Twój pies- Twoja kupa
Napisała do nas Maria w sprawie, która jest dobrze znana, ale ciągle stanowi problem dla właścicieli psów
Dzień dobryMoże to nie ten czas i nie ta pora. Ale obserwuję to nasze małe osiedle i tak się zastanawiam…. Mamy te nasze pieski, kupujemy, adoptujemy i co ? Nie umiemy po nich sprzątać, bo jak ? Brzydzimy się, czy co?Mam dwa adoptowane pieski, bo miały krzywdę. I nie wyobrażam sobie, że zostawiam kupy na trawnikach, gdzie też biegają dzieci.I widzę sąsiadów, którzy patrzą na kupę psa, czy dobra, czy wszystko ok…No nie, nie jest ok…Sprzątaj po swoim psie!Nawet jak pracujesz w służbach, które mają dbać o porządek!
Czekam na informacje ze Straży Miejskiej – macie dbać, pilnować, egzekwować…I co jest robione?Nic, zero ….Maria
(dane do wiadomości redakcji)
Na podobny temat:
komentarze 3
A co podzialo się z tymi darmowymi puntami na psie odchody. Co podzialo się z koszami na kupę psią? Przy okazji dopytuje o projekt przy warcie wolnego wybiegu dla psów?
Straż Miejska sama nic nie zrobi, bo musiałaby być wszędzie w każdym zakamarku i patrzeć czy nie sra (za przeproszeniem) pies. Dopóki ludzie się nie nauczą tak będzie, ale brudasy nie sprzątają po sobie, co widać wszędzie, a co dopiero po psie.
Ja bym każdemu dowalił opłatę za psa, a pieniądze posłał na podwyżki dla SM. Mniej kejtrów, mniej srania.. wszyscy zadowoleni..