To w końcu jest lekarz w czarnkowskiej przychodni czy go nie ma? – odpowiedź dyrektor szpitala

Brak ciągłej opieki lekarza zarówno pediatry jak i rodzinnego w przychodni prowadzonej przez czarnkowski szpital we Wronkach już od kilku tygodni budzi niepokój pacjentów zapisanych do tej przychodni. Nie ma właściwie dnia, bym nie dostała prośby o pomoc i interwencję w tej sprawie. Lekarz (nie pediatra) pojawia się tam na 2-3 godziny dziennie, co jest niewystarczające, by zaspokoić potrzeby pacjentów. Wiemy, że czasy są ciężkie, lekarzy ogólnie brak, ale pamiętam też początek istnienia tej przychodni. Był rok 2018, tuż przed wyborami. Burmistrz Wieczór na specjalnie z tej okazji zwołanej konferencji prasowej przedstawia nowego dyrektora czarnkowskiego szpitala i wyciąga asa z rękawa: będzie we Wronkach tak wyczekiwany lekarz pediatra!

Oferty Pracy Wronki

Czas jednak zweryfikował euforię… Po początkowym boomie, nastąpiła proza życia. Do przychodni zapisało się ponad tysiąc osób. Jednak zrobiła się z tego kwadratura koła: żeby przyjąć kolejnego lekarza musiałoby się jeszcze tysiąc dopisać, a żeby się ktoś przeniósł z innych przychodni, musiałby być kolejny lekarz…

Do końca 2021 roku jeszcze wszystko jakoś się toczyło, jednak gdy z przychodni odszedł dr Pawlik (prawdopodobne przeniósł się do konkurencji na dół – do Przychodni  Eskulap, ale póki co jeszcze nie przyjmuje), pacjenci zaczęli narzekać.
W przychodni na piętrze pojawiają się na 2-3 godziny dziennie różni lekarze, nie zaspokaja to jednak potrzeb pacjentów.

Codziennie praktycznie mam jakiś list, SMS, telefon lub inną prośbę o interwencję. Nie jestem cudotwórcą, ale zapytać mogę.

I tak zrobiłam 15 marca 2022 roku. Zadzwoniłam do pani Bożeny Sadowskiej, dyrektor szpitala i zapytałam jak to jest z tymi lekarzami we wronieckiej przychodni, bo mieszkańcy narzekają, że nie ma lekarzy, nie ma pediatry…
Powiem tak: w ostatnim miesiącu tak niemile potraktował mnie jeszcze tylko powiatowy lekarz weterynarii z Szamotuł…

Pani dyrektor w skrócie mówiąc nie miała ochoty zemną rozmawiać, nie dawała mi dojść do słowa. Uważała, że nie wie o co mi chodzi, bo przecież lekarze przyjmują we Wronkach, a ja się po prostu czepiam.
W końcu stanęło na tym, że napiszę maila z zapytaniem.
Nie jestem wrogiem szpitala, chciałam się tylko dowiedzieć jaka jest nadzieja, że to, co jest, zmieni się na lepsze.

Skoro ludzie piszą, że coś jest nie tak, i robi to kilkadziesiąt osób w miesiącu, to chyba faktycznie coś jest nie tak! I nie ma sensu temu zaprzeczać, tylko szukać wyjścia. Albo przychodnię zamknąć, żeby nie robić ludziom nadziei.

Oto kilka ostatnich listów Czytelników do „Wronieckiego Bazaru”:

Witam serdecznie.
Zwracam się do Pani z ogromną prośbą o zainteresowanie się sytuacją, w jakiej zostało postawionych wielu mieszkańców naszego miasta i gminy. Z dniem 1 marca pozostaliśmy bez opieki medycznej, od 2 tygodni ZOZ Czarnków nie posiada lekarza rodzinnego. Z tego co mi wiadomo, doktor Pawlik od marca pracuje w Przychodni Eskulap.
Czy mogłaby Pani w naszym imieniu spytać dyrekcję ZOZ Czarnków jak długo potrwa jeszcze ta sytuacja?
We wtorek 15.03 był jakiś lekarz na zastępstwie, „aż” 2 godziny i to koniec! Do końca tygodnia już nikogo nie zobaczymy.
Podobno doktor Pawlik powiadomił ZOZ i złożył wypowiedzenie już w listopadzie.
Czy ZOZ miał za mało czasu, aby zapewnić nam opiekę?
Gdzie mamy w tej sytuacji się leczyć?

