Kto ma rację? Polemika Ziółka z Cyranem
|W gazecie opublikowaliśmy koncepcję budowy ul. Leśnej autorstwa radnego Tomasza Cyrana. Do redakcji wpłynęła również polemika Tomasza Ziółka.
Koncepcja Tomasza Cyrana dotycząca budowy ulicy Leśnej (na wale) wraz ze ścieżką pieszo-rowerową
Koncepcja przewiduje budowę drogi Leśnej od stacji paliw aż do ulicy Nadbrzeżnej, która kończy się na wysokości kładki.
Ważnym elementem jest też budowa ścieżki pieszo-rowerowej przylegająca do ulicy Leśnej, która zaczyna się od stacji paliw i kończy się na górnej części nasypu wału. Dodatkowo zaprojektowałem mały parking (5 miejsc) znajdujący się po prawej stronie w pobliżu stacji paliw przy ulicy Leśnej. Służyłby głównie osobom, które chcą zwiedzać kładkę. Osoby te nie podjeżdżały wtedy pod samą kładkę i nie niszczyły zieleni miejskiej.
Bardzo ważnym elementem jest też budowa ścieżki pieszo-rowerowej od ulicy Rolnej – koło leśniczówki -aż do kładki. Jest to ścieżka, którą zaprojektowałem, ponieważ 90% mieszkańców właśnie tamtędy spaceruje i uczęszcza do miasta.
Dodatkowo projekt obejmuje metrowy chodnik, który miałby przebiegać koło miejsc parkingowych i łączyłby wał z ulicą Rzecińską. Pomyślałem też o doświetleniu tejże ulicy oraz ścieżki pieszo-rowerowej, ponieważ w godzinach wieczornych jest tam ciemno i niebezpiecznie, a przy większym natężeniu ruchu te bezpieczeństwo jest najważniejsze. Lampy znajdują się na ścieżce od ulicy Rolnej oraz przy ulicy Leśnej (od stacji paliw aż do kładki).
Ostatnim ważnym elementem budowy jest odwodnienie odcinka od ulicy Rolnej do pierwszej zabudowy na ulicy Leśnej. Wysoki poziom różnicy terenu powoduje, że woda deszczowa podmywa górną część terenu, a ta spływając na dół wytwarza liczne wyrwy w ziemi oraz gromadzi nadmiar wody i błota na dolnej części wału. Utrudnia to swobodne poruszanie się. W tym celu przewidziałem skanalizowanie górnej części projektowanego zadania do istniejącego rowu, który wypływa niedaleko leśniczówki.
Jest to moja koncepcja, która uważam, że spełniałaby oczekiwania wszystkich uczęszczających. Jest to koncepcja zaprojektowana kompleksowo i na lata.
Krótka legenda wizualizacji:
kolor szary – ulica Leśna,parking
kolor czerwony – ścieżka pieszo-rowerowa
kolor żółty – oświetlenie
kolor jasny zielony – drzewaRadny MiG Wronki
Tomasz Cyran
Mieszkańcy Zamościa nie chcą ścieżki wzdłuż Warty?
Zdarzyło się tak, że dopiero po tygodniu zapoznałem się z koncepcją budowy ulicy Leśnej wraz ze ścieżką pieszo-rowerową przedstawioną w trzecim tegorocznym numerze „Wronieckiego Bazaru. I z niedowierzaniem przecierałem oczy. Jeszcze większe zdziwienie mnie ogarnęło, kiedy spojrzałem na nazwisko autora koncepcji. Czy naprawdę jej autorem jest radny Tomasz Cyran reprezentujący w gminie mieszkańców Zamościa? A może redakcja tygodnika jest ofiarą jakiejś prowokacji?
Dlaczego tak myślę? Może zacznę po kolei. W czasie otwarcia kładki mieszkańcy Zamościa zwracali uwagę na brak wjazdu dla rowerów, wózków dziecięcych, wózków inwalidzkich na nasyp prowadzący na kładkę oraz w kierunku Olszynek i mostu drogowego od strony ulicy Nadbrzeżnej. Przed pobudowaniem kładki mieszkańcy korzystali ze ścieżki, która być może nie była szczytem komfortu, ale można było nią spokojnie wjechać lub wejść na nasyp nazywany „beszungem”. Za ulicą Nadbrzeżną zaczynała się ścieżka nadbrzeżna dla pojazdów napędzanych siłą mięśni i pieszych. Budowniczowie kładki uznali ją za niepotrzebną i wykonali od strony ulicy Nadbrzeżnej schody. Matki z dzieckiem w wózeczku oraz osoby pchające wózek inwalidzki idące ulicą Nadbrzeżną na kładkę lub po prostu spacerujące wzdłuż Warty muszą skręcić w ulicę Leśną i po przejściu paruset metrów zawrócić o 180°, czyli przejść dodatkowo prawie pół kilometra pchając przy tym wózek. O rowerzystach nie wspomnę. Osoby uczestniczące w otwarciu relacjonowały, że słyszały nieoficjalne zapewnienia naprawienia oczywistego błędu budowniczych i pobudowania już w tym roku wjazdu dla pojazdów. Rozwiązanie logiczne i prawidłowe, tym niemiej można się dziwić budowniczym i inwestorowi, że nie pomyśleli o tym w momencie projektowania kładki i zdecydowali się przerwać ścieżkę nadbrzeżną. W końcu błąd dostrzeżono i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, a tu – masz ci los. Radny z Zamościa, a więc nie byle kto, występuje z koncepcją, w której proponuje likwidację ważnego odcinka tej ścieżki . Ktoś może pomyśleć, że sami mieszkańcy tego chcą.
Nie wierzę własnym oczom jeszcze raz sprawdzam: rysunek zaprezentowany przez Tomasza Cyrana nie jest zbyt szczegółowy, ale w miejscu ścieżki widać na nim coś, co wygląda jak drabina – a może to tylko moje oko jest niewprawne. Projekt dotyczy ulicy Leśnej, na pewno nie ma na nią wjazdu od ulicy Nadbrzeżnej dla pojazdów napędzanych siłą mięśni usytuowanego w pobliżu kładki. Jeszcze tylko mam nadzieję, że Pan Radny wyskoczył jak, za przeproszeniem, przysłowiowy Filip z konopi, bo po prostu długo go na Zamościu nie było. Bo jeśli nie…
Tomasz Ziółek
A jak uważają nasi czytelnicy? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.