„Wronieckie Sprawy” w 2000 roku pisały o rekultywacji wysypiska w Samołężu
|Paweł Bugaj redaktor naczelny „Wonieckich Spraw” przybliżył nam problem rekultywacji wysypiska śmieci w Samołężu. Był to także czas poszukiwania alternatywy dla Samołęża. Ówczesny burmistrz Kazimierz Michalak zaproponował wybudowanie zakładu stałych odpadów komunalnych w Bielawach. Wydawało się, że miejsce jest trafione, bo w okolicy kilku kilometrów nie było żadnych wybudowań, jednak powstał komitet obrony Puszczy Noteckiej, który budowę zablokował. Inicjatywa Bielaw upadła