Gdzie ostatecznie stanie ławeczka poświęcona Krystynie Tomczak i Kornelowi Makuszyńskiemu, skoro urząd nie pozwala przy SP-2, a większość ankietowanych tam właśnie chce?
|Gdzie ostatecznie stanie ławeczka poświęcona Krystynie Tomczak i Kornelowi Makuszyńskiemu, skoro urząd nie pozwala na postawić jej przy SP-2? Tego przedstawiciele zarządu TMZW mają się dowiedzieć dziś o godz. 10.00 na spotkaniu z wiceburmistrzem Robertem Dorną. Autor ławeczki czuje się dotknięty oceną wiceburmistrza Roberta Dorny. Zresztą uważa, że na tym etapie jako autor dzieła powinien być również zaproszony do rozmów. Tym bardziej, że póki co ławeczka jest Jego własnością, ponieważ TMZW do tej pory wpłaciło jedynie 15% umówionej kwoty. Ankieta, którą urząd przeprowadził ze społeczeństwem na swoim Fb wypadła raczej nie po myśli jej autorów, o czym piszę poniżej
Powyżej ławeczka autorstwa Marka Kropaczewskiego w wizualizacji Pawła Bugaja przed SP-2. Uważacie, że nie pasuje? Po drugiej stronie stoi drewniany Koziołek Matołek. Krystyna Tomczak jest założycielką (1988) Ogólnopolskiego Kręgu Szkół im. Kornela Makuszyńskiego, więc miejsce ławeczki jest przed SP-2 i przy Koziołku Matołku. I żadne „widzi mi się” decydentów z ratusza nie powinno tego zmienić! Suweren tak chce! O czym mówi poniższa ankieta, którą zorganizował urząd na swoim Fb.
KRĄG KORNELOWCÓW
Krąg Kornelowców, czyli Ogólnopolski Krąg Szkół i Placówek noszących imię Kornela Makuszyńskiego został założony w roku 1988 w miejscowości Wronki w Wielkopolsce i zrzesza szkoły, których patronem jest właśnie Kornel Makuszyński. Szkoły przystępujące do uczestnictwa zobowiązują się do przestrzegania regulaminu, którego założeniem jest: rozwijanie współpracy, dbanie o dobrą i radosną atmosferę, przybliżanie postaci patrona uczniom. – czytamy na każdej stronie internetowej szkół im. Kornela Makuszyńskiego, których w Polsce jest ok. 60.
Wstęp, dla tych, którzy sprawy nie znają:
Towarzystwo Miłośników Ziemi Wronieckiej stara się uhonorować zasłużonych wronczan na różne sposoby. Harcerz i Brat Kurkowy, twórca i pierwszy prezes TMZW oraz budowniczy muzeum – Marian Radomski w 2016 roku z okazji 100-lecia ZHP we Wronkach dostał ławeczkę, ufundowaną przez: TMZW, BK, ZHP, OSP i kręglarzy. Rzeźbił ją Eugeniusz Tacik. Ławeczka ostatecznie stanęła przy strzelnicy, noszącej imię druha Mariana, na Szklarni. W kwietniu 2023 roku TMZW podjęło uchwałę o uhonorowaniu w podobny sposób Krystyny Tomczak. Marek Kropaczewski miał wyrzeźbić ławeczkę, na której siedzieliby Kornel Makuszyński – patron szkoły i zasłużona dyrektorka tejże placówki – Krystyna Tomczak. Ławeczka miała stanąć przed schodami SP-2, po drugiej stronie Koziołka Matołka wyrzeźbionego dwa lata temu przez Eugeniusza Tacika. I nawet w najczarniejszym scenariuszu nie przypuściłabym, że na taką lokalizację nie zgodzą się burmistrzowie- Wieczór i Dorna. Wieczór wiadomo- nie lubił Krystyny, bo mówiła prawdę i zbyt często się z burmistrzem nie zgadzała w wielu kwestiach. Ale szczególnie zdziwiła mnie postawa wiceburmistrza Dorny- kolegi Krystyny z branży i ze szkoły na Leśnej. Nie protestował, gdy Wieczór kazał odmówić, więc rozumiem, że się z decyzją szefa zgadza. Ja się z decyzją panów nie zgadzam, o czym napisałam w artykule, który ukazał się w dniu spotkania wiceburmistrza Roberta Dorny z przedstawicielami TMZW.
Artykuł był zbiorem korespondencji urzędu – papierowej (z TMZW) i mailowej (z Wronieckim Bazarem). Napisałam go jako Grażyna Kaźmierczak, redaktorka i koleżanka Krystyny Tomczak, zwolenniczka uhonorowania Jej, gdyż była niezwykle aktywną kobietą i niezwykle ambitną.
Nie przemawia do mnie uzasadnienie urzędu, że:
Gmina cyt. „POPIERA inicjatywę” TMZW o postawieniu ławeczki przed SP-2, JEDNAK cyt.: „nie przychyla się do przedstawionej propozycji jej wykonania”. Dalej czytamy: „W tej przestrzeni drewniana konstrukcja byłaby elementem obcym estetycznie i architektonicznie”. I tu pada przykład Koziołka Matołka, który jakoby miał zniknąć z przestrzeni szkoły oraz grzybiarki, która stoi „popękana” na skwerku przy linii kolejowej.
Jednym słowem urząd jest ZA a nawet PRZECIW… Popiera, ale ławeczka: nie z drewna i nie przed SP-2, tak odpisuje na prośbę TMZW, które pisze o drewnianej ławeczce przed Sp-2 … A poza tym POPIERA! ;)
Po moim artykule zrobił się lekki szum medialny, najbardziej oburzonym był wiceburmistrz Robert Dorna, który w komentarzu napisał:
Robert Dorna Skandal! Na godzinę przed umówionym spotkaniem z zarządem TMZW pani Kaźmierczak opluwa mnie – inicjatora tego spotkania. Chodziło o storpedowanie możliwości dyskusji i porozumienia? Nawet przedstawiciele TMZW byli zniesmaczeni. I okazało się, że do nich argumenty trafiają. Bo trzeba chcieć słuchać, a nie tylko złośliwie przypinać łaty.
Wroniecki Bazar Robert Dorna co jest w artykule nieprawdą? Protestowałeś przeciwko decyzji Wieczora? Nie. Proste więc, że jesteś za inną lokalizacją niż przy SP-2. Jedenaste przykazanie mówi: Nie bądźcie obojętni! I ja nie jestem.
Na co wiceburmistrz mi odpowiedział:
Robert Dorna Wroniecki Bazar Nie jestem za lokalizacją przed SP 2. I nie podoba mi się styl tej ławeczki. Tylko Ty masz prawo do swojego zdania? Szanuję jednak argumenty TMZW i dlatego rozmawiamy. Znasz jeszcze takie słowo „rozmowa”?
Czy tylko ja mam prawo do własnego zdania? NIE. Czy znam słowo „rozmowa”? ZNAM. I lubię rozmawiać.
Ble, ble, ble… „rozmowa”, „argumenty”, „własne zdanie”… A ja tylko przypomnę, że rozmawiamy o ławeczce, która miała W ZAŁOŻENIU stanąć PRZY SP-2, taki był CEL jej wykonania, o takim miejscu pisze w swoim piśmie TMZW do urzędu. Ale to właśnie urząd, w którego imieniu teraz wiceburmistrz Dorna się wypowiada, OD RAZU STWIERDZIŁ, ŻE PRZED SP-2 – NIE! …ale… „rozmowa”, „argumenty”, „własne zdanie”, dodałabym jeszcze „KOMPROMIS”, czytaj: „postawicie tam, gdzie wam wskażemy!”… ale… „rozmowa”, „argumenty”, „własne zdanie”…
Robert Dorna Wroniecki Bazar Sugeruję też zauważenie ósmego przykazania.
Czy ja mówię „fałszywe świadectwo?” Proszę wskazać mi, kolego Robercie, GDZIE piszę nieprawdę?
Do dyskusji włączył się, obecny także na spotkaniu, Paweł Bugaj, przez 12 lat prezes, a obecnie Prezes Honorowy TMZW:
Paweł Bugaj Robert Dorna Publikacja przed spotkaniem była zaskakująca i nie budowała dobrej atmosfery spotkania. Państwa argumenty do przedstawicieli TMZW „trafiały”, chociaż raczej były wysłuchiwane i ze zrozumieniem przyjmowane od strony pełnej obaw: jak przyjmie ławeczkę społeczeństwo, że może wzbudzić niepotrzebne antagonizmy. To TMZW powinno mieć takie obawy. My nie mamy! Wierzymy, że ławeczka znajdzie miejsce w przestrzeni publicznej naszego miasta.
„Publikacja przed spotkaniem była zaskakująca i nie budowała dobrej atmosfery spotkania” – pisze Paweł. Ale tak naprawdę, to tą atmosferę wprowadził Wam na to spotkanie wiceburmistrz Robert Dorna, który JAKO JEDYNY Z WAS (!) PRZECZYTAŁ naprawdę sporych rozmiarów artykuł jeszcze przed spotkaniem. Artykuł a portalu był od piątej rano, kiedy to skończyłam go pisać, ale na Fb wprowadziłam go o godz. 9.01. Spotkanie było o 10.00. Brawo więc dla wiceburmistrza Dorny! Jesteś jak widać lepszy od moich kolegów z TMZW! Zawsze na bieżąco z Wronieckim Bazarem. ;)
Po spotkaniu Dorny z zarządem TMZW na Fb Gminy Wronki ukazał się post:
Autor wpisu, teoretycznie Gmina Wronki, poprosił o przedstawienie swoich przemyśleń na temat lokalizacji ławeczki, proponując umiejscowić ją naprzeciwko SP-2, na chodniku podzielonym kwietnikiem (to jedna z wizualizacji Pawła Bugaja). I tylko taką lokalizację zaproponował urząd.
Prześledziłam obydwa wpisy na Fb: Gminy Wronki i Wronieckiego Bazaru, oto wyniki lokalizacji wg wypowiadających się; pierwsza cyfra to wynik ze strony Gminy Wronki, w nawiasie wynik z Wronieckiego Bazaru, który nie pytał o lokalizację, jednak ludzie sami z siebie podawali ją:
Przy SP 2 – 10 (4) = 14
Przed kinem – 4 (0) = 4
Inne – 6 (1)= 7 -Plac Wolności, Rynek
W kwietniku, czyli wg lokalizacji wiceburmistrza Dorny – 1 (0) = 1, dwa głosy przeciw, ale bez wskazania innego miejsca.
Jak więc widać z tego większość osób jest za lokalizacją podaną przez TMZW, czyli przed SP-2, jak było zaplanowane od początku, bo przecież Marek Kropaczewski dostał zamówienie na ławeczkę przed szkołę nr 2.
A oto, co powiedział mi autor ławeczki Marek Kropaczewski po ostatnich publikacjach i komentarzach m.in. Roberta Dorny, wiceburmistrza:
– Nie ma co przepychać ławki o 20 m, 50 m, 1 km itp. Na mojej ławeczce poeta – patron SP-2 Kornel Makuszyński – pisze, Krystyna Tomczak – czyta, a ja przekazuję jak łączą się w czasie. Skoro brak możliwości postawienia ławeczki przed SP-2 z wielu powodów, które przedstawia urząd, to faktycznie ławka nie stanie w ogóle. Złotouste elokwentne słowa Roberta Dorny zdołowały mnie, autora. „Władcy” styl nie odpowiada, to trudno. Tylko jakie prawo ma wiceburmistrz do takiej oceny? Ani nie jest pomysłodawcą, ani on osobiście, ani urząd nie finansuje ławeczki Krystyny. Zresztą póki co ławeczka jest moją własnością.Przy okazji niech też „władza” z ratusza usunie wykonaną przeze mnie ławeczkę przy SP3, która stoi przed szkołą od 2019 roku, bo jest w tym samym stylu! Dzieci mogą wychodząc ze szkoły swoje rzeczy kłaść na bruk. Ławeczka Zbigniewa Herberta też nie kosztowała podatnika ani złotówki. Wykonałem ją umową barterową za drewno ze ściętych w okolicy szkoły lip.
A oto dialog, który się wywiązał:
Hanna Paciorkowska Jako skarbnik TMZW informuję, że sprawa ławeczki jest w toku. Dzisiaj (26 października) o 10:00, na zaplanowanym wcześniej spotkaniu, wiceburmistrz UMiG Wronki, członkowie zarządu TMZW i dyrektorka SzP nr 2 rozmawiali o różnych aspektach i ewentualnej lokalizacji ławeczki w przestrzeni publicznej naszego miasta. Każda ze stron przedstawiła swoją koncepcję posadowienia ławeczki popartą odpowiednią argumentacją. Dyskusja toczyła się w przyjaznej i kulturalnej atmosferze. Wroniecki Bazar publikując powyższy artykuł przed dzisiejszym spotkaniem, bez wiedzy TMZW, wprowadził zakłopotanie i niesmak wśród członków zarządu oraz „wrogie” nastawienie do sprawy pozostałych stron rozmowy. Zupełnie niepotrzebnie, bo sprawa ławeczki nie jest zakończona. Dlatego jako uczestnik rozmów chciałam poinformować, że strony są chętne do współpracy. Argumenty o posadowieniu ławeczki przed szkołą każdej ze stron rozmowy są zasadne, ale nie jednomyślne, dlatego trzeba pójść na kompromis i spotkać się w połowie drogi. Proszę o uszanowanie pamięci Krystyny Tomczak i nie wykorzystywanie Jej do „wojny polsko-polskiej”.
Wroniecki Bazar Hanna Paciorkowska a ja ze swej strony dodam tylko, że spotkanie było odpowiedzią urzędu na zadane przeze mnie proste pytanie: dlaczego TMZW pół roku czeka na odpowiedź na swoje pismo… Gdyby nie to pytanie, nie byłoby spotkania. Proste? W „przyjaznej atmosferze” to TMZW opuściło progi siedziby w muzeum….
No właśnie o tym pisałam… Narracja Dorny… członkowie TMZW nie znając artykułu dali się ponieść nastrojowi wiceburmistrza, który poczuł się dotknięty, że śmiałam głośno powiedzieć o kilku niewygodnych dla niego kwestiach. A oni uwierzyli… i generalnie stanęli po jego stronie przeciwko mnie… (Oj, cieszy się Wieczór, cieszy..) Podzieleni nie mamy już takiej siły, jak kiedyś.
I druga sprawa, szanowni przedstawiciele TMZW, powtórzę, by dostatecznie to wybrzmiało: nie byłoby tego spotkania, gdyby nie moje proste pytanie, na które urząd nie potrafił odpowiedzieć: Dlaczego TMZW przez pół roku i 10dni nie dostał odpowiedzi na pismo? Przez tydzień w urzędzie poszukiwano odpowiedzi, której nigdy nie napisali (na drugie pismo, bo na pierwsze była), a potem, żeby wyjść z twarzą, zorganizowali spotkanie, na które nota bene, mnie, pytającą i „sprawcę”, nie zaproszono. Autora i póki co, właściciela ławeczki, też nie. I nie muszę chyba dodawać, że ODPOWIEDZI NA PYTANIE NIE DOSTAŁAM DO DZIŚ. A jeszcze Dorna zrobił ze mnie winną :) Stały numer! Jakoś nikt z TMZW (dla świętego spokoju?) nie ponaglił urzędu, nie powiedział burmistrzowi, że tak nie powinien działać urząd, żeby po prostu „olać” pytającego.
Hanna Paciorkowska Wroniecki Bazar nie chcę polemizować, ale chcę wiedzieć, czy występujesz tutaj jako członek TMZW czy jako Wroniecki Bazar? Moje pytanie wynika z zapytania nas (na spotkaniu, przez Dornę – przyp. redakcji) czy jesteś rzecznikiem TMZW
Wroniecki Bazar Hanna Paciorkowska występuję w swoim imieniu. Pod artykułem podpisałam się Grażyna Kaźmierczak. Nie boję się przedstawiać swoich poglądów. A od początku była mowa o ławeczce Krysi pod SP 2. Coraz częściej mam inne poglądy niż nowy zarząd TMZW. Chociaż nie ukrywam, że propozycje osobowe tego zarządu były w większości moim pomysłem. Jednak od czasu waszej zgody na wyjście z muzeum jest mi smutno… nie pozwólmy się jednak poróżnić do końca, bo ratusz tylko na to czeka.
Tak więc mam po prostu zdanie odrębne w kwestii ławeczki. Mam, bo mogę Ale to nowy zarząd rządzi! Trzymajmy się więc bo jak między nas wkroczy bmw, już tak różowo nie będzie
Hanna Paciorkowska Wroniecki Bazar masz rację trzymajmy się razem i rozmawiajmy, uzgadniajmy wspólne stanowisko nie tylko we własnym, ale i w szerszym gronie. Każdy może mieć własne zdanie, ale decyzje powinny być podejmowane wspólnie po uprzednich rozmowach uwzględniających wszystkie aspekty danej sprawy. A co do nowego zarządu i jego działań? Zarząd uzyskał wotum zaufania od członków TMZW na Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu. Trzymajmy się razem, miejmy do siebie zaufanie i róbmy swoje.
Czesław Jacek Szuflak Hanna Paciorkowska Co znaczy kompromis? Ławeczka na środku drogi? Jedynym słusznym miejscem jest miejsce naprzeciw Koziołka. Przed szkołą. Moim zdaniem.
Hubert Kuśmierek A mnie się wydaje, że…. Pomysł ławeczki dla czczenia pamięci zasłużonych dla Miasta i Gminy Wronki jest naprawdę cudowny. Mamy ważny punkt w naszym mieście, jakim jest Rynek… (…) i tam ławeczki… Mamy tam już osiołka… Ważnego… Pytanie – nie byłoby lepszym i logistycznie fajniejszym tematem, by właśnie na tym naszym Ryneczku stawiać ławeczki naszym zasłużonym mieszkańcom? Pewnie jeszcze kilka takich osób można byłoby uhonorować ławeczką… Gdybyśmy skupili się tylko na Rynku i ewentualnie Placu Wolności, to mielibyśmy dwa miejsca, w których każdy by wiedział, że należy szukać tych reliktów. Wrzucając je w miejsca po całym mieście powodujemy, że tylko nieliczni będą o nich wiedzieli i zapoznawali się z naszą historią… A tak Rynek i Plac Wolności mogłyby być naszym umownym miejscem pamięci… Przemyślcie to Towarzystwo Miłośników Ziemi Wronieckiej Robert Dorna Wroniecki Bazar …
Grażyna Lipińska A ja się zgadzam, ponieważ we Wronkach jest wiele osób zasłużonych, jeśli wszystkim postawimy ławeczki, Wronki będą całe obstawione ławeczkami, tak więc skończmy z przesadą, bo są o wiele ważniejsze sprawy do załatwienia, zgadzam się z decyzją pana burmistrza.
Tadeusz Gorący Może postawcie ławeczkę ku czci burmistrza Wieczora, to mieszkańcy będą wiedzieli co z nią zrobić
Zdanie Marka:
Marek Ławniczak Najpierw uporządkujcie ten Rynek, potem można dyskutować na temat godnego miejsca. Moim zdaniem ławeczka przy koziołku jest najbardziej godnym miejscem dla ś.p. pani Krystyny Tomczak długoletniego dyrektora tej placówki.
Maria Urban, wieloletni członek poprzedniego zarządu TMZW:
Maria Urban Przeczytałam po raz pierwszy ze spokojem wspomnienie z życia Krystyny. Połączyło NAS HARCERSTWO, później TMZW. Przed głównym wejściem do szkoły jest miejsce na ławkę. Dzieci wchodzą wejściem bocznym. Nie wiem jak w tym roku, ale w poprzednich latach z okazji 11 listopada dzieci śpiewały piosenki patriotyczne. Pod CISEM WOJCIECH jest duże zdjęcie z wręczenia szkole sztandaru. JEST TO JEDYNE MIEJSCE NA POSTAWIENIE TAM TEJ ŁAWKI.
I bardzo stonowana (na pozór) wypowiedź Gminy. No, bo skoro „Nikt nie podważa Jej (Krystyny – dopis. red.) ogromnego zaangażowania, ogromu wykonanej pracy i miłości do naszej gminy” to o co ta dyskusja? Można było się zgodzić od razu, spokojnie postawić ławeczkę, a nie pisać o drewnie, o innych zasłużonych dyrektorkach, które nota bene ŻYJĄ i nie wiem jak przyjęłyby propozycje postawienia Im ławeczek… Po co szukać „najlepszego rozwiązania”, skoro ono jest proste. A co do „kości niezgody”, to właśnie decyzja urzędu ją wprowadziła, a teraz jeszcze pogłębia.
Gmina Wronki W kwestii umiejscowienia ławeczki śp. Krystyny Tomczak nie ma złej woli z naszej strony. Nikt też nie podważa Jej ogromnego zaangażowania, ogromu wykonanej pracy i miłości do naszej gminy. Dlatego dziś spotykamy się ze wszystkimi zainteresowanymi, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie. Tego typu sprawy są bardzo delikatne i zdecydowanie nie powinny być kością niezgody. Musimy tylko działać mądrze i z poszanowaniem innego punktu widzenia.
No to odpowiada Paweł Bugaj:
Paweł Bugaj Gmina Wronki Święte słowa. Szkoda tylko, że po interwencji „Wronieckiego Bazaru” doszło do tego spotkania, bo odpowiedzi na pismo TMZW przez kilka miesięcy nie było. Dobrze, że z inicjatywy wiceburmistrza doszło do dzisiejszej rozmowy i wysłuchania argumentów obu stron. Znaliśmy już wcześniej stanowisko Urzędu i argumenty przedstawione przez pana Dornę były podtrzymane. Przedstawiciele TMZW wyłożyli swoje argumenty. Myślę, że znajdzie się kompromisowe rozwiązanie. Odpowiedź z Urzędu TMZW ma otrzymać niebawem.
Wroniecki Bazar „Dobra” Gmina Wronki mnie zablokowała i nie mogę odpowiedzieć na komentarz pod wypowiedzią. A chciałam zapytać, czy ktoś z wronczan protestował przeciwko ławeczce dla Krystyny? Może dla Mariana? Oprócz „dobrej” gminy – nikt… mieszkańcy włączają się do akcji TMZW. Przykładem jest osiołek na Rynku.
Paweł BugajWroniecki Bazar Oj Szwarc Gapo, zablokowali cię, bo…, używałaś niecenzuralnych słów, obrażałaś ludzi? Bo nie sądzę, że funkcjonujący w demokratycznych standardach Urząd MiG Wronki czyni zamach na wolność słowa swoim mieszkańcom.
Taaaa… demokratyczna gmina. Taka z cyklu: Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie!
Jestem bardzo ciekawa jak wypadnie spotkanie – wtorek 10.00 w urzędzie. Nie muszę dodawać, że znów nie zostałam zaproszona… Wykonawca też nie. Ciekawe, czy „kompromis” znów będzie oznaczał, że TMZW zrezygnuje ze swojego zdania?
To z pewnością nie koniec sprawy.
Szwarc Gapa
A na zakończenie, jeśli ktoś chciałby poczytać dokumenty, m.in. ten z urzędu, że drewniana ławeczka przy SP-2 może być, ALE pod warunkiem, że nie będzie drewniana i nie pod SP-2 ;) to zapraszam, TU CAŁY ARTYKUŁ:
Co myślę, to powiedziałem dawniej n.t. temat
Szansa jest w zmianie tak, by chłodne apodyktyczne wieczory zamienić na zimne poranki z nadziei.
Nie zaproszono Ciebie, nie zaproszono autora.
Choćby nie wiem jak, nie da się wyjść już z tego z twarzą przez władcze „ego wskazywania palcem”, niesmak pozostanie… przez wieczorne „dudawanie” i żenujące miejsca kalkulowanie ..
Taka puenta z porównaniem.
Ostatnio sporo uwagi poświęcono miejscu na ławeczki i stoliki, które, powstały dzięki inicjatywie młodych – to z nimi dyskutowano zatwierdzano pomysł… to oni występują na fotografiach i w ich stronę skierowano podziękowania, w końcu to się autorom i pomysłodawcom należy, co urząd zauważył …
Czym różni się autor ławeczki „Krystyny”, który włożył (w przeciwieństwie do młodych) pieniądze i trud, by ta mogła powstać, że nie został zaproszony do rozmów z władzami, jako autor i kreujący projektem?
Przy całym uznaniu dla pomysłu młodych – tak się niefortunnie złożyło, że widać bardzo krzywdzący autora ławeczki Krystyny kontrast… co przykre, nie widzi tego „władza”. Udaje, że nie widzi Towarzystwo… to jest ten „kompromis”…
Rzeźbiarz ławeczki – Marek Kropaczewski jest rozgoryczony całą sytuacją i wypowiedział się, że ławeczki Towarzystwu nie wyda, a 1/5 należnej kwoty, którą póki co otrzymał, jest gotów zwrócić. Zabierający głos czytelnicy na obu portalach (WB i gminnym) w sprawie lokalizacji ławeczki wskazali (w zdecydowanej większości), że jej miejsce jest przed głównym wejściem do „Kornelówki”. TMZW stoi na stanowisku, że ławeczka ma stanąć w przestrzeni publicznej, nie schowana w przysłowiowym „kącie”.
Myślę, że gdyby złożyć propozycję przejęcia ławeczki przez którąś ze szkół należących do Ogólnopolskiego Kręgu Szkół i Placówek im. Kornela Makuszyńskiego (założonego przez Krystynę Tomczak) nie byłoby problemu z jej postawieniem w reprezentacyjnym miejscu. Zasmuciła mnie wiadomość, że wroniecka „Kornelówka” wyłączyła się z działalności Kręgu, tym bardziej, że szkołą kieruje córka śp. Założycielki. Czyżby zachowanie Pani dyrektor przed kontynuacją dzieła i uhonorowania jej matki były podyktowane obawami braku akceptacji i być może narażania na utratę stanowiska? „Nie wychylać się ponad przeciętność” – to zasada z minionej epoki. Nie takie ideały przyświecały Krystynie Tomczak, która już w latach ’80 ub. wieku pokazywała co znaczy kreatywność nie tylko na polu światy, ambicja, wola walki, branie sprawy we własne ręce i odpowiedzialność za własne czyny. Często „miała pod górkę” realizując swoje plany, ale sukces był słodki, bo społecznie był akceptowany.
Odnoszę wrażenie, że w naszej gminie nie ma klimatu dla rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Mało jest inicjatyw społecznych, a jeśli takowe się pojawiają, to wielokrotnie są dławione odgórnie.