Sprzedawcy – uważajcie na Cyganów oszustów! Oszukują metodą na 200 zł

Wronki, dziś, późne popołudnie. Do sklepu wchodzą dwie Cyganki. Kupują coś drobnego za kilka złotych. Płacą banknotem dwustuzłotowym. Ekspedientka wydaje resztę: 100 zł, 50, dwie 20 zł i bilon. Cyganki jednak się rozmyślają, oddają towar, oddają resztę, którą wydała kasjerka i biorą swoje 200 zł. Sęk w tym, że w oddanej reszcie nie ma już 100 zł, które cicho zrzucają na podłogę i wychodząc podnoszą. A kasjerka nawet się nie domyśla, że została oszukana. Chyba, że tak jak pani Ania z Delikatesów już kiedyś miała podobne zdarzenie. Wówczas zorientowała się na tyle szybko, że powiadomiła policję, a ta złapała oszustki. Dziś oszukać się nie dała, choć próby były. UWAŻAJCIE przy kasach! I udostępniajcie, bo może się okazać, że jutro oszustki, może w zmienionym układzie (z małym chłopcem, który robi celowe zamieszanie) znów zaatakują!

Oferty Pracy Wronki

– Przed chwilą dwie Cyganki próbowały mnie oszukać- mówi do mnie pani Ania z Delikatesów na Rynku. – Zastosowali metodę „na 200 złotych”. I pewnie bym się dała nabrać, ale już kiedyś miałam z tym do czynienia, więc się nie dałam. Ale niech pani napisze o tym, bo młode ekspedientki są zagrożone.

Jak wygląda metoda oszustwa na 200 zł? (może być też 500)

Tak wyglądało to u pani Ani: – Weszły we dwie; jedna młodziutka (dziewczynka lat ok. 12-13), druga trochę starsza, dorosła. Kupiły sok za 3,50. Zapłaciły banknotem 200 złotowym. Wydałam im resztę: 100 zł, 50, dwie dwudziestki i bilon. W sklepie przy ladzie stała jeszcze jedna klientka. Cyganki popatrzyły na siebie, coś pomruczały i zdecydowały, że jednak nie chcą soku. Chcą z powrotem swoje 200 zł. Stałam się czujna, bo przypomniały mi się oszustwa sprzed lat. Chciały mi dać do ręki resztę, którą wydałam, ale nie zgodziłam się, kazałam pieniądze położyć na ladzie. Zauważyłam, że nie ma banknotu stuzłotowego. Powiedziałam, że jest za mało i nie dostaną 200 zł w całości. Wówczas pokręciły się i położyły brakujące 100 złotych. Przeliczyłam pieniądze i oddałam im banknot 200 złotowy. Wyszły ze sklepu.
W sklepie jest czynny monitoring.

– Były u mnie w kwiaciarni dwie Cyganki – opowiada kolejna Ania, tym razem z kwiaciarni na Rynku. Weszły tuż przed 18.00. Chciały kupić doniczkę z prymulką za 4,50. Miały w ręce 200 zł. Pierwsze co pomyślałam, że to może fałszywki, bo dwusetka była nowiutka, prosta, jak z drukarni; potem, że komuś je ukradły. Byłam w kwiaciarni sama. Powiedziałam, że nie mam drobnych, żeby poszły rozmienić, wydam im z 50 złotych. Jakoś nie ufałam im. Nie mogły pojąć o co chodzi, a w końcu wyszły. Spojrzałam za nimi, poszły w stronę monopolowego.
W kwiaciarni jest monitoring.

W monopolowym parę minut później:
– Tak, były u mnie, kupiły sok pomarańczowy, dały mi 200 zł – opowiada ekspedientka. Potem oddały sok, bo nie był taki jak myślały i chciały swoje 200 zł. Czy oddały mi całą kwotę? Chyba tak… W sumie nie przeliczałam, ale myślę, że tak… Chociaż jak mnie pani teraz pyta, to nie wiem…
W sklepie jest monitoring.

Tak wyglądało to we Wronkach dziś między 17.00 a 18.00.

