Niech no tylko zakwitną jabłonie… za 589,99 zł sztuka. Brutto
|Od pewnego czasu na tapecie był temat nowo posadzonych jabłoni przy drodze gminnej w Starym Mieście (od szosy Wronki- Międzychód na Nową Wieś). Jest to wąziutka droga asfaltowa, na której problem mają minąć się dwa auta osobowe, a drogą tą jeździ też autobus dowożący dzieci do szkoły w Nowej Wsi. Kiedyś była to droga, którą jeździły furmanki, i to rzadko. Kiedy więc wycięto stare jabłonie mieszkańcy się nawet ucieszyli. Okazało się jednak, że jabłonie nasadzono ponownie. I kiedy zabrałam się, by sprawę wyjaśnić swoją korespondencję przesłał mi Lech Krzyżaniak, który sprawą się zainteresował jako mieszkaniec Starego Miasta i były samorządowiec. I jakież było moje zdziwienie, gdy doczytałam się, że posadzenie jednej jabłonki kosztowało nas 589,99 przy kosztach materiałowych ok. 30-40 zł. No, ale kto zabroni bogatemu!
Zapytania do Urzędu Miasta i Gminy we Wronkach:
Urząd Miasta i Gminy
Pan Tobiasz Chożalski
inspektor ds. komunikacji społecznej
Wronki
Nie tylko ja oceniam, że posadzenie w ub. miesiącu młodych drzewek przy drodze w Starym Mieście (od szosy Wronki- Międzychód) jest skandalicznym marnotrawstwem środków budżetowych zagrażającym dodatkowo bezpieczeństwu uczestników ruchu drogowego na tym odcinku.
W związku z zamiarem napisania publikacji na ten temat proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1. Na postawie jakiego dokumentu lub ustaleń została podjęta decyzja o nasadzeniu drzewek? W rozmowie telefonicznej z sołtysem p. Krzysztofem Klimczakiem (25.09) usłyszałem, że o nasadzeniach dowiedział się, gdy je zobaczył.
2. Czy prace były wykonywane na podstawie dokumentacji projektowej – ewentualnie przez kogo wykonanej?
3. Czy zlecenie wykonania nasadzeń było poprzedzone ogłoszeniem przetargu?
4. Jaki był koszt wykonania tych prac łącznie z kosztem ewentualnego projektu technicznego?
5. Czy ktoś z UMiG dokonał odbioru wykonania zleconej pracy? Już teraz nowe drzewka ze świeżo podciętymi gałązkami i ze szczątkowymi liśćmi ograniczają zauważenie znaku „ustąp pierwszeństwa przejazdu”.
6. W jaki sposób, przy takim zasadzeniu (pnie usytuowane 1,20 m od krawędzi asfaltu i prawie w osi zasypanego rowu), urząd chce realizować, lansowany przez Burmistrza przy reklamowaniu remontu odcinka drogi w Marianowie, plan odtwarzania w gminie przydrożnych rowów odwadniających?
7. Dlaczego pomiędzy nowymi drzewkami pozostawiono przestrzeń zajętą przez dwie stare jabłonie zniszczone oblepionymi jemiołami, których usunięcia mieszkańcy domagają się co najmniej od 10 lat – jak dotąd bezskutecznie?
8. Dlaczego, przy marnotrawstwie środków na zbędne w tym miejscu zadrzewienie, brak kilku złotych na zakup i przykręcenie elementów odblaskowych do stalowych elementów ochrony przepustu na łuku drogi?
Przy okazji proszę o informację dlaczego urząd nie realizuje zatwierdzonego przez RMiG /PLANU ODNOWY MIEJSCOWOŚCI STARE MIASTO na lata 2013- 2020////- /szczególnie w zakresie uzupełnienia oświetlenia i budowy chodników?
Łączę pozdrowienia
Lech Krzyżaniak
Do wiadomości:
Burmistrz Wronek p. Mirosław Wieczór
Sołtys Starego Miasta p. Krzysztof Klimczak z prośbą o powiadomienie o e-mailu Rady Sołeckiej Starego Miasta
Odpowiedź z urzędu:
Szanowny Panie!
1. Na postawie jakiego dokumentu lub ustaleń została podjęta decyzja o nasadzeniu drzewek ?. W rozmowie telefonicznej z sołtysem p. Krzysztofem Klimczakiem (25.09) usłyszałem, że o nasadzeniach dowiedział się gdy je zobaczył.
1. Nasadzenia drzewek przy drodze w Starym Mieście zostały wykonane w ramach nasadzeń zastępczych – zgodne z decyzją Starostwa Powiatowego w Szamotułach.
2. Czy prace były wykonywane na podstawie dokumentacji projektowej – ewentualnie przez kogo wykonanej?
2. Prace związane z posadzeniem drzew nie zostały wykonane na podstawie dokumentacji projektowej, ponieważ nie było takiej potrzeby. Wybierając wykonawcę tego rodzaju robót polega się na jego doświadczeniu i fachowej wiedzy.
3. Czy zlecenie wykonania nasadzeń było poprzedzone ogłoszeniem przetargu?
3. Wykonawca został wybrany zgodnie z wewnętrznym regulaminem. Postępowanie zostało przeprowadzone za pomocą platformy zakupowej Open Nexus.
4. Jaki był koszt wykonania tych prac łącznie z kosztem ewentualnego projektu technicznego?
4. Nasadzenia zostały wykonane w ramach umowy, która obejmowała łącznie 110 drzewek jabłoni na terenie dwóch działek zlokalizowanych na terenie Gminy Wronki. Całkowita wartość zadania wyniosła 64 899,36 zł brutto.
5. Czy ktoś z UMiG dokonał odbioru wykonania zleconej pracy? Już teraz nowe drzewka ze świeżo podciętymi gałązkami i ze szczątkowymi liśćmi ograniczają zauważenie znaku „ustąp pierwszeństwa przejazdu”.
5. Odbiór wykonanych prac został przeprowadzony przez pracownika Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta i Gminy Wronki. Kwestia ograniczonej widoczności znaku „ustąp pierwszeństwa przejazdu” zostanie gruntownie przeanalizowana. Dziękujemy za zwrócenie uwagi na zaistniałą sytuację.
6. W jaki sposób, przy takim zasadzeniu (pnie usytuowane 1,20 m od krawędzi asfaltu i prawie w osi zasypanego rowu), urząd chce realizować, lansowany przez Burmistrza przy reklamowaniu remontu odcinka drogi w Marianowie, plan odtwarzania w gminie przydrożnych rowów odwadniających?
6. Drzewa, które zostały usunięte, rosły w takiej samej odległości od skraju drogi. Obecne nasadzenia będą pielęgnowane w taki sposób, aby nie powodowały żadnych problemów.
7. Dlaczego pomiędzy nowymi drzewkami pozostawiono przestrzeń zajętą przez dwie stare jabłonie zniszczone oblepionymi jemiołami, których usunięcia mieszkańcy domagają się co najmniej od 10 lat – jak dotąd bezskutecznie?
7. Usunięte zostały tylko te drzewa, na które uzyskaliśmy zgodę Starostwa Powiatowego w Szamotułach. Nasz wniosek obejmował usunięcie wszystkich drzew rosnących po obu stronach drogi.
8. Dlaczego, przy marnotrawstwie środków na zbędne w tym miejscu zadrzewienie, brak kilku złotych na zakup i przykręcenie elementów odblaskowych do stalowych elementach ochrony przepustu na łuku drogi?
8. Barierki ochronne zostały zakupione bez elementów odblaskowych. Do końca roku postaramy się odpowiednio je wyposażyć. Zimą powinny spełniać swoją funkcję w jeszcze większym stopniu.
P.S. Plany odnowy zostały przygotowane dla wielu miejscowości znajdujących się na terenie naszej gminy. Dzięki temu możliwe było pozyskiwanie środków zewnętrznych. Nie było możliwości, aby zrealizować wszystkie założenia. Poza tym oświetlenie uliczne i chodniki budowane są w wielu miejscach ze środków Gminy Wronki.
Pozdrawiam,
Tobiasz Chożalski
inspektor ds. komunikacji społecznej
tel. 786 839 705
t.chozalski@wronki.pl
Urząd Miasta i Gminy Wronki
ul. Ratuszowa 5
64-510 Wronki
Pismo z zapytaniem do Starostwa Powiatowego:
Wronki, 2021.10.15
Starostwo Powiatowe
Wydział Środowiska, Leśnictwa i Rolnictwa
Kierownik Wydziału
Pan Tomasz Bąkowski
Szamotuły
Uprzejmie proszę o pomoc w rzetelnej ocenie okoliczności podjęcia przez UMiG Wronki decyzji o nasadzeniu drzewek jabłoni w Starym Mieście na odcinku dość uczęszczanej drogi wewnętrznej łączącej drogi wojewódzkie z Wronek do Sierakowa i do Pniew. Proszę także o wskazanie drogi urzędowej uzyskania odwrotnej decyzji o wykopaniu nasadzeń dopóki drzewa te nadają się jeszcze do ich właściwego zagospodarowania.
Zawsze uważałem, że tego typu decyzje powinny być poprzedzone konsultacjami z mieszkańcami (na zebraniu wiejskim) lub ich przedstawicielami.
Dbałość o bezpieczeństwo użytkowników drogi i zagwarantowanie jej przepustowości powinny być niepodważalnymi priorytetami w konfrontacji z suchym zapisem prawnym. Nawet od pomyłki urzędniczej istnieją prawne środki odwoławcze do wyższej instancji. Tylko /”żeby móc trzeba chcieć”/, a przede wszystkim myśleć!
Droga ta stanowi niejednokrotnie objazd dla wszelkiego rodzaju pojazdów po zaistnieniu wypadków drogowych na ww. drogach wojewódzkich.
Dla szybszej oceny sytuacji i zagrożeń, w załączeniu przesyłam foto drogi, a poniżej wkleiłem treść mojego e-maila do UMiG i odpowiedź Urzędu.
*Wynika z niej, że to Starostwo jest „sprawcą” podjęcia tej wadliwej decyzji, a więc powstania zagrożeń dla użytkowników drogi.*
Marginalnie traktuję fakt, że wg mojej wiedzy zabronione jest (ze względu na spaliny i pokusę spożywania lub sprzedaży zatrutych owoców) sadzenie drzew owocowych wzdłuż dróg.
Nowe drzewa są posadzone w odstępach co 4 m., w odległości 1,20 m. od krawędzi asfaltu, szerokość jezdni wynosi 4,40 m., najmniejsza odległość pomiędzy pniami drzew rosnących po dwóch stronach drogi to ok. 6,10 m. Niestety, drzewa mają też korony.
Po tej drodze jeżdżą duże ciągniki rolnicze szer. 2,80 m (bez lusterek) z agregatami uprawowymi szer. 3 m i mijają się np. z autobusem szkolnym do Nowej Wsi szer. 2,55 m (z lusterkami 3,030 m). Przy tak gęstym szpalerze drzew kierowcy nie mają żadnej możliwości „schowania się”.
Mam (nie tylko ja) nadzieję na odwrotną jednoznaczną decyzję, zgodną ze zdrowym rozsądkiem i oczekiwaniami mieszkańców.
Z wyrazami szacunku
Lech Krzyżaniak
Stare Miasto
64-510 Wronki
Do wiadomości:
Burmistrz Wronek p. Mirosław Wieczór
Sołtys Starego Miasta p. Krzysztof Klimczak z prośbą o powiadomienie o e-mailu Rady Sołeckiej Starego Miasta
Odpowiedź ze starostwa:
Szanowny Panie,
Zgodnie z przesłaną przez Miasto i Gminę Wronki informacją (pismo z 24 września 2021 r., znak: OS.6131.21.2021, data wpływu: 29 września 2021 r.), w obrębie ewidencyjnym Stare Miasto, na działce nr 85, posadzonych zostało 48 jabłoni domowych. Drzewa stanowić mają nasadzenia zastępcze za drzewa tego samego gatunku, usunięte z tej samej działki ewidencyjnej, na podstawie decyzji Starosty Szamotulskiego z 27 września 2019 r., znak: BR.613.21.2019. Miejsce do nasadzeń zastępczych wskazane zostało przez Miasto i Gminę Wronki we wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie drzew i przeniesione przez Starostę do ww. decyzji. Tutejszy Wydział Środowiska, Leśnictwa i Rolnictwa, w związku z otrzymaną od Miasta i Gminy Wronki ww. informacją o posadzeniu drzew, planuje w najbliższym czasie przeprowadzenie kontroli wykonanych nasadzeń.
Droga, o której mowa, jest drogą gminną (publiczną) – w zarządzie Miasta i Gminy Wronki. Nie jest drogą wewnętrzną. Zgodnie z art. 20 pkt 16) ustawy o drogach publicznych, utrzymywanie zieleni przydrożnej, w tym sadzenie i usuwanie drzew oraz krzewów jest jednym z głównych obowiązków należących do zarządcy drogi.
Mając na uwadze, że to gminy kształtują w głównej mierze lokalną politykę przestrzenną, a także wykonują zadania zarządcy dróg gminnych wynikające z ustawy o drogach publicznych, Starosta Szamotulski określając lokalizację nasadzeń zastępczych w zezwoleniach na wycinkę drzew na terenach gminnych, w praktyce przychyla się do miejsc proponowanych we wniosku przez daną gminę (o ile nie stoją temu na przeszkodzie przepisy i względy przyrodnicze). W ten sposób postąpiono w przypadku niniejszej sprawy.
W chwili obecnej brak jest możliwości dokonania zmiany ww. decyzji. Zgodnie z ustawą Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawą o ochronie przyrody, możliwe było dokonanie zmiany wyłącznie na wniosek Miasta i Gminy Wronki, po uzgodnieniu z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Poznaniu, w terminie obowiązywania decyzji, tj. do 30 kwietnia 2021 r.
Podsumowując, należy stwierdzić, że wskazania miejsc nasadzeń zastępczych dokonała na etapie złożenia wniosku Gmina Wronki, a Starostwo Powiatowe przeniosło lokalizację nasadzeń z wniosku Gminy do decyzji zezwalającej na wycinkę drzew z tej samej nieruchomości. Gmina mogła również wystąpić o zmianę zaproponowanej przez siebie lokalizacji w okresie obowiązywania decyzji na wycinkę drzew (do 30.04.2021 r.).
Z poważaniem
Tomasz Bąkowski
Dyrektor Wydziału
Środowiska, Leśnictwa i Rolnictwa
tel. 61 29 28 741
Pismo Lecha Krzyżaniaka do Starostwa Powiatowego:
2021.10.20
Starostwo Powiatowe
Wydział Środowiska, Leśnictwa i Rolnictwa
Kierownik Wydziału
Pan Tomasz Bąkowski
Szamotuły
Dziękuję za informacje zawarte w otrzymanym e-mailu, niestety przykre dla mieszkańców Starego Miasta. Nie pomyliłem się odnośnie faktycznych winnych karygodnego marnotrawstwa gminnych środków budżetowych nie tylko na zasadzenia, ale także na generowanie corocznych kosztów na zapowiadane obcinanie drzewek, a przede wszystkim za stworzenia trwałego zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego, w tym dla rowerzystów i pieszych.
Potwierdza to zasadność moich publikacji, w których między innymi krytykuję naganne zawłaszczanie przez nasz „Ratusz” – efektów działań byłych (niestety) pracowników Przedsiębiorstwa Komunalnego. W zespole z dwoma pozostałymi pracownikami, pozyskali 49 mln. zł dotacji (58 % wartości inwestycji) na uporządkowanie gospodarki ściekowej.
Oficjalnie krytykuję też burmistrza, jako jednoosobowo odpowiedzialnego za pracę całego Urzędu, za wskazywanie poza gminą winnych niepopularnych zdarzeń np. za decyzję wojewody o zamknięciu mostu przez Wartę jako działanie polityczne wymierzone w niego. Obwinianie starostwa za błędne decyzje ws. nasadzeń jest dalszym cięgiem tej narracji. Przepraszam za tę gminną dygresję.
Z winy Urzędu minęły już, niestety, terminy odwoławcze na decyzje starostwa. O ile władze gminne nie podejmą odwrotnych starań o przesadzenie drzewek, nie wykluczam, że powstaniem zagrożeń dla bezpieczeństwa (także dzieci) będę zmuszony zainteresować środki masowego przekazu. Takich zagrożeń bezpieczeństwa dzieci szkolnych i marnotrawstwa środków budżetowych jest wiele nawet w najbliższym sąsiedztwie Starego Miasta.
Mam nadzieję, że zapowiadana w e-mailu kontrola Starostwa wykonanych nasadzeń spowoduje powrót do wniosku UMiG, a przede wszystkim mieszkańców, o koniecznej wycince wszystkich starych jabłoni wzdłuż tej drogi.
Dziwię się, że UMiG uzasadnia posadzenie drzewek w odległości 1,20 m od asfaltu. cyt. „Drzewa, które zostały usunięte, rosły w takiej samej odległości od skraju drogi”. Najwyższy czas na uwzględnianie upływu czasu przy podejmowaniu decyzji.
Gdyby gminni urzędnicy sięgnęli do historii Starego Miasta to dowiedzieliby się, że w 1955 r. (gdy sadzono jabłonie) utwardzenie węższej drogi stanowiły „kocie łby”, jeździły po niej wyłącznie wozy konne, wzdłuż bruku istniała ścieżka rowerowa, a droga Wronki – Sieraków (o minimalnym ruchu drogowym) miała nawierzchnię szutrową .
Niniejsze potwierdzenie odbioru Waszego e-maila (z kopią do Burmistrza, Radnych i Rady Sołeckiej) traktuję jako ciąg dalszy mojej korespondencji w przedmiotowej sprawie z UMiG i RMiG. Mam nadzieję, że do końca października otrzymam rzetelną informację o zamiarach władz gminnych. Czas nagli.
Z wyrazami szacunku
Lech Krzyżaniak
Do wiadomości:
Burmistrz Wronek p. Mirosław Wieczór
Radni RMiG Wronki
Sołtys Starego Miasta p. Krzysztof Klimczak z prośbą o powiadomienie o e-mailu Rady Sołeckiej Starego Miasta
KOMENTARZ SZWARC GAPY:
W sumie to mi skrzydła opadły… Ale postaram się skomentować sprawę, z którą dzwoniło do mnie kilka osób.
Postanowiłam sprawę rozstrzygnąć jako prowadząca firmę. Otóż gdybym miała do wykonanae takie zadanie to najpierw kupiłabym sadzonki jabłoni. Najlepiej kojarzą mi się papierówki. Na Allegro są za 14,99 zł.
Potem szukałabym podpórek – palików. Na Allegro 180 cm są za 7,00. Potrzebne na każde drzewo 2 szt. Razem 14,00
Teraz jeszcze łopata, szpadel. Z grabiami i rękawicami to 126,99. Powiedzmy, że mam 5 osób w ekipie, czyli 5 kpl. 634,95.
Czyli na koszty materiałowe wyszło mi brutto:
drzewka: 110 szt. x 14,99= 1.648,90
podpórki – paliki 110 kpl. (po 2 szt. w kpl.) x 14,00= 1.540,00
łopata, szpadel 5 kpl. x 179,99 = 899.95
RAZEM na materiały potrzebne: 4.088,85 (cztery tysiące osiemdziesiąt osiem złotych i 85/100).
A jaki był budżet na to zadanie? Całkowita wartość zadania wyniosła 64 899,36 (sześćdziesiąt cztery tysiące osiemset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych i 85/100) zł brutto jak pisze pracownik urzędu. Czyli na robociznę (posadzenie 110 drzewek) zostało mi: 60.810,51 (sześćdziesiąt tysięcy osiemset dziesięć złotych i 51/100).
Za robociznę – wsadzenie jednego drzewka zapłaciliby mi 552,82 (pięćset pięćdziesiąt dwa złote 82/100). Brutto. Oczywiście musiałabym to drzewko sobie przywieźć. Musiałabym też zapłacić robotnikom za pracę. Gwarantuję jednak, że pięć stów z każdego drzewa zostaje mi na czysto :)
Lech Krzyżaniak zapytał: Czy zlecenie wykonania nasadzeń było poprzedzone ogłoszeniem przetargu? I taką dostał odpowiedź: Wykonawca został wybrany zgodnie z wewnętrznym regulaminem. Postępowanie zostało przeprowadzone za pomocą platformy zakupowej Open Nexus. (…) Prace związane z posadzeniem drzew nie zostały wykonane na podstawie dokumentacji projektowej, ponieważ nie było takiej potrzeby. Wybierając wykonawcę tego rodzaju robót polega się na jego doświadczeniu i fachowej wiedzy.
Mam córkę po architekturze krajobrazu, czyli wykształcenie odpowiednie (z praktykami w Ogrodzie Botanicznym i uprawnieniami do cięcia drzew, nawet na wysokości), ale ona nazywa się Kaźmierczak i prowadzi Agencję Reklamową BAZAR, więc tej pracy w urzędzie na pewno by nie dostała… :)
Na koniec napiszę tylko, że PORAŻA mnie skala niegospodarności, która za przyzwoleniem Wieczora dzieje się wokół…A wierzcie mi, Państwo, że to tylko jeden przykład.
Zapytam radnych na najbliższej komisji budżetowej czy na tym polega nasza gminna GOSPODARNOŚĆ, że na posadzenie jednej jabłonki wydajemy 589,99 zł?
Szwarc Gapa
Nie chcę tutaj nikogo bronić, ale czy KTOKOLWIEK poświęcił 5 minut i poszukał przetarg na ogólnodostępnej platformie i przeczytał wymagania?
Ułatwię i wrzucam link do przetargu: https://platformazakupowa.pl/transakcja/494200
W specyfikacji zamówienia jest coś takiego:
G. Pielęgnacja drzew
W pierwszych roku po posadzeniu polega na:
• podlewaniu,
• odchwaszczaniu,
• utrzymywaniu mis wokół drzew w prawidłowym kształcie,
• nawożeniu,
• uzupełnianiu ściółki,
• uzupełnianiu i poprawianiu pali, cięciu,
• kontrolowaniu porażenia przez szkodniki i choroby oraz opryskach na szkodniki i choroby,
• wymianie obumarłych roślin.
Częstotliwość podlewania należy dostosować do warunków atmosferycznych. Efekt podlewania drzew, szczególnie w terminie wiosennym, ocenia się po wyglądzie roślin, dlatego też w przypadku obumarcia drzewa w jakimkolwiek momencie sezonu wegetacyjnego, skutkuje wymianą drzewa na koszt Wykonawcy.
Odchwaszczanie polega na pieleniu mis wokół drzew, utrzymywaniu prawidłowego kształtu misy, utrzymywaniu przepuszczalnej wierzchniej warstwy ziemi w misie, powierzchnia ich nie może przekroczyć średniego stopnia zachwaszczenia.
Uzupełnianie ściółki (kora, zrębki) powinno odbywać się tak, aby jej warstwa utrzymywała się na poziomie 5 cm.
Wymiana, uzupełnienie i poprawienie pali przy drzewach oraz taśm mocujących, powinno odbywać się w miarę potrzeby.
Wykonywać cięcia formujące w miarę potrzeby, należy przycinać złamane, chore, przemarznięte lub krzyżujące się gałęzie.
Młode drzewa należy kontrolować pod kątem wystąpienia chorób lub szkodników, a ewentualne porażenie należy usuwać za pomocą odpowiednich środków ochrony roślin. Wykonawca odpowiedzialny jest za niedopuszczenie do zaatakowania patogenem i/lub szkodnikiem przekraczającego 20% populacji roślin porażonej odmiany lub gatunku.
Wszelkie opryski młodych drzew należy prowadzić zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Wymiana roślin – w przypadku, gdy młode drzewa nie wznowią wegetacji po zimie lub obumrą w trakcie sezonu wegetacyjnego, należy je natychmiast wymienić, zgodnie z gatunkiem oraz wymaganiami jakościowymi zawartymi w niniejszym szczegółowym opisie przedmiotu zamówienia. Drzewa powinny mieć roczny przyrost nie mniejszy
niż 10%.
Powyższe zabiegi pielęgnacyjne proszę również wycenić. Z naszej strony możemy tylko kontrolować czy wybrana firma wywiązuje się z obowiązków i ewentualnie zgłaszać, że coś się dzieje z roślinami.
Kiedy te drogocenne jabłonie zaczną owocować, wówczas jabłuszka będą turlać się po szosie. Rozjeżdżane będą przez pojazdy, będą gnić na szosie, a powstała miazga jabłkowa stanowić będzie wielkie zagrożenia dla poruszających się pojazdów. Uważam, że pomysł z nasadzeniami jabłoni tuż przy szosie jest nieprzemyślany, nieodpowiedzialny, stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie wspomnę za ile” zostało to wykonane. Chciałabym poznać kalkulację kosztów tego zadania. Może p. burmistrz okaże ją.
Usunęli jabłonie, żeby wsadzić w tym samym miejscu… jabłonie! I to za 65.000. Zapewne usuniecie starych drzew również nie było bezpłatne?
A przecież te pieniążki mogłyby zostać przeznaczone na jakiś inny, szczytny cel: choćby wymalowanie 3km nowych ścieżek rowerowych.
Czy ma Pani prawo, jako dziennikarka otrzymać i upublicznić przetarg na jabłoniową inwestycje? Ile firm złożyło oferty jakie były wymogi formalne i dlaczego wygrała przetarg wyżej wymieniona firma, myślę, że można na tej podstawie dokonać analizy tej sytuacji i ocenić na ile jest „zgniła”…
Oczywiście, że mam prawo. Robię to też w imieniu Twoim imieniu Dzwonniku. Chociaż, jako mieszkaniec, masz też prawo SAM napisać z prośbą o dostęp do informacji publicznej i poprosić o dane, które Cię interesują.
To się nazywa „przejrzystością finansów.
Każdy wronczanin ma prawo wiedzieć na co idą JEGO pieniądze. Urząd i burmistrz NIE MA SWOICH pieniędzy! Ma tylko z NASZYCH PODATKÓW!
Co do jabłonek, to problem polega na tym, że przetargu nie było… O czym piszę w artykule.
Lech Krzyżaniak zapytał: Czy zlecenie wykonania nasadzeń było poprzedzone ogłoszeniem przetargu? I taką dostał odpowiedź: Wykonawca został wybrany zgodnie z wewnętrznym regulaminem. Postępowanie zostało przeprowadzone za pomocą platformy zakupowej Open Nexus. (…) Prace związane z posadzeniem drzew nie zostały wykonane na podstawie dokumentacji projektowej, ponieważ nie było takiej potrzeby. Wybierając wykonawcę tego rodzaju robót polega się na jego doświadczeniu i fachowej wiedzy.
Szwarc Gapa
„Wykonawca został wybrany zgodnie z wewnętrznym regulaminem. Postępowanie zostało przeprowadzone za pomocą platformy zakupowej Open Nexus”….” Właśnie jako laik mogę mieć kłopot i czytelnicy z tym twierdzeniem… ponieważ „wykonawca został wybrany” …sugeruje, że był wybór pomiędzy wykonawcami… Nie wiem na jakich zasadach polega „regulamin wewnętrzny”…jeżeli na podstawie tego twierdzenia wynika jasno, że przetargu nie było, to zwyczajne przyznaję się, że miałem problem z przekazem w tym komunikacie, myślę, że sam temat dobrze, że został poruszony i wychwycony przez Pana Krzyżaniaka oraz Panią, same zapytania kolejnych osób niczego tu nie wyniosą, szansą jest w mojej opinii zbadanie sytuacji za pomocą radnych opozycyjnych i stosowych wniosków o wgląd i zapoznanie się z całą sprawą.
Bardzo dobrze, że Pani upublicznia tego typu kontrowersje, w demokracji i gdy jest silna i sprawna opozycja – tego typu sprawa budząca kontrowersje powinna być impulsem do analizy i to właśnie radni powinni teraz zająć się, mając do dyspozycji narzędzie jakim jest mandat do podjęcia działań.
Tak, Dzwonniku, zgadzam się z Tobą. Radni powinni prosić o wyjaśnienie i odpowiedzi na pytania, które mają mieszkańcy. Bo mieszkańcy nie muszą wszystkiego wiedzieć. I mają prawo pytać poprzez swoich radnych oraz redaktorów.
Ciekawa jestem już tek odpowiedzi Wieczora, z cyklu: „bo pani to zawsze..”, „bo pani to wiecznie…”, bo pani to wciąż..” :)
Taki standardzik. Ale obiecuję Ci Dzwonniku, że jeśli nikt z radnych nie zapyta- zrobię to ja.
Szwarc Gapa
Jeszcze Was cokolwiek dziwi w tym mieście???
Dziwi mnie parę rzeczy w tej sprawie.
Skoro drzewa były problemem – rosły zbyt blisko drogi to dlaczego posadzono je w tym samym miejscu? Nie dałoby rady zasadzić ich dalej od drogi?
Dlaczego wybrano ten sam gatunek? Może i pięknie kwitną ale owoce zanieczyszczają drogę.
Dlaczego nie uzgodniono nic z sołtysem?
Jeśli jest tak drogi ten cały „serwis” jabłoni to przyjrzyjmy się latem czy będą one podlewane i czy nie uschną?
A ja mam pytanie o inną drogę gminną troszkę na uboczu. Droga gminna gruntowa z Nowej Wsi od ul. Lipowej w kierunku nowej obwodnicy i Oporowa. Przy tej drodze w okresie kilku lat w jakiś cudowny sposób zniknęły wszystkie drzewa i krzewy, a rowy zostały zaorane. Może tam posadzić te nieszczęsne jabłonie. Wówczas wróci tam trochę zieleni. Polecam to uwadze Państwa odpowiedzialnych w UMiG za zieleń i ochronę środowiska.