Jak informowało wcześniej Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, „mając na uwadze, że obecnie liczba klientów przyłączonych do sieci elektroenergetycznej wynosi ponad 17,9 mln, to można założyć, że w 2028 r. ponad 14 mln odbiorców będzie wyposażona w licznik zdalnego odczytu (LZO)”.

Nie oznacza to jednak, że do tej pory operatorzy nie instalowali takich urządzeń. „Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych (OSD) w Polsce od kilku lat instalują liczniki zdalnego odczytu u swoich klientów, przy czym dotychczas działania w tym zakresie wynikały z inicjatywy poszczególnych OSD, a skala tych przedsięwzięć jest bardzo zróżnicowana” – wyjaśnili przedstawiciele PTPiREE.

Dotychczas operatorzy zainstalowali około 1,5 mln LZO u około 8 procent odbiorców. Jak wskazano, w ostatnich latach nastąpił istotny przyrost na skutek rozwoju segmentu mikroinstalacji prosumenckich, które wymagają zastosowania liczników zdalnego odczytu.

Klienci nie muszą składać wniosków w sprawie wymiany licznika konwencjonalnego na licznik zdalnego odczytu. „Liczniki będą wymieniane zgodnie ze strategią przyjętą na terenie działania danego OSD, która uwzględnia m.in. przyjęte optymalne rozwiązania techniczne, organizacyjne i kosztowe” – zaznaczyła organizacja.

Koszt wymiany

Według informacji przekazanych przez Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej całkowite koszty zakupu i wymiany liczników energii elektrycznej w Polsce, wraz z kosztami dostosowania niezbędnej infrastruktury technicznej i informatycznej, szacowany jest na około 9 mld zł do 2030 roku.

Przedstawiciele PTPiREE podkreślili, że odbiorcy energii nie ponoszą bezpośrednio żadnych kosztów związanych w montażem licznika zdalnego odczytu. Koszty te będą jednak ponoszone poprzez taryfy. „Każda działalność regulowana, a taką jest dystrybucja energii elektrycznej, jest przenoszona w taryfie na wszystkich odbiorców. Tak będzie również w tym przypadku” – wyjaśnili.

Jednocześnie wskazali, że „aby jednak te koszty były jak najniższe, OSD zrzeszeni w Polskim Towarzystwie Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej od lat czynią starania, aby okres użytkowania liczników zdalnego odczytu, to jest okres pomiędzy wymianami legalizacyjnymi, wydłużyć dla tych liczników z obecnych 8 do 12 lat”.

Dłuższy okres użytkowania liczników zdalnego odczytu na sieci elektroenergetycznej oznacza bowiem niższe koszty, zarówno dla OSD, jak i dla odbiorców energii elektrycznej.

Dla odbiorców energii elektrycznej zalety liczników zdalnego odczytu to m.in. informacja o bieżącym zużyciu energii elektrycznej, która może przyczynić się do wzrostu świadomości na temat własnego zużycia energii i jej racjonalnego wykorzystania. To finalnie może wpłynąć na zmniejszenie zużycia energii elektrycznej.

Autor:mp/dap

Źródło: PAP