Sąd, czyli taki „prezencik” na „radosne” święta od WOK-u i muzeum…

Wprawdzie ja jeszcze o tym oficjalnie nic nie wiem, bo pismo z sądu póki co do mnie nie dotarło, ale mieszkańcy Gminy Wronki (i nie tylko) już dostają zawiadomienia z Sądu Rejonowego w Szamotułach II Wydziału Karnego, z informacją, że 1 lutego 2022 roku o godz. 9.00 w sali nr 206 odbędzie się rozprawa przeciwko mnie, Grażynie Kaźmierczak. Sprawa z zawiadomienia Michała Poniewskiego – dyrektora Wronieckiego Ośrodka Kultury oraz Darii Wajdemann – Waszyńskiej kierownika Muzeum Ziemi Wronieckiej. Przedmiotem sprawy jest czyn zabroniony dotyczący nieuprawnionego przetwarzania danych osobowych w publikacji internetowej „Wronieckiego Bazaru”. Jednym słowem opublikowałam na portalu zdjęcie Bogusia Tomczaka siedzącego nad otwartym spisem ofiarodawców (z adresami) oraz dodatkowo zamknięty w PDF spis wszystkich ofiarodawców eksponatów muzealnych na przestrzeni lat 1974- 2006. Taka zbrodnia…

Oferty Pracy Wronki

Bogdan Tomczak, współtwórca wronieckiego muzeum. Jedno z ostatnich zdjęć wykonanych przeze mnie przed śmiercią u p. Bogdana. Przegląda spis ofiarodawców muzeum. To i temu podobne zdjęcie było podstawą do wniesienia oskarżenia przeciwko mnie, ponieważ, wg WOK-u i muzeum, na zdjęciu tym widać (!!!) nazwiska i adresy ofiarodawców (teraz je zamazałam).  Potem jednak w moim artykule pracownik muzeum znalazł jeszcze zapisany w PDF-ie cały spis, którego od razu nie zauważył (!) i uzupełnił oskarżenie. Nie ma to jak skrupulatność :) Ja się pytam: KOMU ZROBIŁAM TYM KRZYWDĘ? Proszę o zgłoszenie się pod nr tel. : 501 467 452.

Podstawą do oskarżenia stał się artykuł na portalu „Wronieckiego Bazaru” pt. „Życzenia z okazji Dnia Muzealnika” z 18.05.2020 roku.  Poza tym  ci, którzy „polajkowali” ten tekst na Fb zostali wezwani przez policję na przesłuchanie. W sumie na liście znalazło się 29 nazwisk podanych przez panią kierownik muzeum. Nie wiem dlaczego „tylko” 29, ponieważ „polajkowało” ponad 40… 

*************

W czerwcu 2021 roku mieszkańcy dostali listy polecone  z Prokuratury Rejonowej w Szamotułach z informacją, że odstąpiono od przesłuchania w charakterze świadka. Jeśli ofiarodawca już nie żył, listy dostawali spadkobiercy, jak w przypadku syna ś.p. Wojtka Kudlińskiego.

Bartek przyjechał do Wronek, by mi powiedzieć, że nie czuje się pokrzywdzonym, tak zresztą jak i Jego ś.p. Ojciec, który dumny był z tego, że we Wronkach powstało muzeum, w którego tworzeniu pomagał i że mógł oddać do niego eksponaty.

W tym tygodniu ponownie mieszkańcy otrzymują pisma, tym razem już z sądu. Najgorsze jest to, że wiele osób nie rozumie o co w ogóle chodzi. Są tacy, którzy dzwonią i pytają, co zrobili, że muszą iść do sądu.

Są też tacy, którzy przychodzą i pytają mnie wprost co Im zrobiłam, że jestem oskarżona, bo oni nie wiedzą… Kiedy dowiadują się, że chodzi o opublikowanie ich nazwiska z adresem, jako ofiarodawcy eksponatów muzealnych, pukają się w głowę i pytają, czy dyrektor wronieckiej kultury i pani z muzeum nie mają większych problemów…  Są też tacy, którzy od razu pytają mnie, czy to nie jest „zemsta ratusza”, któremu pracownicy WOK podlegają… Tego nie wiem, to trzeba zapytać u źródła…
Muszę też dodać, gwoli prawdy, że, jak się dowiedziałam, w całej akcji szczególną skrupulatnością wykazał się Piotr, pracownik muzeum. Z zawziętością godną lepszej sprawy ścigał moje „przestępstwa” na portalu i uzupełniał zeznania…

TO JEST ZAWIADOMIENIE, nie wezwanie 

Wszystkich mieszkańców PRZEPRASZAM za problemy, które powstały. Państwo NIE MUSICIE NIGDZIE JECHAĆ, sąd poinformował Was tylko, że uznał mój czyn za przestępstwo kwalifikowane z art. 107 ust.1 o Ochronie danych osobowych i za to mnie będzie sądził.

No jak widać nasze państwo też nie ma nic lepszego do roboty. Jakby w Polsce nie było prawdziwych przestępstw…

Brawo dla szamotulskiej PROKURATURY!  Przesłuchiwać przez policję Czytelników, którzy polubili post… Potem wysyłać setki pism za potwierdzeniem odbioru! Bez żadnego wyjaśnienia o co chodzi… Teraz znów listy z sądu, z których znów nic nie wynika…  Bo ile osób jest w stanie powiedzieć, o czym mówi art. 12 KK?

No ale jest „przestępca”? Jest!

I tu kojarzy mi się powiedzenie z czasów dawno minionych, aczkolwiek powracających: Dajcie mi człowieka, a znajdzie się paragraf…

 

Panie Michale, Pani Dario, Panie Piotrze – dziękuję.

I Wesołych Świąt Państwu życzę! 

Grażyna Kaźmierczak

P.S.

28 grudnia 2006 roku (trzy dni przed sylwestrem) dostałam – od dyr. WOK-u Jana Jankowskiego wypowiedzenie z pracy w muzeum z  bzdurnym uzasadnieniem. Nagle zostałam sama z małym dzieckiem bez środków do życia… Na ratuszowym fotelu rozsiadł się już Mirosław, na którego nie głosowałam, o czym powiedziałam głośno…

20 listopada 2019 roku dzień po śmierci mojej Mamy, gdy na Fb poprosiłam o zrozumienie i trzy dni żałoby, z wronieckiego urzędu dostałam trzy sprostowania do opublikowania w ciągu 24 godzin. Podpisane przez burmistrza. Zostawiłam żałobę, poszłam wykonać obwiązki…

20 grudnia 2021 roku – cztery dni przed wigilią i świętami moi znajomi dostają informację z sądu o terminie mojej rozprawy wniesionej przeciwko mnie z tak błahego powodu, że właściwie nie wiem: śmiać się czy płakać… Ale mimo wszystko, te święta radosne do końca nie będą. W podświadomości zawsze będzie niepokój…

Ciekawe co będzie dalej….

A to artykuł, który stał się podstawą do wniesienia przeciwko mnie oskarżenia do sądu:

Życzenia z okazji Dnia Muzealnika składam…

Sprostowanie nr 1

komentarzy 19

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *