia. To nie gmina więc, ale konkretny inwestor będzie tam planował i przygotowywał parametry zagospodarowania. Radni są tylko od przyklepania.
Pan Rzyski powiedział, że radni są od tego „żeby wszystko wiedzieć”. To przede wszystkim błąd w samoocenie, bo do tego, żeby wiedział wszystko brakuje mu prawie wszystko.
Ja to odbieram w ten sposób – jak macie Samsunga i Amicę w sąsiedztwie to właściwie można Wam wycinać las i na….. jeszcze na głowę. To wymaga zmiany władzy, tak nie może być.
Brawo, kolejny głos zdrowego rozsądku, rozsądku, który nasi włodarze zgubili gdzieś po drodze. A co do GS to Amika mogła nie sprzedawać swoich terenów i infrastruktury Szajsumgom
„ballada o drwalach”
wrażliwi drwale
niczym kochankowie
do ziemi wilgotnej
uszy przykładają
nadsłuchują echa
przerażonych drzew
za głosem szczygła idą
po śladach łasicy
ostrzą siekiery
rysują gałęzie
i słoje pachnące
które otworzyć kazano
znaczą z uśmiechem
drzewa nie do ścięcia
odpoczną w ich cieniu
po pracowitym dniu
Chodzi o to, żeby mieć argumenty. Będą wam mówić – macie centrum handlowe na drugiej stronie, wiec teren GS tym bardziej oddać, sprzedać, wymusić na rzecz A -mocy. A-moca chce te ten teren mieć dla siebie i robi wszystko, by go dostać, posługując się samochodem BMW i jego pionkami.
Ktoś z lasów tez dostał jakieś czekoladki czy lody, żeby „lekką” ręką oddać las.
Ot cala zagadka…. Czy to bajka o A-moce i samochodziku, czy prawda?
Witam. Czy to pierwszy raz wyborcy zostali potraktowani przez przedstawicieli lokalnej władzy jak powietrze?
Czy to pierwszy raz zawiódł zaufanie wyborców p. Przewodniczący Rady?
Wystarczy spojrzeć jak rozłożyły się głosy podczas głosowania w sprawie wycinki lasu. Zawsze to samo! Są lennicy( większość). Są kameleony, są tzw. „letni”, a żołnierzy walczących na lekarstwo.
Warto przypatrzeć się kto kim jest w Radzie, żebyśmy nie musieli patrzeć z żalem na to wszystko przez kolejne lata.
Natomiast należy się cieszyć z tego, że ludzie zaczynają myśleć, słuchać, obserwować, że mają odwagę powiedzieć władzy „NIE ZGADZAMY SIĘ!” wtedy, kiedy forsuje ona decyzje sprzeczne z interesem publicznym.
Najpierw interesy wyborców, potem inwestorów – Szanowna Rado!
Nie eskalujcie napięć społecznych i konfliktów.
Wasza rola jest przecież inna.
Tyle jest sklepów wielkogabarytowych we Wronkach. Zostawcie ten LAS w spokoju tem….. głowy
Proponuję centrum handlowe zrobić pomiędzy mostem a stacją paliw, duży parking przyda się też dla imprez w Olszynkach 1 a może 2 razy do roku.
Przeładowanie śmieci zrobić przy kładce tam, gdzie był tymczasowy parking jak był most zamknięty.
Każdy byłby zadowolony z każdego miejsca Wronek, byłoby blisko.
A ja się cieszę.. tam i tak tylko gumy, gówna i śmieci..
A wy to lasem nazywacie… to tylko przykrywka tego całego syfu, który tam jest.. Projekt super, zdobył mój głos.
Przy markecie Dino, przy ul Leśnej, znajduje się pokaźny teren do zagospodarowania. Pewnie by trzeba go wykupić, na wzór inwestora Dino. To miejsce bardzo fortunne. Może warto pomyśleć o umiejscowieniu tam kolejnego marketu, innej natury niż Dino…
Klientów z pewnością nie zabraknie. Wystarczy spojrzeć jakie powodzenie ma ten market. Po co na siłę umilać życie mieszkańcom os. Słowiańskiego i okolic.
A może by tak „Action”?
Bardzo dobrze napisane przez wronczankę. Społeczeństwo ma prawo a nawet obowiązek przyglądać się temu co robi samorząd. Megalomania to bije właśnie od częsci betonowogłowych radnych i jaśnie panującego a nie oświeconego Wieczora. Klika się mam stworzyła swego rodzaju układ. Pytanie dla kogo oni są dla nas wronczan czy dla dziwnych pomysłów Burmistrza. Ile już pomysłów było, które nawet zainicjowano projektami za które przecież zapłacono. Pomysłów, na które społeczność się nie zgadzała. Co to jest Burmistrzu jakieś średniowiecze, gdzie król każe, a reszta bez głosu sprzeciwu i żadnej polemiki musi posłusznie iść za Twym głosem. Dodam ze gadki w stylu: a to są ci wiecznie niezadowoleni to są brednie. Podejmujecie coraz gorsze decyzje i my jako wronczanie mamy prawo się z tym nie zgodzić. Dlaczego nikt nie zapyta wcześniej: co sadzicie jest taki i taki plan. Wiadomo, nie wszystkich da się uszczęśliwić ale na pewno da się znaleźć kompromis. A my mamy co? Kłótnie, betonowe zastraszone mózgi i jest jak jest, jak to zawsze, a tam Wronki…. Jak nie macie pomysłów i wzorów to się porozglądajcie po okolicy. Na początek powinno wystarczyć, ale moim zdaniem to już czas na dobranoc, panie Wieczór i szanowna Rado.
Szanowni obrońcy kawałeczka lasu.
Pewnie włożę kij w mrowisko ale przypomnę, jakie są realia prawne w zakresie zarządzania gminą, miastem czy powiatem.
Zgodnie z art. 23 ustawy o samorządzie gminnym – „…Radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców…”
Wieszając psy na radnych w jakimś sensie ośmieszacie się drodzy wronczanie. Bo cóż innego oznacza ostatnia część powyższego przepisu – „nie jest jednak związany instrukcjami wyborców”?! Ano to, że wcale nie musi podejmować takich decyzji jakich od niego oczekujecie. Ten kretyński przepis też przecież My sami uchwaliliśmy, wybierając określonych, takich a nie innych, naszych przedstawicieli do władzy ustawodawczej – do Sejmu.
Wracając na Wroniecką Ziemię – takich radnych właśnie też sobie jako wronczanie wybraliśmy, aby nas reprezentowali i za nas podejmowali decyzje. Wybierając ich nie wiedzieliście, że wcale nie muszą się słuchać swoich wyborców?!
Co robić w związku z tym kawałkiem lasu?
Przypomnę tylko, że gdyby zawsze panował taki opór przed wycinaniem lasu, to nie byłoby do tej pory w ogóle osiedli: Słowackiego, Borek, Słowiańskiego czy Zamościa!
To takie moje, świąteczne rozważania.
Os. Słowackiego nie powstało na terenie leśnym. Zamość też raczej nie powstał po wycince lasu. Tyle wiem.
A radny jest naszym przedstawicielem, ma mieć z nami kontakt, ma wysłuchać, co mamy do powiedzenia, a nie głucho słuchać i robić, co mu każe burmistrz.
Szwarc Gapa
Pani Grażynko!
Uprzejmie zwracam uwagę, że całe Wronki kiedyś powstały na terenie leśnym (XII-XIII wiek). Gdyby wówczas nie wykarczowano kawałka puszczy, nie byłoby Wronek!
Rozumiem Pani oburzenie, ale proszę jeszcze raz przeczytać uważnie art. 23 ustawy – on (radny) nie musi się nikogo słuchać!
Oczywiście, znam ten artykuł, ale ja większą uwagę zwracam na pierwszą jego część- o wsłuchiwanie się w głosy mieszkańców. Dobrze wiemy oboje, że niektórzy radni to zwykłą pomyłka głosujących!
Co to za radny, który na sesji Rady był po raz pierwszy, gdy składał przyrzeczenie… :) A takich w naszej Radzie jest kilku! Niestety…
Będę dążyć do tego, by w kolejnych wyborach takich radnych nie było! Chciałabym też, żeby do kolejnych wyborów startowali tylko tacy mieszkańcy, którzy będą mieli CZAS NA PRACĘ W RADZIE…
Będę się upierać przy tym, że radni POWINNI SŁUCHAĆ MIESZKAŃCÓW!
Szwarc Gapa
Tadeusz (pan), o czym Ty chłopie piszesz??? Rozwaliłeś mnie tym postem!!! Cała dzisiejsza Polska porośnięta była lasami, ale to było ponad 1000 lat temu!!! Teraz z lasami wygrywa beton, niestety, więc każdy kawałek lasu trzeba chronić, zwłaszcza lasu, który chroni mieszkańców przed smrodem, kurzem i wszechobecnym hałasem. I nie pisz pan bzdur o osiedlach Słowackiego i Borek jakoby powstały one na terenie gdzie wykarczowano las, bo taki tam nigdy nie rósł!!! Wyjaśniam, że nie jest to zwykły kawałek lasu, który ma być wykarczowany pod poletko uprawne, jak to robiono w Pana ulubionym średniowieczu, tylko las, który spełnia bardzo istotną rolę, o której napisałem powyżej!