Pozdrawiam i proszę o pomoc
Dane do wiadomości redakcji

Dzień dobry.
Mam pytanie: może Panią to zainteresuje. Byłam w ośrodku zdrowia w przychodni czarnkowskiej. Okazuje się że nie ma lekarza. Gdzie mamy szukać pomocy? Pani w rejestracji przekazała informację, że zostaliśmy bez lekarza.
Piszę do Pani, bo chciałabym, żeby ktoś się tym zainteresował.
Pozdrawiam
(dane do wiadomości redakcji)
Dzień dobry
Mam pytanie; czy wiadomo coś w sprawie lekarza w przychodni czarnkowskiej? Na chwilę obecną brak lekarza, jutro także. Jedyny pediatra w całym budynku, doktor Pawlik, przeszedł do Przychodni Eskulap, na dół.
Co robić? Przenosić dzieci?
Czytelniczka
(dane do wiadomości redakcji)

 

Dzień dobry

Czy może Pani nagłośnić sprawę dotyczącą przychodni czarnkowskiej u nas w ośrodku?  Jest to problem od dłuższego czasu. Przy otwarciu w roku 2018 były zapewnienia, że będzie pediatra i lekarz rodzinny. Obecnie dostanie się tam do jakiegokolwiek lekarza graniczy z cudem.
Nie można się dodzwonić, jeżeli już się uda, okazuje się, że nie ma lekarza lub przyjmuje tylko w danym dniu 2-3 godziny i nie ma już miejsca.

Opowiem na swoim przykładzie. Odmówiono mi przyjęcia półtorarocznej rocznej córki, chciałam tylko, żeby lekarz ją osłuchał. W czwartek zaproponowano mi wizytę na poniedziałek. Zaznaczam, że jest to małe dziecko.
Obecnie, jeżeli chodzi o jakąkolwiek pomoc ze strony lekarza we Wronkach jest to niemożliwe. Przepisanie się do innej przychodni również graniczy z cudem, gdyż nie ma miejsc.
Może uda się Pani jakoś dowiedzieć, czy ta sytuacja ulegnie zmianie, czy już cały czas będzie to tak wyglądać, że nie ma znikąd pomocy dla chorego dziecka?
Bardzo proszę o anonimowość.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam.
To tylko kilka ostatnich listów do redakcji. Oprócz telefonów i SMS-ów.
Postanowiłam zadziałać. 15 marca 2022 r. napasałam maila do czarnkowskiego szpitala:
Dzień dobry Pani dyrektor.
Ponieważ okazało się, że w sprawie wronieckiej przychodni są trzy różne zdania (pacjentów, personelu i Pani), bardzo proszę o informację jak na dziś wygląda sprawa z lekarzem w przychodni ZOZ Czarnków we Wronkach.
Załączam list Czytelniczki, który dostałam dziś. Jest to kolejny list w tej sprawie od początku marca.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Grażyna Kaźmierczak

„Witam serdecznie.

Zwracam się do pani z ogromną prośbą o zainteresowanie się sytuacją, w jakiej zostało postawionych wielu mieszkańców naszego miasta i gminy. Z dniem 1 marca pozostaliśmy bez opieki medycznej, od 2 tygodni ZOZ Czarnków nie posiada lekarza rodzinnego. Z tego co mi wiadomo, doktor Pawlik od marca pracuje w Przychodni Eskulap.
Czy mogłaby Pani w naszym imieniu spytać dyrekcję ZOZ Czarnków jak długo potrwa jeszcze ta sytuacja?
We wtorek 15.03 był jakiś lekarz na zastępstwie, aż 2 godziny i to koniec! Do końca tygodnia już nikogo nie zobaczymy.
Podobno doktor Pawlik powiadomił ZOZ i złożył wypowiedzenie już w listopadzie.
Czy ZOZ miał za mało czasu, aby zapewnić nam opiekę?
Gdzie mamy w tej sytuacji się leczyć?

Pozdrawiam i proszę o pomoc
Dane do wiadomości redakcji”

Pozdrawiam

Grażyna Kaźmierczak
tel. 501 467 452
Wroniecki Bazar
ul. Zwycięzców 9, 64-510 Wronki
23 marca (czyli po 8 dniach) dostałam następującą odpowiedź z Czarnkowa:
Proszę przeanalizować tę odpowiedź.
Skomentuję ją w kolejnym poście.
Szwarc Gapa
komentarze 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *