Wroniecka Dycha okazała się wielkim sukcesem. To on wszystkim kieruje – rozmowa z Bartoszem Roszakiem

9. Wroniecka Dycha to już historia. Po raz kolejny nasze piękne miasto stało się biegowym centrum regionu. Do Wronek zawitało blisko czterystu biegaczy  oraz biegaczek z całej Polski. Impreza ta nie doszłaby jednak do skutku, gdyby nie „głowa” tego wydarzenia – Bartosz Roszak. Po zakończeniu rywalizacji sam zainteresowany  powiedział kilka słów dla naszego portalu

Oferty Pracy Wronki

Tegoroczna edycja Wronieckiej Dychy okazała się ogromnym sukcesem organizacyjnym z wielu względów.

– To już dziewiąty raz, kiedy biegacze wyruszyli na trasę. Pogoda również dopisała. Zresztą na Wronieckiej Dysze zawsze mamy dobrą pogodę, jedynie za wyjątkiem pierwszej edycji. bo wtedy troszkę popadało – powiedział w rozmowie z Wronieckim Bazarem główny organizator wydarzenia – Bartosz Roszak.

– Dziewiąta edycja była rekordowa pod względem liczby uczestników. Na trasie pojawiło się ich blisko 400. To coś naprawdę niesamowitego, że tyle osób przyjechało do Wronek – dodał.

Komitet organizacyjny tego wydarzenia to ludzie z pasją, którzy za każdym razem wkładają dużo serca w to, co robią.

– Zawsze powtarzam, że jest to bieg robiony dla biegaczy i przez biegaczy. Mamy już ogromne doświadczenie w organizacji tego typu imprez. To właśnie za sprawą Wronieckiego Klubu Biegacza bieg odbywa się w takiej a nie innej formule i to oni wkładają mnóstwo serca w organizację i należą im się za to wielkie brawa – podkreślił jeden z członków tej organizacji.

Nie mogliśmy również nie zapytać o początki.

– Wszystko zaczęło się tak naprawdę w momencie, kiedy powstał klub. W tym roku obchodzimy dziesięciolecie istnienia. Pomyśleliśmy, że skoro inni organizują swoje biegi, to dlaczego my nie możemy zrobić czegoś podobnego – stwierdził Bartosz Roszak.

A jak wyglądają kwestie organizacyjne?

– Organizacja tego typu eventu zawsze jest wyzwaniem. Wszystko trzeba rozpocząć z pewnym wyprzedzeniem. Do tegorocznej edycji np. przygotowywaliśmy się już od grudnia w 8 osób co dwa tygodnie. Wszyscy byliśmy członkami Wronieckiego Klubu Biegacza. Stworzyliśmy coś w rodzaju „mapy myśli”, co pozwoliło nam skutecznie zorganizować bieg. Oczywiście największy ciężar odpowiedzialności spoczywał na mnie jako organizatorze. Głównie chodziło o kontakty ze sponsorami. Nie było jednak problemów z zachęceniem ich do współpracy – tłumaczył „mózg” całego wydarzenia.

Przypomnijmy, że głównym fundatorem nagród była firma Amica. Wydarzenie wsparli również: Gmina Wronki, Służba Więzienna, Nadleśnictwo Wronki, Bank Spółdzielczy we Wronkach, Przedsiębiorstwo Komunalne, a także lokalne firmy – Trol InterMedia, Spomasz-Wronki Grupa Ferrum, firma Konig oraz SANUS.

Przyszłoroczna edycja zapowiada się bowiem wyjątkowo.

– Jeżeli tylko zdrowie dopisze i wszystkie obowiązki pozwolą, to widzimy się już w przyszłym roku na jubileuszowej, 10. Wronieckiej Dysze – skwitował Roszak.

Dodajmy, że pierwsza edycja Wronieckiej Dychy odbyła się w roku 2015. W kolejnych latach zawodnicy i zawodniczki ponownie spotykali się, by rywalizować na trasie. Wyjątkiem od reguły był jedynie „pandemiczny” rok 2020. Wówczas bieg odbywa się w formie „zdalnej”.

Ewoluowała również trasa biegu. Do 2020 roku start odbywał się przy ratuszu. Od 2021 roku były to już okolice Kładki.

Obszerną fotorelację oraz wyniki tegorocznej edycji zobaczycie tutaj >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *