Sytuacja w gminnych placówkach oświatowych na ten moment jest stabilna…
|Sytuacja w gminnych placówkach oświatowych na ten moment jest stabilna- taką odpowiedź na swoje zapytanie otrzymałam z wronieckiego ratusza. SANEPID nie odpowiedział w ogóle
Zaniepokojeni rodzice dzwonią i piszą do mnie już od rana niepewni tego, co dzieje się we wronieckich placówkach edukacyjnych. Zadzwoniłam więc do ratusza oraz do SANEPID-u dziś ok. godz. 10.00. Robert Dorna wysłuchał moich pytań i obiecał oddzwonić jak się zorientuje w sprawie.
Z kolei gdy już dodzwoniłam się do SANEPID-u, pani poprosiła o maila z pytaniami.
Czekałam spokojnie do 15.25. Robert Dorna nie odebrał telefonu, kazał mi napisać maila z pytaniami (!) do Chożalskiego. Odpisałam krótko i dosadnie co o tym myślę. Efektem tego był poniższy mail, w ciągu mniej więcej pół godziny.
Szanowna Pani Redaktor!
Sytuacja w gminnych placówkach oświatowych na ten moment jest stabilna. Zakażenie wirusem SARS-CoV-2 wykryto u trzech nauczycieli (dwóch przebywa na długotrwałym zwolnieniu lekarskim). Kolejnych dwóch pedagogów objęto obowiązkową kwarantanną. Nauczanie we wszystkich szkołach odbywa się w trybie stacjonarnym – z wyjątkiem jednej klasy w Szkole Podstawowej nr 2, która od 12 do 16 października pracuje w trybie zdalnym.Tobiasz Chożalski
SANEPID nie odpisał, dodzwonić się nie szło…
I to było na tyle, jeśli chodzi o „Zdobywanie rzetelnych informacji”… Cały dzień straciłam oczekując na odpowiedzi z placówek, które MAJĄ OBOWIĄZEK rzetelnie INFORMOWAĆ MIESZKAŃCÓW o sytuacji.
Tyle to ja wiedziałam zanim zadałam pytania, a nawet więcej!
Oto pytania jakie RANO zadałam szamotulskiemu SANEPID-owi:
Wczoraj u jednej z nauczycielek potwierdzono Covid-19, w związku z tym znajduje się na kwarantannie.Razem z nią izolacji podlega też cała jej klasa. Wiemy też o kwarantannie jeszcze dwóch nauczycielek z SP-2 i oraz dwóch z innych wronieckich szkół.Oto moje pytania:1. Czy są jakieś nowe potwierdzone zakażenia w SP-2?2. Czy przebadani zostaną pozostali nauczyciele? Kto powinien podjąć taką decyzję? SANEPID, czy organ prowadzący szkoły?3. Czy rodzice tych dzieci także muszą pozostać na kwarantannie? Jak długo?
4. Czy w innych placówkach Gminy Wronki potwierdzono zakażenie?
Pozdrawiam
red. Grażyna Kaźmierczak
Wroniecki Bazar
ul. Zwycięzców 9, Wronki
Na odpowiedzi jeszcze czekam.
Przez cały dzień pisali do mnie i dzwonili zaniepokojeni rodzice. Najczęściej zadawali mi pytania:
Co dalej?
Czy dzieci powinny chodzić do szkoły? Czy może powinniśmy zatrzymać ich w domu?
Czy szkoła zostanie zdezynfekowana?
Co dalej?
Czy dzieci powinny chodzić do szkoły? Czy może powinniśmy zatrzymać ich w domu?
Czy szkoła zostanie zdezynfekowana?
Czy nie powinno się izolować dzieci starszych i młodszych?
Czy reszta nauczycieli poddana zostanie testom?
Czy tylko dwie nauczycielki miały styczność z zarażoną?
Czy jako rodzice nie mamy prawa do informacji?
Czy przewiduje się w tej sytuacji nauczanie zdalne?
Czy bezpieczniejszym nie byłoby nauczanie zdalne?
W SP-3 już od 2 października jedna z nauczycielek jest na kwarantannie, dlaczego jako rodzice nie zostaliśmy o tym poinformowani wcześniej?
Pytań pojawiało się więcej przez cały dzień.
Uważam, że niepoważnym jest takie traktowanie zarówno rodziców jak i nauczycieli oraz mediów.
Naprawdę należą nam się uczciwe i szybkie wyjaśnienia.
Panie wiceburmistrzu Dorna – naprawdę tak trudnym było zadzwonić do mnie i powiedzieć, jak sprawa wygląda? Albo zlecić to któremuś z urzędników.
Czy gdybym się nie dopominała o informację o 15.25, to w ogóle ktoś coś by mi dziś odpowiedział?
A przecież OBIECAŁ PAN, że oddzwoni… No tak, obiecał…
Szwarc Gapa
Na podobny temat:
komentarze 4
Ale po co Pani sieje taką panikę i od razu wszystkich o wszystko oskarża? Informacje na temat zdrowia nauczycieli (i każdego w ogóle) są danymi poufnymi i nikt nie ma obowiązku o tym nikogo informować, żeby całe Wronki, jak to mają w swoim zwyczaju, miały powód do plotek i publicznego linczu. Do Samsunga i Amici też Pani wypisuje i kontaktuje się ze wszystkimi w trosce o zdrowie innych pracowników? Tam każdego dnia ktoś znika z powodu kwarantanny i nikogo to nie interesuje.
Jeśli byłaby taka potrzeba, to SANEPID skierowałby na kwarantannę osoby, które miały kontakt z osobami zakażonym w szkołach, a odpowiednie osoby byłyby poinformowane, widocznie sytuacja nie jest tak tragiczna, jak Pani o niej pisze i dramatyzowanie w tej kwestii jest wysoce nie na miejscu.
Proszę to powiedzieć rodzicom, którzy od rana do mnie dzwonią z prośbą o pomoc w dotarciu do jakiejkolwiek informacji.
Albo dodzwonić się do SANEPID-u.
Podaję tylko ilościowo, nie podaję danych nauczycieli. Każdy ma prawo do informacji.
Czy panie dyrektorki zamierzają przeprowadzić specjalistyczną dezynfekcję szkół czy w ramach oszczędności użyją ściereczki i przetrą klameczki?
Może czas podjąć odpowiedzialne kroki? Unikanie problemu nie sprawi, że on zniknie tak szybko jak się pojawił, A powtarzanie dzwoniącym rodzicom, że szkoła jest bezpieczna jest dla nich mało wiarygodne.
Podano, że kontakt z zakażoną miały 2 osoby. A co z resztą pracowników? Cieszę się, że nasze dzieci zakończyły edukację we wronieckich szkołach. A Wam nauczyciele współczuję,
Prawdziwa dulszczyzna! Byle nikt nie dowiedział się, że pod kamienicą stało pogotowie. Czy ktoś naruszył tu czyjeś dobra? Tak, rodzice uczniów mają prawo wiedzieć, co dzieje się w szkole ich dzieci.
Mają prawo pytać o środki zaradcze. Informacja typu, że sytuacja jest stabilna nie załatwia problemu.