Połączone komisje Rady w ścisłym gronie. Transmisja on line
|Życie wymusza na nas wiele sytuacji i czynności, których jeszcze nie przeżywaliśmy. Tym razem będą to połączone komisje Rady transmitowane on line. Odbyć się mają bez udziału osób z zewnątrz, jednak transmitowane on line. Co z tego wyjdzie – Bóg jeden wie…
Tobiasz Chożalski podał mi link do transmisji. Niestety, uczestniczyć w posiedzeniu nie mogę.
Dlaczego? Tego nikt nie potrafi mi logicznie wytłumaczyć.
Od dwóch miesięcy prawie już wiadomo, że póki co sesja nie odbędzie się w sali. Uważam, że był czas na to, żeby wszystkie procedury przećwiczyć. A okazuje się, że panowie przespali ten czas licząc pewnie na cud, a teraz szaleństwo, bo nie idzie tego zrobić.
Zadzwoniłam wczoraj do pana przewodniczącego Piotra Rzyskiego z zapytaniem, nie czy mogę, tylko w jaki sposób mogę uczestniczy w komisjach, bo to dla mnie ważne. Dowiedziałam się, że… nie mogę. Zostałam odesłana do Biura Rady, bo pan przewodniczący nie zajmuje się sprawami technicznymi posiedzenia.
Paulina z Biura Rady powiedziała mi, Ona zajmuje się papierami Biura Rady, i że to przecież pan przewodniczący odpowiedzialny jest za posiedzenia.
I ja się z Nią zgadzam!
Pytam więc, panie przewodniczący Piotrze Rzyski- DLACZEGO nie mogę czynnie uczestniczyć w pracach komisji i sesji?
Mam pytania do zadania i jak mam to uczynić? Mogę pisemnie, wiem. A jeśli odpowiedź będzie niesatysfakcjonująca mnie, czyli mówiąc krótko „obok tematu” albo w ogóle „spuszczająca mnie na drzewo”, jak to się ostatnio zdarzało, to co mam zrobić? Usiąść i czekać, aż pan burmistrz „zorganizuje” całe to miasto po swojemu?
Będę obserwować komisje i mam nadzieję, że jakoś się ona odbędzie. Będę też próbowała „być obecna” na jutrzejszej sesji.
Szwarc Gapa
LINK do transmisji komisji on line – początek godz. 12.00;
Uprawnienia dziennikarzy
„Zgodnie z art. 11 ustawy prawo prasowe dziennikarz ma prawo do uzyskania informacji w dwóch postaciach. Jak każdy obywatel ma prawo do informacji publicznych, ale również posiada specjalne dziennikarskie prawo do informacji. Dziennikarz ma prawo kontaktu z przedstawicielami jednostek organizacyjnych, a kierownicy tych jednostek powinni zapewnić swobodny kontakt dziennikarza z pracownikami oraz umożliwienia mu zebrania informacji i opinii”
Tak. Prawo to ja mam. I tyle we Wronkach.
czyżby ktoś bał się TRANSPARENTNOŚCI?