Oto moje przemyślenia po wczorajszym koncercie jubileuszowym…

Na zdjęciu pani Letania Gromadzińska ze swoimi tancerkami z Maryni.

Wracam do wczorajszego, bez przesady cudownego, koncertu jubileuszowego Zespół Tańca Polskiego Wronki / Polish Folk Dance Ensemble Wronki. Światowy poziom! Jesteśmy z Was dumni!

Mnie jednak męczą dwie sprawy, o których muszę napisać, bo nie byłabym sobą! Otóż, zabrakło mi wczoraj pewnego akcentu. Krótko mówiąc zabrakło mi pięknego, wielkiego bukietu kwiatów dla pani Letani Gromadzińskiej (lat 89!), ZAŁOŻYCIELKI MARYNI, bez której nie byłoby wczorajszego koncertu jubileuszowego. Bukietu wręczonego na scenie, w świetle jupiterów (tu wieeeelki ukłon dla sponsora firmy @Level Leszek Boch). Z pewnością pani Letania była przygotowana na kilka słów wspomnień!
No i druga sprawa, moim zdaniem bardzo ważna, zabrakło specjalnego podziękowania na scenie dla emerytowanego dyrektora WOK- Bogdana Czerwińskiego, który to (pamiętam!) bardzo zabiegał o powstanie zespołu MARYNIA w WOK-u. To było takie Jego oczko w głowie!
Było to o tyle proste, że dyrektor na widowni był obecny.
Panie burmistrzu: Dwie DUMY więcej (dla Pani Letani i Pana Bogdana) też by nie zawadziły…
Nic by się też nie stało, gdyby wspomniano z nazwiska drugiego dyrektora, który jeśli nawet za bardzo nie pomagał, to z pewnością nie przeszkadzał w rozwoju zespołu MARYNIA – Jana Jankowskiego.

To było jedyne, czego mi wczoraj zabrakło… Może mój wiek (bliski emerytury) rodzi we mnie takie spostrzeżenia, ale bardzo boli mnie nieposzanowanie korzeni i protoplastów. No i „niewidzialni” emeryci… Nawet brak oficjalnego patronatu Wroniecki Bazar tak bardzo mnie nie bolał, bo i tak na bieżąco informowałam moich Czytelników co się dzieje. Może gdyby WOK nie był organizatorem patronat by był
Tak więc: Pani Letanio, Panie Bogdanie, Panie Janie – DZIĘKUJEMY za MARYNIĘ, dzięki której mamy teraz tak wspaniały Zespół Tańca Polskiego Wronki / Polish Folk Dance Ensemble Wronki!

Szwarc Gapa