Uciążliwy problem alei Wyzwolenia
|Czytelnicy coraz częściej piszą do nas, informując o swoich problemach. Czasem są to sprawy trudne do naprawienia, ale zdarza się, że można naprawić coś jednym pociągnięciem. My służymy przeważnie jako przekaźmik problemu, bo czasem nie ma innego wyjścia i żeby problem rozwiązać trzeba go nagłośnić. Oto jedna z takich spraw
Szanowna Redakcjo
Być może w skali miasta jest to problem mało istotny, ale dla mnie, jako mieszkańca ulicy al. Wyzwolenia – uciążliwy.
Mam na myśli przekraczanie dopuszczalnej prędkości przez samochody osobowe i ciężarowe i powstawanie z tym związanych niebezpiecznych sytuacji dla pieszych oraz bardzo wysokiego poziom hałasu.
Kilka lat temu jedna z szamotulskich gazet, po moich zapytaniach, zainteresowała się problemem ruchu na tej ulicy i wydrukowała (jeśli się nie mylę) dwa artykuły.
Burmistrz obiecywał, że zostaną przez policję przeprowadzone działania w celu sprawdzenia, czy faktycznie są tego rodzaju problemy.
Nic mi nie wiadomo żeby podjęto z tym związane jakiekolwiek działania i ich wyniki były upublicznione, pomimo deklaracji.
Jedyna zmiana jaką wprowadzono w ostatnich latach to wydzielenie na całej ulicy jednego przejścia dla pieszych i to w miejscu stosunkowo dobrze widocznym.
Dobrze, że zrobiono chociaż to.
Należy jednak zwrócić uwagę, że jest jeszcze przynajmniej kilka ulic które łączą się z ul. Wyzwolenia.
Jeśli dotychczas nie doszło w tych miejscach do potrącenia pieszych (przy tak szybko jeżdżących samochodach) to można mówić o szczęściu.
Moim zdaniem należy wymusić ograniczenie prędkości w sposób jaki zastosowano na ulicy biegnącej przez Stróżki.
Jest to metoda skuteczna i nie ma dyskusji, jaka prędkość jest bezpieczna.
Co ważne, rozwiązanie to nie jest tak uciążliwe jak „garby” o mniejszych wymiarach przez które samochody „przelatują” z potwornym hałasem.
Proszę sprawdzić jak wygląda ruch w ciągu całego dnia na tej ulicy oraz jak jeżdżą kierowcy samochodów ciężarowych firm mających swoje siedziby przy tej ulicy.
Proszę o przypomnienie tego problemu Panu Burmistrzowi.
Artykuły w tej sprawie pisał jeśli dobrze pamiętam Pan Artur Hibner w „Gazecie Szamotulskiej”.
Czytelnik, mieszkaniec al. Wyzwolenia
(dane do wiadomości redakcji)