Muzyczne spotkanie z Irlandią [WIDEO]
|W niedzielę, 15 marca w Dużej Sali WOK odbył się koncert wronieckiego zespołu Wicklow. Mieszkańcy Wronek wysłuchali muzyki irlandzkiej.
W czarodziejską podróż w świat kultury irlandzkiej i szkockiej, licznie zebraną widownię, zabrał wraz z Zespołem Flażoletowym FORTE ze Szkoły Podstawowej w Nowej Wsi, rodzimy zespół WICKLOW.
Z uwagi na wcześniejszą współpracę z tym państwem i wiele miłych wspomnień, z przyjemnością uczestniczyliśmy w tym koncercie. Zespół WICKLOW, mający swoje korzenie w zespole flażoletowym, prowadzonym od 15 lat przez panią Marię Gierak w Nowej Wsi wystąpił w składzie: Joanna Kajak – flażolet, susato , bodhran, Dominika Szorcz – skrzypce, Szymon Głuchy – gitara elektryczna, Emilian Ganska – piano i Miłosz Ganska – perkusja. Wirtuozowski popis Joanny i Dominiki zachwycił wszystkich. Instrumenty w ich rękach ukazywały piękno muzyki irlandzkiej, a rytmy zachęcały do radosnej zabawy, z której chętnie skorzystały będące na sali dzieci. Przebogaty repertuar wystarczył na ponad godzinny koncert.
Joanna, dodatkowo w roli konferansjerki, zapoznawała widownię z oryginalnymi instrumentami irlandzkimi demonstrując w kolejnych utworach ich brzmienie. Zespół reaktywował się kilka miesięcy temu i oby jak najczęściej miał okazję występować we Wronkach i nie tylko. Zespół Forte (kolejne pokolenie flażolecistów) wystąpił w składzie: Zuzanna Podgórska, Aleksandra Kaczmarek, Maria Dąbrowska, Laura Króliczak, Tomek Dwóżnik, Monika Sommerfeld, Daria Ptak, Emilia Konieczna, Joanna Gorąca, Małgorzata Mierzwa, Izabela Buszka, Aleksandra Przybylak i Klaudia Gumna. Ich występ zasługuje także na wielkie brawa. Powiedzenie „Cudze chwalicie swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie!” tego wieczoru wypowiedziało zapewne wiele osób. To był naprawdę przesympatyczny koncert! Dziękujemy!
W Irlandii Dzień św. Patryka – misjonarza i biskupa, jest dniem wolnym od pracy (17 marca) i towarzyszą mu uroczystości religijne, liczne festyny i zabawy uliczne. Tradycja nakazuje, aby każdy w tym dniu miał na sobie coś zielonego.
tekst: Krystyna Tomczak
foto: Katarzyna Sobańska