Spinning Team Wielkopolska – kolejne wejście

Zauważyliście? Czyżby zawitała do nas jesień? Zapewne dało się to odczuć. No nie! Ale jak to? Aż z takim rozmachem? Wparowała do nas, że trzeba przyznać, pełen szacuneczek. Aż jesteśmy pod wrażeniem – pisze Karol Gorczyński ze Spinning Team Wielkopolska

Oferty Pracy Wronki

Jeszcze niedawno borykaliśmy się z upałami, brakiem opadów i suszą, jakich dawno nie było i tak jakby zaledwie pstryknięcie palcami sprawiło, że diametralna zmiana aury sprawiła, że nawet jesiennych ciuchów nie musieliśmy odkurzać.

Wystarczyło wyjść na zewnątrz i postać chwilkę tak jak to było w ostatni weekend. Wiatr, deszcz, grad, tylko śniegu zabrakło. Ja akurat jakoś nie mogłem wystawić się na działanie czynników pogodowych, prace remontowe lekko posuwają się do przodu, ale Alan na obozie odczuł zapewne bardziej tę zmianę pogody.

Choć to jeszcze nic, jak to mogła odczuć reszta Team’owiczów.
Jak to Dawid stwierdził bierzcie kije,drapieżnik bije. Najwidoczniej Dawid wędrując Wartą przed Poznaniem zauważył, że drapieżniki jakoby się obudziły jak na wezwanie, co mogło mieć związek ze zmianą pogody. Porywisty wiatr i deszcz nie przegoniły by go tak szybko, gdyby nie fakt, że jego ubiór nie jest nieprzemakalny. Za to udało mu się połapać. To jest ten człowiek, który do wędki ma sporo siły.

Pisząc ten post odbieram kolejne info i fotki z wędrówek Dawida nad wodą. Nawet pół godzinki, ale musi postrzelać, nie ma innej opcji.
Co innego Łukasz, który w sobotę po południu wybrał się w swoje rejony. Długo czekał na takie ochłodzenie, zapewne jak każdy. Najbardziej cieszyły go „pstrykania sandaczy”. Oprócz tego pojawiły się też inne drapieżniki, a jeden nawet utarł koledze nosa i rozprostował agrafkę. Ta zmiana pogody, ten początek jesieni, dla Łukasza jak zawsze jest obiecująca. Ale nie tylko jeśli o rybki chodzi. Jesień i piękne jesienne widoki spędzają mu sen z powiek.

Wieczorkiem, w sobotę, gdy siedziałem w domu i zauważyłem jak zrywa się wiatr, pomyślałem sobie o Radku. Przecież siedzi on na wielogodzinnych zawodach na komercyjnym zbiorniku. W sumie jakby nie patrzeć, nocka. To był ten moment, gdzie nie chciałbym być nad wodą ani sekundy. Piach niósł się w powietrzu, kurz leciał wysoko nad budynkami, a po chwili zerwał się deszcz. Niepokonany i zatwardziały Radek na drugi dzień przysłał nam niesamowite fotki. Połowił skubany! Jak widać, jego pasja nie polega tylko na spinningu i miłości do boleni. Nocki z koszyczkiem to jego drugie ja, a co za tym idzie, naprawdę ładne rybki. I nieważny jest w tym momencie wynik zawodów. Ważne jest to, jaką frajdę dają naprawdę ładne karpie spokojnie pozujące do fotek.
I choć Radek przysłał nam ładne foto sandacza, bo o nich teraz kilka słów, to nie można narzekać na ich nieobecność.

Zbyszek, nasz dobry kolega wybrał się na wędrówkę z Miłoszem. Pamiętacie naszego pierwszego gościa na wspólnych łowach?? Choć Zbyszek nie miał co fotografować u siebie, to Miłosz podał mu obiekt do fotografowania jak na tacy. Obornicki, warciany sandacz. Piękny, duży, wczesnojesienny.

Jako Team gratulujemy Miłoszowi naprawdę przyzwoitej rybki. Cieszy nas, że ten sandacz i „sandaczyki” dawały się skusić na to, co im koledzy podali.

Remigiusz za to dumnie pokazał się w naszych barwach. Walczył i nie poddawał się. Nie pochwalił się wynikami, ale na pewno coś tam uszczypnął. Zapewne już szykuje dla nas jakieś nowe niezbadane miejsca. Ciekawi nas co wymyśli już niedługo.

Bo jakby nie patrzeć już niedługo nasze kolejne spotkanie, można wręcz powiedzieć, że zbliża się wielkimi krokami. Znów pojawimy się nad wodą i mamy nadzieje, że będziemy znów mieli okazję czymś się pochwalić.

Nasze rybki wróciły do wody całe i zdrowe.

Mamy nadzieję, że już wkrótce spotkamy się z nimi ponownie, a póki co, zapraszamy Was do odwiedzania nas częściej oraz do odwiedzania zaprzyjaźnionych z nami grup i stron. Znajdziecie tam też inne nasze bardziej osobiste posty i relacje. Tym oto akcentem kończę ten post…

Do zobaczenia nad wodą!
red. Karol Gorczyński
Spinning Team Wielkopolska
25.09.2018
fot. j.w.

#spinningteamwielkopolska

#dawidwartakleń

#Spinningrzecznyteam

#mojepoczątkizfotografią

#spinteamoborniki

#reedfish

#półżyciazwędką

#boberfishingwielkopolska

#arctica

#łekońmachawędą

#wronieckibazar

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *