Dialog o nowej szkole i przedszkolu publiczno- prywatnym w Nowej Wsi [wideo]
|Ponieważ mam ciągle wątpliwości co do budowy w Nowej Wsi zamiast jednego kompleksu szkolno- przedszkolnego osobnej szkoły i przedszkola publiczno prywatnego, postanowiłam pójść do źródła pomysłu, czyli burmistrza Mirosława Wieczora i po prostu zapytać o wszystko. Nie chcę niczego sugerować, więc zapraszam „żywcem” do odsłuchania naszej rozmowy. Burmistrz obiecał również spotkanie z mieszkańcami Nowej Wsi, by wytłumaczyć im o co w tym wszystkim chodzi
A tak o sprawie mówił wiceburmistrz Robert Dorna na komisjach:
Przedszkole publiczno – prywatne zamiast przedszkola w szkole publicznej [wideo]
komentarze 4
Inwestycja jest dobrze zabezpieczona, jedno na co zwróciłem uwagę to fakt, że w przypadku, gdy np. Inwestor zbankrutuje może zadać pytanie o przejęcie placówki innemu inwestorowi lub gminie…tu Burmistrz stwierdził, że radni zawsze mają możliwość w takim przypadku ewentualnej „zmiany decyzji” po przegłosowaniu co do dalszego charakteru placówki tudzież gruntu? Oczywiście logiczne jest to, że radni jacy by nie byli zawsze kierują się dobrem miasta…pytanie czy można jakoś w statucie przeznaczenia tego gruntu jak i powstałej placówki zaznaczyć, że np. W przyszłości raz zatwierdzone przeznaczenie gruntu nie będzie mogło za pomocą „innych radnych” dokonać przemianowaniu się? To tylko taki szacunek na przyszłość oczywiście jeżeli dobrze zrozumiałem przekaz burmistrza, poza tym myślę, że warto iść w tą inwestycję.
Pani Grażyno ponieważ nie ma osobnego wpisu na stronie o części tego Pani wywiadu dotyczącej sprawy miejscowego planu dla m.in. terenu bazy GS to pozwolę sobie odnieść się tutaj do tego filmu znajdującego się na Waszym kanale na Youtube.
Otóż podczas rozmowy brakowało jednego pytania – co by szkodziło, żeby teren zrobić zarówno jako P, jak i U (PU), czyli tak, jak faktycznie jest teraz użytkowany (pytała Pani ogólnie dlaczego nie może być tam usług).
Myślę że ciężko jest zbić taki argument (utworzenia PU), bo w przypadku uchwalenia terenu jako PU nie jest dyskryminowana żadna ze stron. Jakaś firma może kupić teren i prowadzić tam działalność produkcyjną, jak również ktoś może kupić ten teren żeby wybudować tam centrum handlowe. Na tym chyba polega demokracja i wolna gospodarka? A nie na „robieniu dobrze” tylko jednej ze stron. Przecież jeśli ktoś zaoferuje GS więcej pieniędzy chcąc tam wybudować zakład to wątpię, żeby spółdzielnia się nie zgodziła na to. Oczywiście może się nie zgodzić, ale to jest ich wolny wybór, a nie ograniczanie ich wolności poprzez narzucanie danego sposobu zagospodarowania. I to nie jest obwodnica, która jest całkiem nietrafionym przykładem tutaj.
Co do ceny gruntów to ma Pani rację, że krążące propozycje dawane GS były śmieszne – przecież wiadomo, że terenu w centrum brakuje, szczególnie w takim miejscu, więc cena 400-500 zł/m2 byłaby tu jak najbardziej adekwatna. Poza tym można skorzystać z usługi rzeczoznawcy, który to wyceni.
Jeszcze tylko pewne przemyślenia odnośnie twierdzenia, że teraz ewentualny inwestor rozmawiający z GS nie ma i tak żadnej gwarancji wybudowania tam centrum handlowego. Owszem – gwarancji w ręku nie ma – nie ma w tej chwili żadnego planu miejscowego dla tego terenu, więc przy inwestycji obowiązuje wydanie decyzji o warunkach zabudowy. A jak ten teren jest oznaczony w „Studium”? O, przypadek – PU! Czyli ktoś kiedyś przy tworzeniu „Studium” dla miasta i gminy (które jest stosunkowo świeże) z jakiegoś powodu tak zrobił – zapewne studium nie tworzył jakiś laik. Burmistrz przy ewentualnym wniosku o wydanie decyzji o warunkach zabudowy nie miałby innej możliwości, jak taką decyzję wydać i taka jest prawda, a jeśli jest inaczej to niech ktoś mnie sprostuje. W tej chwili takiej decyzji nie wyda, bo trwa procedura planistyczna co powoduje (jeśli dobrze pamiętam, ale jestem pewny na 90%), że wydawanie decyzji o warunkach zabudowy jest wstrzymane. Natomiast normalnie po prostu inwestor wystąpiłby o taką decyzję, dostał ją od burmistrza, a następnie rozpoczął budowę.
Podsumowując – jak już wiele osób się wypowiadało ja również jako po prostu zwykły mieszkaniec nie widzę żadnych przesłanek za tym, żeby ograniczać funkcjonalność tego terenu, a zrobienie z tego wyłącznie terenu przemysłowego P jest „robieniem dobrze” tylko jednej dużej wiadomej firmie. Z burmistrzem się zgadzam, że należy dbać o lokalne firmy, bo dają ludziom pracę, a gminie podatki, ale nie można aż tak faworyzować jednych kosztem drugich.
Panie Krzysztofie, o bazie GS-ów filmu jeszcze nie było. Wrzucę go dziś. Chodziło mi o to, by dyskusje na temat szkoły i GS-ów rozłączyć.
Ale dziękuję za wypowiedź, pozwoli Pan, że ją zacytuję w moim artykule o bazie GS, która właśnie przygotowuję?
Grażyna
Jasne można wykorzystać.