Znajomy policjant powiedział mi:
– Kłopot w tym, że ludzie wymieniają się uwagami na temat metod działania oszustów, ale nie zgłaszają tego, co się dzieje na policję. Nikt oficjalnego zawiadomienia do nas nie złożył. A oszuści pewnie jutro rano znów ruszą w miasto, albo wyjadą do okolicznego. Kilka lat temu jeździł z nimi kierowca autem na niemieckich blachach.

Dlatego też warto wszelkie próby oszustw zgłaszać na policję.
To pomoże ująć potencjalnych sprawców, a także ustrzec inne ofiary przed kradzieżą.
I ostrzegajcie znajomych w sklepach. My dziś ostrzegliśmy kilka.

Szwarc Gapa

A oto przykład znaleziony w Internecie, z roku 2018:

W sycowskiej piekarni chcieli zastosować znany trik, płacąc banknotem 500 zł. Fortel wygląda tak. Kupują jakiś tani produkt, sprzedawca oddaje wyliczoną resztę, ale za chwilę rezygnują z zakupu, domagając się zwrotu pieniędzy. Jeżeli sprzedawca da się wplątać w zamieszanie robione przez „kupujące” osoby, oddaje im 500 zł, a nie drobną kwotę, za jaką nabyli towar.

Mnóstwo komentarzy na ten temat pojawiło się na naszych fanpejdżach na Facebooku. Patrycja Hanuszewicz opowiada, że jakieś trzy tygodnie temu na poczcie w jej miejscowości doszło do identycznej sytuacji. Znajoma pani opowiadała, że pewna Cyganka chciała kupić książkę za około 7 zł, dała banknot 500 zł, później się rozmyśliła i zażądała zwrotu pieniędzy. Pani pracująca na poczcie została oszukana, jednak gdy się zorientowała, było już za późno.

Karolina Turska dodaje: – Dwukrotnie miałam taką samą sytuację w sklepie. Pierwszy raz udało im się nas skubnąć na 100 zł, bo tak zakręcili, że nikt nie pomyślał o oszustwie. Następnym razem, po dwóch miesiącach chyba, znowu przyjechali, ale już wiedziałam, co mnie czeka. Pojawiła się ta sama kobieta, co za pierwszym razem, i dwóch facetów. Poznałam ją! Cyganka chciała kupić dwie duże pepsi, zapłaciła mi 200 zł, wydałam jej resztę, jakieś 190 zł. Później stwierdziła, że za drogo i kupi te dwie pepsi za 5 zł. Nie zgodziłam się, to powiedziała, że mam oddać pieniądze, więc to zrobiłam, dałam jej 200 zł a ona zamiast oddać mi to co jej wydałam, to rzuciła 100 zł na podłogę i oddała tylko 95 zł. Od razu zauważyłam, że za mało, więc mówię do niej, że jeszcze 100 zł i że dzwonię na policję.

Zaraz podniosła tę stówę, oddała, a potem szybko odjechała. W jednej miejscowości odwiedzili kilka sklepów, z kamery mieliśmy rejestrację samochodową i zgłosiliśmy to na policję. Do dzisiaj jest spokój. Jak już zobaczycie Cyganów w sklepie, to mówicie, że dzwonicie na policję, to zaraz ich nie będzie i problem z głowy.

– Stary numer – nie kryje Magdalena Kieroń. – Jestem w branży handlowej od 20 lat i już wtedy było to popularne, z tym, że teraz mają 500 zł. Znam wiele osób, które udało im się oszukać. Prostym sposobem można tego uniknąć: trzeba powiedzieć: „Nie mam czym wydać, proszę drobne”.

Ostrzega Nina Łakoma z Ostrzeszowa: – Uważajcie na parę z małym chłopcem. Też próbują triku na 200 zł! I na dodatek kobieta zawija towar do torby.

lipiec 2018 r.

https://gazetawroclawska.pl/jak-cyganie-oszukuja-sprzedawcow-metoda-na-reszte/ar/13354470

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *